Toni Nieminen: "Uważam, że postawa Harriego była arogancka"

  • 2009-02-09 23:17

W sobotnim konkursie drużynowym na skoczni w Willingen Finowie, w składzie: Ville Larinto, Harri Olli, Matti Hautamäki oraz Kalle Keituri, uplasowali się na 3 pozycji.

"Zawodnicy starali się dać z siebie jak najwięcej, udało się to w szczególności Ville. Uważam, że dzisiejszy rezultat jest satysfakcjonujący. Było do przewidzenia, że Norwegowie i Austriacy będą dziś bardzo mocni, gdyż w ostatnim czasie znaczącą wzrosła ich forma" - mówi Pentti Kekkonen.

Zawiódł Harri Olli, którego forma była wielką zagadką. Oddał skoki na odległość 117 i 114 m. Harri nie umiał podać przyczyny swojej słabszej dyspozycji. "Myślę, że już krócej nie da się skoczyć. Nie wiem, co się stało. Może to wina zalegającego w torach śniegu. Muszę jak najszybciej zapomnieć o tym starcie" - komentuje fiński zawodnik.

Były skoczek narciarski Toni Nieminen, w wypowiedzi dla fińskiej stacji MTV3, zwrócił uwagę na noty, które otrzymał Olli po swoim drugim skoku: 15, 17, 16.5, 16 i 15.5. "Harri w ostatnim, decydującym o rezultacie całej drużyny skoku, wylądował na dwie nogi. Uważam, że postawa Harriego była arogancka. To nie był konkurs indywidualny, w którym każdy skacze na swój własny rachunek" - ocenił Nieminen.

Na czoło fińskiej reprezentacji wysunął się młody Ville Larinto. Gdyby podliczyć indywidualne wyniki Fin uplasowałby się na 2. pozycji, za Thomasem Morgensternem (należy wziąć pod uwagę, że nie startowali Simon Ammann i Gregor Schlierenzauer). "Nigdy wcześniej nie skakałem na tej skoczni. Uważam, że moje skoki były całkiem dobre. W indywidualnym konkursie będzie silna rywalizacja, jednak mam nadzieję, że oddam jeszcze lepsze skoki".

W niedzielę odbył się konkurs indywidualny. Harri Olli zajął 8. miejsce, co było najlepszym rezultatem spośród wszystkich Finów. Po pierwszej serii był na 2. pozycji, niestety po skoku na odległość 131,5 m spadł w klasyfikacji ogólnej konkursu. "Harri miał szansę na zajęcie bardzo dobrego miejsca w zawodach, dlatego przed oddaniem drugiego skoku był zdenerwowany" - mówi Pentti Kokkonen.

Pozostali Finowie zajęli odległe pozycje: Ville Larinto był 25., Matti Hautamäki 30, Tami Kiuru 41. natomiast Kalle Keituri uplasował się na 45. miejscu. "Tami skakał dobrze w seriach próbnych, niestety w czasie zawodów powróciły stare błędy. Tami wybija się za bardzo nerwowo, potem kieruje narty zbyt pionowo i nie jest w stanie daleko skoczyć. Matti i Ville oddali dobre skoki w pierwszej serii, w drugiej nie mieli niestety dobrych warunków, co odbiło się na rezultatach" - komentuje Kokkonen.

Kalle Keituri był bardzo zawiedziony swoim niedzielnym występem. Skokiem na odległość 109 metrów zajął dopiero 45. miejsce.
"Nie wiem, gdzie popełniłem błąd. Jestem bardzo zawiedziony. Myślę, że powinien przeanalizować nagrania moich skoków wraz z trenerem".

Pentti Kokkonen, asystent Janne Väätäinena, przejął obowiązki trenerskie na czas konkursów w Willingen. W tym czasie Väätäinen był w Finlandii, gdzie przyglądał się pierwszym skokom Janne Happonena. W poniedziałek fiński szkoleniowiec dołączył do kadry narodowej. Zaraz po przyjeździe trener obiecuje przedyskutować z drużyną obecną sytuację. "To nie jest odpowiedni czas, żeby panikować. Należy polegać na tym, co przynosiło dobre skutki w dotychczasowych skokach, wierzę, że to jest klucz do rozwiązania zaistniałego problemu" - podsumowuje Väätäinen.


Karolina Marcyniuk, źródło: mtv3
oglądalność: (16659) komentarze: (69)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • svale bywalec

    Oj, się czepiają Harriego. Teraz wszystko będą na niego zwalać, bo miał swoje wybryki. Dlaczego nikt nie ma pretensji do Keituriego? On był najsłabszy z Finów.
    Teraz Nieminen szuka winnego, a przecież Austria i Norwegia bardzo uciekły Finom i nie mogli ich dogonić. Nie ma co roztrząsać - 3. miejsce jest dobre. Jakby nasi skoczkowie zajęli 3. miejsce, to wszyscy by to przypominali jak końcówkę meczu Polska-Norwegia w ręczną xD Chyba Finowie nie liczyli na to, że wygrają z Austrią jak w Kuusamo. Podopieczni Pointnera są obecnie w super formie i są teraz (od dawna byli ^^) faworytami do złota w Libercu. Norwegowie skaczą różnie, tak jak i Finowie. W Czechach może być ciekawie.

  • olek_solec weteran

    @Boy, ale na tym - jak nawet częsciowo wspomniałeś tracił tylko sam on, a nie druzyna. A tak wogole to zauważyłem, że Finowie zawsze przy slabszym skoku odpuszczają końcówkę. Mogliby zyskać 1,5 - 2 metry i bodajze 4,5pkt za lądowanie (za brak telemarku jest minus 1,5 ?)

  • anonim

    Gdzie tu coś pisać o dzisiejszych treningach jak nie ma newsa jeszcze,
    ale z tego co podają w ramce .....prosto z ...........
    pogoda tam jest fatalna, więc nie wiem czy coś się odbędzie.
    Leje i wieje.
    Tak nawiasem mówiąc wichury panują w Europie.
    U nas dzis też wieje, jak diabli, sypie śnieg z deszczem i gadem na zmianę.
    A mieszkam w Wielkopolsce.

  • Marco Polo weteran
    @daf

    W tym Twoim nawiasie nie zauważyłem słowa "tylko". I w tym cały szkopuł. Jedno słowo, a zmienia całkowicie wydźwięk wypowiedzi:)
    A propos. Nie konfabuluję, tym bardziej perfidnie:)
    Nie manipulowałem. Tym bardziej mocno:)
    Po prostu niedokladnie czytam. Poprawię się.
    Pisanie, że konfabuluję i manipuluję uważam za czystą konfabulację. Zakrawającą na manipulację:)
    pozdro

  • anonim

    @Marco Polo
    Perfidnie konfabulujesz.
    Zdanie: "Pisanie, że zasłynął głównie z picia uważam za niezbyt wobec niego stosowne" to tylko Twoja interpretacja tego co napisałem, w dodatku mocno zmanipulowana.
    To co napisałem LITERALNIE należy rozumieć tak, że NIEMINENA SWEGO CZASU OKRZYKNIĘTO DRUGIM NYKAENENEM ZE WZGLĘDU NA ZNAKOMITE SKOKI, ALE NIE TYLKO.
    Ani słowa o piciu! To nie to samo, co próbujesz włożyć mi w usta (tudzież klawiaturę). A że przyganiał kocioł garnkowi? No a nie? Pozdrawiam.

  • Marco Polo weteran
    @daf

    Nieminen to facet, którego okrzyknięto następcą Nykaenena również ze względu na znakomite skoki, choc pewnie nie tylko:)
    To, ze ktos jest np. mordercą nie znaczy, że nie wolno mu publicznie wyrazic dezaprobaty wobec haniebnego czynu kogoś innego, choć pewnie jego opinia nie musi być odbierana jako wykładnia w tym zakresie.To tak na marginesie.
    Wracając do meritum. Z tego co mi przychodzi do głowy w tej chwili Nieminen jest mistrzem olimpijskim i brązowym medalistą z Albertville, zdobywcą KK w 1992, triumfatorem T4S oraz zwycięzcą 9-ciu konkursów PŚ i jeszcze trzech dalszych miejsc na podium tegoz pucharu.
    W historii PŚ było tylko czterech wybitniejszych, jak dotad, Finów. To nie to samo co bycie piątym w historii Polakiem czy nawet Norwegiem. W klasyfikacji wszechczasów Fin zajmuje koło 20-tego miejsca (piszę z pamięci więc mogę się o 1, 2 pozycje mylić).
    Pisanie, że zasłynął głównie z picia uważam za niezbyt wobec niego stosowne. Jak by na sprawę nie patrzeć.

  • anonim

    harri oli to młody zawodnik, ciężko stwierdzić, czy ma formę.
    to taki zawodnik wyskokowy. nie zapomnę jak ze 4 lata temu zrobił niespodziankę i stanał na podium. może gdyby finóe tony nikunen prowadził to oli był by lepszy...
    choć jego forma nie jest najgorsza, wogóle finowie nieźle skaczą choćby hautameki czy larinto.
    zaskakujące jest to zrezygnowanie u fińskich skoczków.
    ogólnie Finowie - to b. silny team reprezentacyjny w skali świata

  • anonim

    A czy aby Nieminen to nie ten facet, którego swego czasu okrzyknięto następcą Nykaenena (i to nie tylko ze względu na znakomite skoki)?

    Przyganiał kocioł garnkowi, co nie zmienia faktu, że Olli po raz kolejny pokazał, że moralnie jest cieniasem.

  • anonim

    Po co miał się wysilać?
    Głupszego stwierdzenia nie słyszałam.
    Bo to były zawody drużynowe,reprezentowali swój kraj i nawet jak skok zapowiada się na krótszy należy go poprawnie wykończyć.
    Natomiast zarówno Hautamaki, który totalnie ignoruje lądowania i Olli, powodują, że drużyna spada.
    Ignoranci i tyle.
    Dobrze, że nasi zawodnicy tego nie robią, poza czasami Kamilem.

  • strong return doświadczony
    -

    Nieminen -nie no autorytet moralny się znalazł:)
    A co do samych Finów,to Olli i Larinto mogą z równym prawdopodobieństwem obaj stanąć na podium w Libercu(chyba,że Tepfer nabrużdzi) w którymś z konkursów,co wylądować w trzeciej dziesiątce.W tej chwili są to skoczkowie "losowi".

  • anonim

    ja nie mogę, znowu się go czepiają. wiadomo, młody zawodnik, nie ma stabilizacji psychicznej. Może i robi to wszystko na złość, buntuje się, albo po prostu ma taki charakter i nic na to nie poradzą... Trudno, trzeba żyć dalej. Następnym razem niech się zastanowią kogo wystawiają do drużyny.

  • IwOnEk bywalec

    Harri jest bardzo dobrym zawodnikiem, tylko ma problem ze stabilizacją formy to smo można zauważyć u Larinto, raz skoczy barodzo dobrze, żeby w następnym skoku wszystko zepsuć. W ogóle to Finowie muszą popracować jeszcze nad formą i psychiką. Dopiero wtedy będzie można obserwować ich wysokie miejsca na podium, bo potencjał oni mają, tylko nie do końca go wykorzystują.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl