Puchar Świata po raz czwarty?

  • 2003-07-05 01:11
Kończy się zgrupowanie polskiej kadry w Ramsau. W austriackiej miejscowości jest już tylko dwójka zawodników: Adam Małysz i Robert Mateja. Pozostali udali się wraz z trenerem Piotrem Fijasem do Velenje, na konkursy COC. Wszystkie założenia treningowe wypełniane są jak dotąd bez zarzutu. Także pogoda sprzyja polskim skoczkom, którzy trenowali przedwczoraj wspólnie z Austriakami. Nikogo z pewnością nie zaskoczy wiadomość, że najlepiej spisywał się 3-krotny zdobywca Kryształowej Kuli-Adam Małysz.

Oprócz zawodników (Adam Malysz, Robert Mateja, Tomasz Pochwala, Marcin Bachleda, Tomislaw Tajner i Grzegorz Sobczyk) i trenerów ( Apoloniusz Tajner i Piotr Fijas), na zgrupowaniu znalezli się także biomechanik Piotr Krężałek oraz fizjoterapeuta Jakub Michalczuk.

Cały zaplanowany cykl treningowy przygotowujący zawodników do zimowych konkursów PŚ i COC, przejdą jedynie Małysz i Mateja. Nie wezmą oni udziału w Letnim Grand Prix. Pozostali kadrowicze wystartują w konkursach LGP i Pucharu Kontynentalnego (najbliższe zawody odbędą się już dziś w Velenje). O dalszych planach polskiej reprezentacji opowiada trener Apoloniusz Tajner: "Na polowe lipca zaplanowalismy kolejny etap przygotowan do sezonu zimowego. Malysz i Mateja wyjada na treningi do austriackiego Stams i Innsbrucku, a pozostala czwórka kadrowiczów wezmie udzial w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Calgary i Salt Lake City."

Trener polskiej kadry nie może narzekać na formę najbardziej utytułowanego ze swoich podopiecznych. "Dzisiaj skakalismy z Austriakami. Byl Goldberger, Schwarzenberger, Turbichler i Nagiller- mówi Apoloniusz Tajner- Adam skakal z najnizszego rozbiegu, na co zdecydowal sie jeszcze tylko Nagiller, ale odstawal zdecydowanie. Pozostali nasi zawodnicy, z tych samych rozbiegów, skakali podobnie jak Austriacy, a wyróznial sie Bachleda."

W najbliższych dniach Adam Małysz dostanie 10 dni urlopu. Nie wiadomo, gdzie uda się nasz najlepszy skoczek narciarski. Pewne jest jednak, że Adam nie spędzi wolnych dni na próżnowaniu, gdyż jego zadaniem będzie wypełnianie osobistego cyklu treningowego. A już 20 lipca pojedzie wraz z Robertem Mateją do austriackiego Stams, aby pracować nad formą na tamtejszej dużej skoczni.

Trener Tajner z dużym optymizmem wypowiada się o aktualnej formie Adama Małysza: "Jestesmy w takiej sytuacji, ze nie musimy sie spieszyc, gdyz Adam nie startuje w Letniej Grand Prix. Chodzi o to, aby Adam zlapal glód skakania. Mozna powiedziec, ze juz jest glodny skoków i bardzo pali sie na skocznie. Nie chce podkrecac nastrojów, ale Adam juz jest we wspanialej dyspozycji."

Mówienie o świetnej formie Małysza jest dosyć ryzykowne, zważywszy na mentalność polskich kibiców, których spora część odwraca się od polskiej kadry po każdej, nawet najmniejszej wpadce. Trzymamy jednak trenera Apoloniusza za słowo, mając nadzieję na oglądanie w przyszłym sezonie tak wspaniałych skoków Adama, jak chociażby te oddawane przez niego w tym roku w Predazzo czy Lahti. Jednak wiele osób nie ukrywa, że liczy na to, iż Adam Małysz zdobędzie Kryształową Kulę po raz czwarty. "Jest to realne, ale nie mozna tego traktowac jako obowiazek- mówi Apoloniusz Tajner- Drugi, a w zasadzie pierwszy najwazniejszy, cel to mistrzostwo swiata w lotach. A co do oczekiwan kibiców, to mysle, ze jestesmy teraz traktowani bardziej jak firma, a Adam jako niezawodny sportowiec."

Miejmy nadzieję, że po tegorocznych niepowodzeniach polskich sportowców na europejskich arenach (min. kompromitacja polskich piłkarzy w eliminacjach do ME, a także nieudany występ siatkarzy w Lidze Światowej), to właśnie Adam Małysz wyzwoli w swoich rodakach pozytywne sportowe emocje i podaruje kibicom wiele radości i wzruszeń.


simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5829) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    adam ja cie kocham za to co robisz i wszyscy kibice tez to jest niewiarygodne stajesz na belce i szkakasz wygrywasz wszystko jestes najlepszym sportowcem jakiego znam

  • anonim
    i tak dalej

    niech adam wygrywa tyle ile moze

  • anonim
    ...

    Polscy kibice są bardzo dziwni, kiedy Małysz wygrywa kochają go. Kiedy zajmuje miejsca poza pierwszą dzisiątka(to i tak wiele wyższe miejsca niż pozostali kadrowicze) to mówią, że Małysz był dobry przez jeden sezon i odwracają się od niego. Lecz kiedy znów zaczyna wygrywać i deklasować rywali to twierdzą, że zawsze w niego wierzyli i będą mu kibicować do końca kariery, ale tak naprawdę będą to robić do następnego niepowodzenia. Dlaczego?

  • anonim
    :]

    To jest wstrętne. To nic innego jak obłuda i chęć dowartościowania się !! Czuję się lepiej, bo ktoś, na kogo stawiam, wygrywa, a jak nie wygrywa, zwalam na niego wszystkie niepowodzenia - mówi sobie typowy hipokryta. Poza tym niektórzy traktują kibicowanie jako modę, Malysz jest popularny, to ja też będę mu kibicować, aby należeć do rzeszy modnych ! Ehm, biedny Adam z takimi kibicami od siedmiu boleści !!

  • anonim
    krytyka

    tak jak kiedyś Edi Federer powiedział: że Goldi jak wygrywa i jak przegrywa jest tym samym zawodnikiem a Adam jak zajmie niższe lokaty, kibice nie potrafią powiedzieć o nim nic dobrego... i w tym jest dużo prawdy. a adaś to też człowiek a niektórzy chyba czasami o tym zapominają

  • anonim

    widocznie 3 razy puchar to nic, bo juz gadaja o czwartej..... Troche wieciej spokoju!!!! Co Adam osiagnal w ostatnich latach byl cud i wlasciwie nie do osiagniecia!!!! Super-udany sezon wlasnie minal a juz sie chce wiecej, wiecej, wiecej.....NIE ZAPOMINAJCE CO NASZ ORZEL JUZ ZROBIL DLA POLSKIEGO SPORTU!!!!!!

  • Piotrek stały bywalec

    Adam zycze ci z calego serca tego czwartego pucharu swiata i nie zwracaj uwagi na bande kretynow ktorzy cie kochaja jak wygrywasz , a wiec powodzenia,spotkamy sie w nastepnym sezonie.Milych wakacji

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl