Ville Kantee powraca

  • 2003-06-28 16:12
Kibice skoków narciarskich pamiętają z pewnością konkurs w Willingen sprzed dwóch lat, kiedy to Adam Małysz poszybował na odległość 151.5 m. Jednak to nie polski skoczek triumfował w tych zawodach. Pierwsze miejsce zajął Fin- Ville Kantee. Niestety, był to ostatni wielki sukces tego zawodnika. W lipcu 2002 roku Kantee nabawił się kontuzji, która pozbawiła go miejsca w fińskiej kadrze. Obecnie skoczek trenuje w japońskim klubie sportowym i planuje powrót do światowej czołówki.

Sezon 2000/2001 Ville Kantee zakończył na 17 miejscu w Pucharze Świata, z dorobkiem prawie 300-tu punktów. Rok pózniej był już cieniem samego siebie i zajął w generalnej klasyfikacji PŚ dopiero 63. miejsce. Przeżywał także momenty załamania, kiedy nie dostał się do fińskiej kadry na IO w Salt Lake City. W minionym sezonie skoczek pojawiał się w zawodach PŚ już tylko sporadycznie, a to za sprawą kontuzji, której nabawił się w lipcu zeszłego roku.

"Miałem przykry wypadek w lecie 2002 roku, skoczyłem z tarasu domu, niby z niewielkiej wysokości - ok. półtora metra, ale poślizgnąłem się na gałęzi, upadłem i doznałem urazy łokcia.- opowiada Ville- Wyglądało to początkowo niewinnie, ale uraz okazał się groźny, długo trwało leczenie. Straciłem formę i wiarę w siebie."

Na szczęście zawodnik znalazł w sobie dość sił, aby walczyć o powrót do światowej czołówki skoków narciarskich. W marcu rozpoczął normalne treningi. Obecnie szlifuje formę w japońskim klubie Tsuchiya. Jego klubowym kolegą jest Noriaki Kasai. W Tsuchiya pracują jako szkoleniowcy rodacy Kantee: Pekka Niemelae i Topi Sararanta.

Ville marzy o starcie w Igrzyskach Olimpijskich: "Mój najważniejszy cel jeszcze się nie spełnił. Nie wziąłem udziału w olimpiadzie i to jest moim celem."

"Raczej nie wystartuję w konkursach letnich na igelicie- mówi skoczek- Ale zimą powinienem być w formie!"

Życzymy powodzenia w dążeniu do osiągnięcia wysokiej formy i trzymamy kciuki, aby w przyszłym sezonie Ville znów walczył o pierwszą lokatę w Willingen z naszym Adamem Małyszem :)

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10442) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Czemu on trenuje w japońskim klubie? Finowie go nie chcieli?

  • anonim
    nie zapomnij o vieraileva..

    HURRA!!!! Kocheny Ville powraca!!!! Tylko żeby miał czas na pisanie kolejnych super przebojów!!! (w stylu "Ajatuksia")

  • anonim
    Huraaaa!

    Mój kochany Villuś nareszcie będzie skakał! Jejciu jak się cieszę :-)

  • anonim

    Ja się też straaaaasznie ciesze, moj kochany fiński cukiereczek!!! O jejciu!
    Szkoda tylko, że nie będzie w Hiza :((( A miałam taka nadzieję, ze go zobaczę

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl