Adam Celej: Poczuliśmy się mało komfortowo

  • 2009-06-06 14:17

Oprócz kadry A naszych skoczków narciarskich przygotowania do nowego sezonu ropoczęła już szkolona przez Adam Celeja, kadra młodzieżowa.

Trener dwukrotnych brązowych medalistów Mistrzostw Świata Juniorów w rozmowie z portalem sportowepodhale.pl podsumował miniony sezon, opowiedział o aktualnych przygotowaniach swoich podopiecznych oraz celach na kolejny.

Celej nie ukrywa zadowolenia z postawy młodych polskich skoczków w minionym sezonie. Nasza drużyna obroniła przecież brązowy medal z mistrzostw w Zakopanem, a do tego Maciej Kot indywidualnie wywalczył srebro.

Zapytany jednak czy taką samą ocenę podziela PZN nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie: - Trudno mi powiedzieć, bo jakiejś kompleksowej oceny mojej i współpracowników oceny ze strony PZN nie było. Co gorsze to na podsumowaniu sezonu w Wiśle nawet nie wspomniano o naszej grupie. Poczuliśmy się mało komfortowo na tym spotkaniu. Nie wiem czy powtórzenie wyniku z Zakopanego to był sukces czy porażka. W moim przekonaniu potwierdzenie klasy sportowej jest zawsze trudniejsze niż jednorazowe spektakularnie zdobycie medalu.

W tej chwili nasza kadra młodzieżowa w składzie: Klimek Murańka, Kamil Skrobot, Jakub Kot, Jędrzej Ścisłowicz, Dawid Kubacki, Andrzej Zapotoczny i Grzegorz Miętus intensywnie przygotowuje się do letnich startów.

- Na początku maja rozpoczęliśmy dwutygodniowym rozbieganiem wejście w trening, później było kilka treningów ogólnorozwojowych, a teraz trenujemy już nieco mocniej łącznie ze skakaniem na igelicie. Zakończymy ten etap wstępnego przygotowania zgrupowaniem w Cetniewie. Dopiero po nim wystartujemy w pierwszych zawodach letniego sezonu. Prawdopodobnie będą to FIS Cup. Będziemy się oczywiście starali, aby niektórzy po wewnętrznych eliminacjach mogli wystartować w Pucharze Kontynentalnym. - opowiada trener Celej.

Ekipę trenera Celeja opuścili po ubiegłym sezonie jego dotychczasowi współpracownicy: Piotr Fijas i Grzegorz Sobczyk. Udało się już znaleźć ich następców:
- Niestety tak już jest u nas, że jak coś dobrze działa to trzeba to zmienić. Żal mi przede wszystkim Grześka Sobczyka, bo on spełniał wielorakie funkcje a z racji młodego wieku miał dobry kontakt z zawodnikami i był bardzo zaangażowany w pracy. Trzeba ten sprawny mechanizm zbudować od nowa i nie wiadomo jak to zafunkcjonuje. Na miejsce poprzednich współpracowników wybrałem byłego skoczka Macieja Mroczkowskiego, który będzie zajmował się serwisem, ale także będzie mi pomagał w pracy trenerskiej. Drugim jest też były skoczek Wojciech Topór aktualnie studiujący na 3 roku AWF. Fizjoterapeutą pozostaje Michał Obtułowicz. - mówi trener kadry młodzieżowej.

Nie od dziś wiadomo, że problem polskich skoków polega między innymi na tym, że zdolni juniorzy często nie są w stanie przełożyć licznych sukcesów osiąganych w młodszych kategoriach wiekowych na "dorosłe" starty i w kategorii seniorów nie odnoszą znaczących sukcesów.

Trener Adam Celej ma swoją receptę na zmianę tego stanu rzeczy: - Potrzeba jest większa liczba startów dla juniorów i zawodników, kończących wiek juniora. Trzeba wzbogacić kalendarz krajowy, aby młodzi jeszcze skoczkowie mogli konfrontować się między sobą a nawet z zawodnikami zagranicznymi. Wierzę, że jeżeli w Polsce takie porządnie zorganizowane zawody będą się odbywać, to chętnie będą na nie przyjeżdżać zawodnicy o ustalonej już renomie, żeby szukać tej rywalizacji. Mamy wprawdzie piękną akcję Lotos, ale i ona powinna być postawiona na wyższym poziomie. Starsi zawodnicy w tych konkursach nie mogą skakać na małych archaicznych skoczniach. Chcąc tę akcję rozwijać trzeba przenosić konkursy na lepsze obiekty, które ostatnio w naszym kraju powstały. Tym bardziej, że wiek juniorów się wydłużył.

Cały wywiad można przeczytać na www.sportowepodhale.pl


Adrian Dworakowski, źródło: sportowepodhale.pl
oglądalność: (7165) komentarze: (57)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    @czarnylis

    Bardzo dziękuję za rady. Obecnie mam krótki czas dostępu do komputera i to z reguły 1X w tygodniu. Firefoxa chyba nie będę mógł zainstalować bo mam nieobsługiwany już system Windows98 a wszyscy żądają Vistę. Chyba w przyszłości muszę zmienić komputer (też stary). Pozdrawiam.

  • anonim

    22.27 miało być:)

  • anonim

    Ja mam firefoxa i to nic nie daje dziś w godzinach popołudniowych znowu miałam ten sam problem, nie tylko nie mogłam dodać komentarza ale po zamknięciu strony nie mogłam jej otworzyć.Wczytuje się i wczytuje i wszystko zaczyna mnie swędzić z nerwów:)
    ................
    godz,22.24 nie mogłam dodać tego znowu.

  • krwisty weteran

    @lisek i co weszło i krótkie nie?;-)

  • czarnylis profesor

    Świr z Ciebie @Krwisty :)
    Sprawdzam teraz krótkie komenty.

  • krwisty weteran

    Cóz teraz wrzuciłem długaśne teksty na pograniczu maksymalnych 500 słów i weszło spokojnie.Nie wiem co to za numery wykręca serwer stronki,czy też firefox iale będę czujny w przyszłości.Postaram się w czasie problemu z wysłaniem zanotować jak najwięcej szczegółów tego problemu.Bo faktycznie czym więcej szczegółów bedzie znał Tadek tym szybciej znajdzie rozwiązanie naszego problemu .

  • czarnylis profesor
    @ZKuba36

    Po pierwsze zamontuj sobie przeglądarkę Firefox. Jest pod każdym względem lepsza od Explorera.
    Jeśli chcesz szybko skopiować tekst to musisz go zaznaczyć na niebiesko (przeważnie) lewą stroną myszki. Stawiasz kursor na początku tekstu, wciskasz lewą mysz i z wciśniętą lewą stroną ciągniesz kursor myszką aż do końca tekstu. Kiedy już kolorowe tło pojawi się na całości tekstu który chcesz skopiować, klikasz prawą mysz i dajesz w menu - kopiuj. Następnie wysyłasz wypocinki i jeśli internet sprawi psikusa i koment nie dojdzie, otwierasz na powrót okienko do pisania, najeżdżasz kursorem na początek i wciskasz prawą stronę myszki. W menu wybierasz - wklej, i wcześniej skopiowane wypocinki posłusznie wracają na swoje miejsce. To bardzo proste i tylko za pierwszym razem może sprawić Ci trudność.
    Teraz Twoje komentarze będą bezpieczne :)

  • TAMM profesor
    @ZKuba36

    A z jakiej korzystasz przeglądarki?

  • ZKuba36 profesor
    @TAMM

    Moje 2 krótkie wpisy przeszły bez problemu. Skusiło mnie to do napisania na temat trenera Celeja po raz 3, tym razem bardzo skracając swoją wypowiedż. I znów po kliknięciu "dodaj komentarz czekałem bardzo długo. Nie wytrzymałem i kliknąłem ponownie. Ukazał się napis Eksplorera "tekst został już wysłany. Dziękujemy" . Aby zlikwidować ten napis musiałem kliknąć OK. Po kolejnym długim oczekiwaniu ukazał się napis, że strona nie może być wyświetlona. Po odświeżeniu strony zobaczyłem Twój wpis a mojego komentarza ani śladu. Nie jestem orłem komputerowym i nie bardzo wiem Jak i gdzie zapisać to co wcześniej napisałem. To co teraz piszę ma mniej więcej taką długość jak mój komentarz. Jeżeli to się ukaże to będzie chyba tylko ozneczać,m że pisanie na temat trenera Celeja jest zakazane. Pozdrawiam.

  • TAMM profesor
    @ZKuba36

    To raczej nie zależy od długości komentarza.
    Rzadko piszę jakieś długie komentarze.
    Raz napisałem długi komentarz na temat sezonu 2009/10.
    Poszedł bez problemu.
    Ale kiedy piszę często krótkie lub nie za długie komentarze, to zdarza się, że nie wychodzą.
    Raczej jest to spowodowane przeciążeniami serwera.
    Lub "problemami" przeglądarki tudzież całego systemu.
    Albo dostawcy internetu. ;)

  • ZKuba36 profesor
    Redakcja

    Chyba to jednak zależy od długoœci komentarza, ale jak zgadnšć kiedy komentarz jest zbyt długi?

  • ZKuba36 profesor
    Redakcja

    Właśnie przed chwilą skończyłem mozolne bazgrolenie, kliknąłem "dodaj komentarz", długi czas była "klepsydra" a następnie ukazał się napis "strona nie może bgyć wyświetlona. A tak się natrudziłem pisząc w samych superlatywach o trenerze Celeju...

  • Redakcja redaktor
    problemy z komentarzami


    Szczerze mówiąc to komentarze nie bardzo mają prawo się nie dodać, za wyjątkiem jakichś naprawde szczególnych sytuacji i chwilowych problemów z serwerem. Co prawda nie komentuję tak wiele jak Wy, ale nigdy takiego problemu nie miałem.

    Jeśli to możliwe to niech każdy, komu się zdarza taki problem, poda możliwie najwięcej szczegółów - kiedy zazwyczaj komentarz się nie dodaje, czy jest to uzależnione od długości komentarza, pory dnia, czy jesteście wóczas zalogowani, czy jakaś część strony nie chce się wtedy do końca załadować itp...

  • anonim

    A ja myślałam, ze moja przeglądarka jest kopnięta :)))
    A mam firefoxa.

  • krwisty weteran

    @Tad kochaniutki odpowiesz nam na nasze troski i utyskiwania? ;-)

  • anonim

    U mnie jest tak samo, nieraz jest tak, że strony otworzyć nie mogę, nie da się, żebym nawet jakieś salto walnęła przed komputerem, strona ani drgnie :)))
    Tak samo jest z dodaniem komentarzy, nie da się niejednokrotnie ich dodawać, kopiuję, wklejam i dodaję i nic.
    Nieraz po kilka razy tak robię aż w końcu się udaje, ale ile nerwów to kosztuje:)

  • anonim

    Choć publikuję znacznie mniej- mam to samo, czyli problem nie jest zależny od przekroczonego limitu komentarzy jednego autora. W przypadku krótszych wypowiedzi pozwalam sobie na dreszczyk emocji i piszę je bez sporządzania kopii. :))

  • czarnylis profesor
    @Krwisty

    To taka część uroku tego portalu, wejdzie koment, czy nie wejdzie? Ja też z początku fixy sypałem, ale jak skumałem aby sobie skopiować wcześniej, to trochę uspokoiłem i nawet do tych drobnych atrakcji przyzwyczaiłem hehehe. Też mam neta z Vektry (1M) ale z wyjątkiem godzin popołudniowych i podwieczornych, dosyć śmiga. Sport z Soccer-Live oglądam bez problemu.

  • krwisty weteran
    ;-)))

    Właśnie ,racja dołączam się do poszkodowanych userów .Do tej pory myślałem że to tylko wina mojego nieciekawego internetu z vectry ,ale jednak nie jestem sam w mej biedzie i niedoli :-).Oż ileż razy ja w ten sposób potraciłem moje dzieci literackie "sensowne twory słowne" a nerwów przy tym uszła lawina.Po 15 minutach tworzenia komuś w trudzie i znoju sensownej lub mniej sensownej odpowiedzi,trafiał wszystko kolokwialny (....)czterokropek ;-).Teraz też już jestem cwany jak Wy szanowni współtwórcy klimatu tej strony.Kopiuję przed wysłaniem.Redakcjo cóż my Ci złego uczynili?Czym zawiniliśmy, że takie katusze każde z nas przechodzić musi?Pytam wszak o to ja pokonujący te znoje ,jeden skromny z uciśnionych ,lecz ciągle walczących o swoje.....

  • czarnylis profesor
    @Anika

    Robię dokładnie tak samo jak Ty (komenty), bo już kilka dłuższych tekstów mi w ten sposób wcięło. Czasem bywa i tak że nie tylko nie można dodać komentarza, ale i nawet strony otworzyć. Pozdrawiam :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl