LGP w Hinterzarten: Korniłow wygrywa kwalifikacje!

Clowes

41 miejsce Clowesa przy12 rezultacie to rozumiem jakby się wywalił

skoki czy matma

Te nowe przepisy to do skoków czy do matmy?

-

Przyznam,że nie znałem szczegółów systemu do tej pory za bardzo,chociaż są nawet dość częste dni,że przeglądam stonę skijumping.Niezbyt chętnie jednak zaglądałem do artykułów o nowych przepisach żeby się nie denerwować i ciśnienia sobie nie podnosić.To musiała być wielka "poruta" i taką jest.Po tym co napisał @TAMM o nowościach mogę napisać jedynie-kpina,robienie sobie jaj z ludzi i legalne oszustwo.Nie chcę ,żeby zawody odbywały się za ,oimi plecami! No przecież żaden trener ani związek nie powinien się na rto godzić.
Pilnie poszukiwany skoczek i trener z dużymi jajami,żeby przerwano już tę komiczną hucpę.Typuję Martina Schmitta-bez niego oglądalność na rynku niemieckim znowu poszybuje w dół oraz Kojona,Naprzód Panowie!

@Sadzio105 , 07 sierpnia 2009, 23:56

Miałby 0,25 m/s pod narty.
Wartości uśrednione, to kolejny problem.
Wiadomo, że skoczek skoczy dalej, jak będzie miał 0,5 m/s pod narty na buli i 2,5 m/s na dole, niż 2,5 m/s na buli i 0,5 m/s na dole.
A w obu przypadkach będzie miał średnio 1,5 m/s.

bezsens

wycofajcie ten czynnik wiatru ! to głupota

poza "konkursem"

Startujaca ( PRYWATNIE) na zawodach w Bischofsgrün zaliczanych do klasyfikacji CoC kobiet ( czemu nie ma tego terminu w kalendarzu szanowna redakcjo ?) Joanna Gawron - na tereningu uzyskala uzyskala 46 i 48,5 metra , trening odbyl sie wczoraj , natomiast zawody dzisiaj i jutro . Pozdrawiam :-)

@Radek
Nie wiem czy skoczy 110m. Obliczyłem że tyle musi skoczyć jak mu belkę o 2 stopnie obniżą. Przy tej samej musi skoczyć 116.5 co jest niewykonalne.

@nadolak
Wygląda na to że dla tej skoczni jest źle dobrany współczynnik. Z drugiej strony zawodnik w formie przy 4m/s pod narty skoczy ok 110m.

@qwerty

Wszystkie odpowiedzi na twoje pytania znajdziesz na tym portalu w archiwum juz niestety, wszystko bylo pisane.
Jerzy Żołądż jest nadal w ekipie naszej kadry.
Ale poszukaj, bo tu wszystko jest od maja włącznie.

W poprzednim sezonie wiatr miał duże znaczenie... teraz będzie miał jeszcze większe.

zawodnik musi sie martwic zeby nie miec zbyt dobrego wiatru ;] to samo sobie przeczy

-

Trzeba też zwrócić uwagę ile w tamtym sezonie się naczekaliśmy w konkursach przez korytarz powietrzny, teraz takiego nie będzie.

Xellos

Zgadzam się z toba to zależało od formy i nie raz od warunków a teraz skzoda słów

no tu masz racje...ale co za duzo to niezdrowo, niedlugo bedą mierzyc rozchylanie nart, pochylenie, szerokosc otwierania ust w locie i sie zrobi gowno a nie skoki

Nie brońcie tego systemu

Dziwie się, że ktoś to może popierać. Już mówię czemu. Jak jest zawodnik taki jak Adam Małysz to potrafi skakać w rozmaitych warunkach osiągając świetne odległości.

Jeżeli Adam będzie w dobrej formie to niezależnie od wiatru i tak by latał najdalej, tylko, że teraz po konkursie będą mu odejmować albo dodawać punktów. A przecież, czasami dalej się skoczyć nie da, załóżmy, że rekordem skoczni jest 140m. Adam jest w formie i z wiatrem by poleciał to 140m bo dalej się nie da i by skracał skok a bez wiatru niewiele bliżej 138m. A w plecy 135m. I kto mi wynajdzie wzór by po wszystkich tych próbach na końcu miał jedną notę ? Każdy zawodnik sobie radzi inaczej, niektórzy sobie nie radzą z wiatrem w plecy, i nie widzę powodu by im to wynagradzać dodając punkty. Zawodnik radzący sobie w każdych warunkach straci w tym systemie najwięcej. Bo akurat mu powieje pod narty, skróci skok bo dalej się nie da skoczyć i mu odejmą sporo punktów - mimo, że bez tego wiatru by wiele bliżej nie skoczył i by wygrał.

Ale ten jest bez sensu wg mnie

-

Ja dodam tylko tyle że jakiś system jest potrzebny. Myślę że np wprowadzenie not sędziowskich budziło podobne kontrowersje.

Wątpie żeby pan Hoffer zmieni l zdanie co do swojego cudownego pomysłu

jest ktokolwiek z poza tego jeb.nego rządu przychylny temu systemowi? sądze ze nie, to padnie, nie ma racji bytu, byleby jak najszybciej

-

A ja się śmieje z ludzi którzy mówią że nie łapią tego systemu. Jest on prosty. Wieje ci o 1m/s bardziej pod narty dostajesz 7.2p. Więc nie wiem dlaczego dla niektórych to czarna magia.
Jednak przeanalizujmy pewną sytuacje.
Zawodnik x skacze 102m przy zerowym wietrze(wczoraj KEITURI Kalle skoczył 102.5m i miał wiatr 0.14 pod narty)
Zawodnik y tak samo utalentowany ma już 4m pod narty. Ze współczynnika wynika że odejmą mu 4*7.2p=28.8p. 28.8p/2=14,4m Czyli zawodnik y żeby wyprzedzić zawodnika x musi skoczyć 102+14.5=116.5. Nawet w najlepszych warunkach tyle na tej skoczni nie skoczy. Nawet gdyby mu się udało miałby znacznie gorsze noty za styl. Co prawda można mu obniżyć belkę np o dwie w dół co daje nam 2*6,4p= 12,8p .Czyli 28.8 - 12.8= 16p 16p/2=8m. Co daje nam dwie beli w dół a nadal trzeba skoczyć 110m