Adam Małysz: "To nie był mój dzień"

  • 2009-08-23 20:39

Drugi z zakopiańskich konkursów był średnio udany dla polskich skoczków. Lepiej będą go na pewno wspominać Łukasz Rutkowski i Kamil Stoch, nieco gorzej Adam Małysz, który w sobotę spisał się przecież dużo lepiej. 

Łukasz Rutkowski podszedł do nas z wafelkiem Prince-Polo, który dostał od siostry Warszawskiej: "Siostra jest fajna, trzeba jej dziękować, że przychodzi na każde zawody, żeby nam osładzać życie. Mam powody do zadowolenia, moje skoki się stabilizują mam nadzieję, że do zimy będzie jeszcze lepiej. Wiem już, że do Japonii nie lecę, ale zapewne wystąpię w Klingenthal i chciałbym się tam pokazać z jak najlepszej strony" powiedział nam.

Adam Małysz nie miał szczególnych powodów do zadowolenia, ale nie wyglądał na przygnębionego. Nie bawił się też w żadne wymówki czy usprawiedliwienia: "To nie był mój dzień. Oba skoki wyraźnie spóźniłem i potem już tylko "pchałem powietrze". Zupełnie inaczej, niż wczoraj. Nie czuję się za dobrze, choć nie chcę zwalać na samopoczucie. Po prostu moje skoki były dużo gorsze, niż wczoraj. Ale nie załamuję się, trenuję dalej" - skomentował Adam.

Wiślanin odniósł się też do warunków atmosferycznych: "Mgła była strasznie gęsta. Jak siedziałem na belce, to ani nie widziałem trenera, ani go nie słyszałem. Czekałem ile się dało a potem pojechałem sam. A na dole trenerzy mi powiedzieli, że machali i wołali do mnie we trójkę. Ale mgła nie przeszkadza w skakaniu. Doświadczony skoczek skacze na wyczucie. A szczególnie jak jest w formie, jak jest w gazie. Widoczność wynosiła na rozbiegu około pięciu metrów, ale to wystarczy, żeby się dobrze wybić. Trenerzy nie podjęli jeszcze decyzji czy pojadę do Klingenthal, ale jeśli tak, to będę tam walczył o jak najlepszy wynik. Wczoraj pokazałem, że jestem w formie. Więc mam nadzieję, że po prostu to nie był mój dzień, że to był zwykły przypadek" - zakończył Małysz.

Kamil Stoch odpowiadał na pytania dotyczące nowego systemu: "Jeszcze mi się nie zdarzyło, by trener stosował ze mną jakieś zagrywki techniczne z obniżaniem belki. To się stosuje raczej dla zawodników ze ścisłej czołówki. Ale wszyscy się powoli przyzwyczajamy do tego nowego systemu nie oceniamy już swoich skoków zaraz po wylądowaniu, tylko patrzymy na monitor i sprawdzamy punkty" - powiedział Kamil.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9672) komentarze: (73)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Zako

    Pogoda - znowu lało (szkoda), ale było super ! ;*
    A w tym roku często puszczli Big Cyc "Dziewczyny kochają niegrzecznych chłopaków" i oczywiście brazylijskie kaczuchy ;D

    Pozdrawiam z Kalisza (8 godz. od Zako)

  • anonim

    img190.imageshack.us/i/nowyiyp.mp4/


    czy ktoś wie co to za melodyjka w tle?

  • Wako doświadczony

    W sobotę stałem w deszczyku i niczego nie żałuję. Na niedzielę niestety nie mogłem zostać i tez niczego nie żałuję...

  • anonim

    Słyszałam w Zakopanem, ze teraz była zbierana opinia samych zawodników, trenerów, ich sugestie spostrzeżenia i jakie mają zdanie na temat nowego sysytemu oceniania.
    Opinie te zbierał między innymi Andi Kuttel w każdym razie system jest mało precyzyjny jeszcze jest wiele do poprawienia i nie koniecznie ten system wejdzie już na tę zimę.
    To nie jest takie pewne.

  • anonim

    vipowice - serdeczne dzięki. stawiam browara na następnych skokach

  • vipowice bywalec

    Trener Adama Małysza Hannu Lepistoe jest przeciwko nowemu systemowi punktowania skoków narciarskich - czytamy w "Przeglądzie Sportowym"

  • vipowice bywalec
    http://sport-video.pl/Letnie-GP-w-Zakopanem-t18920.html

    @Żaku
    zarejestruj się na tej stronie i sobie ściągniesz ten sobotni konkurs :)

  • Fanka_skoków początkujący

    Pogoda cudna - do piątku ;]
    Ja sama całą sobotę umierałam z powodu bólu głowy, do tego jeszcze ulewa, ale niczego nie żałuję:) Warto było marznąć, moknąć, by zobaczyć Adasia na podium:)

    Co do muzyki - "Moja dumka" i "Niebo do wynajęcia" dość często leciało w tym roku podczas konkursów:)

  • maja88 stały bywalec

    Co do tych piosenek to ja jakoś w tym roku zapamiętałam (oprócz wspomnianych brazylijskich kaczuch:D) "Reggae Radio" i "my jesteśmy krasnoludki..." w przerwie drugiego konkursu:p

  • anonim

    ma ktoś może nagrany konkurs sobotni? lub gdzie w necie można zobaczyć?

  • svale bywalec

    @al3

    Chyba to: DJ Otzi - Hey babe

  • anonim

    z LGP kojarzy mi sie ta piosenka z uu i aa ;p
    co ten caly 'wodzirej' zawsze krzyczy ja: u, wy: aa!
    uwielbiam tą piosenke, moze ktos zna tytul?

  • anonim

    "Jan Pillemann Otze" najlepsza piosenka na PŚ zimą w Zakopanem!

  • anonim

    Davaj nalivaj-ale to masakra była:P

  • czarnylis profesor
    Znalałem ten kawałek

    Oto link.
    odsiebie.com/pokaz/1018108---ac69.html

  • czarnylis profesor
    Kawałek ze skoczni

    "We are the friends" ale w niedzielę jej nie słyszałem. Nie wiem kto ją wykonuje ale stali bywalcy na skokach w Zakopanem na pewno znają ten kawałek.

  • anonim

    "Lecę bo chcę " :)

  • anonim
    !!!

    Jakie piosenki kojarzą wam się z Letnią Grand Prix w Zakopanem 2009 ? :) Podajcie tytuły... Oczywiście pomijając brazylijskie kaczuchy ;D

  • anonim

    Lepistoe ma rację, wie co mówi.
    W końcu to nie byle jaki trener i ma pod opieką nie byle jakiego skoczka.
    Jest dobrze tego lata, Adam miał sie trzymać czuba i na razie się trzyma o to chodzi:)
    Umiejętnie budują formę.

  • kamka weteran

    dzięki z aten tytuł nie moglam sobei przypomniec faktycnzi ebrawa dla DJ bo tez chodizli po deszczu i rozgrzewali publiczność

  • anonim
    Muzyka:)

    No dzięki wielkie Ewo za tytuł :)

    my wracaliśmy około 19:30 w niedziele zakopianka pusta wjechaliśmy na autostradę KOREK! przez 10 km tragedia

  • Ewa1711 bywalec
    Muzyka

    @Mazur

    ta piosenka to "ciapa la Galeina" :) hehe brazylijskie kaczuchy xD
    przy okazji wielki szacunek dla DJ-ów, którzy mieli bardzo trudne wyzwanie rozruszania kibiców w taką pogodę, ale świetnie sobie z tym poradzili :)
    pozdrowienia dla wszystkich którzy byli w Zakopcu ;)

  • krisaz początkujący

    Do Japonii lecą Krzysiek Miętus, bracia Kotowie, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Rafał Śliż. Nie wiem czemu Kruczek nie daje szansy Grzeskowi, ostatnimi występami chyba sobie na ten wyjazd zapracował.

  • kamka weteran

    Lepistoe wie co mówi

  • vipowice bywalec

    Lepistoe: Małysz faworytem igrzysk w Vancouver
    Adam Małysz bardzo dobrze spisuje się w Letniej Grand Prix. Orzeł z Wisły jest wiceliderem cyklu. "Jest się z czego cieszyć, ale prawdziwe skakanie zacznie się dopiero zimą" - podkreślił na łamach "Rzeczpospolitej" trener Hannu Lepistoe.
    "Nie widzę na razie żadnych podstaw do niepokoju. Jest tak, jak miało być. Od tego, jak przepracował okres letni, zależy, jak będzie się spisywał zimą. W najbliższym czasie Adam będzie trenował w Wiśle, a na początku września poleci do Lahti" - stwierdził Lepistoe.
    "Uważam, że nowy system ciągle ma słabe punkty i trzeba zrobić wszystko, by to zmienić. Ja wiem jedno. Jeśli ktoś skacze dobrze, to o tym wie. Skoro zawodnicy mówią, że nowy system im odpowiada, to trzeba się nad tym poważnie zastanowić" - ocenił Lepistoe.

  • krisaz początkujący

    @huncwotka

    Na miejsca stojące nie powinno być kłopotu z biletami, siedzących może już nie być. Mowa oczywiście o sobocie.

  • kamka weteran

    ja byłam 4 dni i też uważm , że było wartp też po 12 godzinach dotarłam do domu

  • anonim

    Pozdrawiam juz z domu, dotarłam dziś wczesnym rankiem po 12-sto godzinnej podróży:(
    Padam ze zmęczenia ale warto było jechać, tyle, ze byłam tam w sumie 8 dni.
    Idę spać.
    Do usłyszenia

  • anonim

    a tak w sumie to co wy od Adama jeszcze chcecie ?

  • anonim
    Muzyka?

    Kochani jak się nazywała piosenka przy której wszyscy tańczyliśmy w przerwie pierwszego konkursu?
    pozdrowienia od Sochaczewa!

    XXX: img228.imageshack.us/img228/808/dscn4315s.jpg

  • huncwotka doświadczony

    Ja mam pytanie troche z innej beczki :) wybiera się ktoś na PK w Wiśle? jak myślicie, chyba nie trzeba kupować biletów wcześniej prawda, będą przed samymi zawodami?:)

  • anonim

    @indor

    Aaa.. migreny!
    To już wszystko jasne!
    Adam po prostu powinien zażyć tabletkę Ojca Klimuszko na migreny, a wszystko wróci do normy :)
    Adam, jesteśmy z tobą!

  • filipwil początkujący

    pierwsza część mojego komentarza do odpowiedź na wiadomość @krwistego. Przepraszam za zamieszanie.

  • filipwil początkujący

    Rzeczywiście masz rację z tą flagą, stałem w tym samym sektorze, na górze w samym rogu (tym najbliższym punktowi K). W zimie i tak będzie pewnie więcej ludzi, ale na pełną Wielką Krokiew nie liczę.

    Ogólnie brawa dla spikerów, dzięki nim czekanie na zawody/kolejne serie nie dłużyły się. Było miło, mam nadzieję, że uda mi się przyjechać w zimę. Wydaje mi się, że warto.

    Mi się nie podobała dekoracja. Sektor B, oprócz dosłownie kilku osób, które pierwsze się dopchały nie widział jej w ogóle. W sobotę byłem właśnie w tamtym sektorze i nie zobaczyłem Adasia na podium.

    Co do migreny... szkoda, że akurat tutaj, gdzie Adaś na pewno chciał się pokazać to się wydarzyło. Raczej nic nie zrobimy, możemy mieć tylko nadzieję, że możliwie rzadko będą się zdarzały te napady.

    Pozdrowionka.

  • indor doświadczony
    Migreny Adama

    "wyobrażcie sobie skakać z bólem rozsadzajacym łepetynę i jeszcze wylądować, to tylko Mistrz tak potrafi "

    A dlaczego nie było nikogo, kto by mu pomógł?

    A co, jeśli powtórzy się to na IO (odpukać) ?

    Kiedyś Adam mówił, że jak łapały go migreny, to Blecharz bodajże, robił mu masaż głowy i mu przechodziło.
    Skoro Adam ma taki problem, to powinni go rozwiązać (bo jak się domyślam doktor Ptak jak nie jeździ z nimi na zawody).
    Najgorsze jest to, że nie wiadomo jak, bo chociaż problem mnie nie dotyczy, to czytałem, ze nie ma na to złotego środka :( i po prostu swoje trzeba przecierpieć..
    Ale wydaje mi się, że bardzo by pomogło Adamowi, gdyby ktoś znający się na rzeczy był pod ręką.

  • Snoflaxe weteran

    Oj tak pamiętam. Nawet w telewizji kiedyś mówiono, że jest wiele zawodów PŚ na których jest dużo więcej kibiców niż w Zakopanem, ale nigdzie indziej nie ma tak wspaniałych kibiców ale też spikerów, którzy tak potrafią rozgrzać publiczność. I to prawda, wiele innych konkursów kojarzę, że tylko od czasu do czasu spiker krzyknie "vilare" a wszyscy "uooo" czy jakoś tak. W każdym razie taką mają zabawę.
    I styczeń rzeczywiście wkrótce, zleci jak zwykle szybko, trzeba nadrobić tegoroczną nieobecność :)

  • czarnylis profesor
    Spikerzy

    Nie raz udowodnili, że swój fach znają doskonale, ale tym razem musieli podołać trudnemu zadaniu. Zabawić zmokniętą, zmarzniętą, nieliczną publiczność. I im się to udało.

  • czarnylis profesor
    @Krwisty

    A żebyś wiedział, żeśmy krzyczeli kilkanaście razy ile fabryka: Leeeeeeeeeć! :)

  • czarnylis profesor
    @Krwisty

    Do stycznia wszak rzut beretem :)

  • Snoflaxe weteran

    Niestety teraz nie byłem, ale w zimie zamierzam znowu się wybrać, tak jak w 2003 roku. Ejj to było szaleństwo :)

  • krwisty weteran

    @czarnylis @fanka Miałem tam z Wami być.Mieliśmy się spotkać i wspólnie wznosić okrzyki dla naszej drużyny i Adama.Cóż, nie dojechałem(względy znacie) i bardzo tego żałuję. Choć organizatorzy zawiedli,TVP dało ciała, pogoda się rozpłakała to chciałem tam być dla skoczków i dla Was.Pozostaje szykować urlop na zimowe Zakopane.Mili moi co się odwlecze to nie uciecze ;-)

  • czarnylis profesor
    Jeszcze do niedzieli

    Zarówno jeśli chodzi o Adasia, jak i organizację zawodów, zgadzam się z @Fanką.
    Organizatorzy tym razem lekko przegięli. Oczywiście nie mają wpływu na pogodę, ale pawilon dla vipów powstanie nowy, a szary kibic dalej będzie stał w kilometrowych kolejkach, był rewidowany jak bandyta i potrzebował gumiaków by trafić na trybuny! Skandal! A organizatorzy będą nas mamili banałami, że wszystko jest podporządkowane kibicom!
    Ktoś tu stwierdził, że organizatorzy mają gdzieś warunki dla mas, bo kibic zakochany w skokach i tak przyjdzie. Może i tak, ale ostro piłują gałąź na której siedzą. Kiedyś musiałem ostro pokombinować żeby znaleźć miejsce dla mojej flagi pod trybunami. W niedzielę ta flaga była jedyną, rozłożoną pod barierkami w sektorze A. Daje do myślenia, czy nie?
    Oba telebimy głównie dla vipów, a reszta hołoty niech się domyśla co się dzieje, a to głównie my, białoczerwoni, chwaleni w całym skokowym świecie kibice, tworzymy niepowtarzalną atmosferę zakopiańskich konkursów. Kto był na wypełnionej po brzegi Wielkiej Krokwi wie o czym piszę. Chyba, że organizatorzy, dla świętego spokoju wolą, aby trybuny wyglądały podczas zawodów tak jak w niedzielę. W takim wypadku, tok postępowania jest słuszny.

  • magdalenka stały bywalec

    niewątpię że ten sezon będzie dla Adama bardzo udany.........życzę mu tego i trzymam kciuiki......

  • anonim
    -

    Jeszcze tak na koniec,
    No cóż, czas wracać do domku, miło było 8 dni w Zakopanem ale czas wrócić do rzeczywistości:)

    Pozdrowienia dla @czarnegolisa:) dzieki, któremu po tak zimnych zawodach rozgrzałam się do czerwoności:))) Lisku ty wiesz o co chodzi a reszcie radzę mysleć bez podtekstów :)))
    Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia juz z domku :)

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-08-24 10:45:48 ***

  • anonim
    Wciąż ta sama prosto jeszcze z Zakopanego

    Ktoś kto nie był tutaj obecny na tych zawodach w tym roku chyba ma niewiele do powiedzenia.To nie to samo co siedzieć przed telewizorem w ciepełku niż być na stadionie i uczestniczyć w tym wszystkim oraz w ścianie deszczu, która lała się z nieba.
    Po pierwsze od soboty od godziny mniej więcej 16.00 zaczął padać deszcz, ba, padać ? strugi deszczu lały się z nieba, wszyscy bylismy tak przemoczeni, żę brak słów, woda w butach, nawet peleryny nic nie dawały bo strumienie wody lały się z kaptura pod spód i wszystko było mokre.
    Po drugie z temp. plus 31 stopni nagle temp.spadła do plus 13 stopni zimno jak ch........ra.
    Po trzecie jezioro utworzyło się na zeskoku skoczni skoczkowie lądowali w jeziorze, tego nie da sie nawet opisać, to trzeba było widzieć, kombinezony przez krótki moment kiedy zasiadali na belce i skakali nasiąkały tak wodą, że szkoda słów.
    Po trzecie deszcze lał nie miłosiernie do niedzieli do godziny mniej więcej 16.00, jakby potem piorun strzelił po zawodach przeszło :) Non stop była ulewa.
    Co do Adama, doszło do nas jak ktoś miał tu dobre ucho :) a ja takie mam, ze od rana złapał go ostry ból głowy, a kto by nie miał jak ktos jest meteoropatą jak ja, mnie też czaszka trzaskała, ze szok, wyobrażcie sobie skakać z bólem rozsadzajacym łepetynę i jeszcze wylądować, to tylko Mistrz tak potrafi i jeszcze przeskoczyć punkt K, uważam, że pomimo iz spóżnił skoki i miał piekielny ból głowy i tak skoczył dwa dobre skoki.
    On nie ma ieć formy na lato ale umiejętnie ją budują z Hannu tak, aby przyszła zimą i to jest ważne.
    Pozostali nasi zawodnicy spisali się bardzo dobrze zauwazcie, ze mamy regularnie coraz więcej zawodników w finale i o to przecież chodzi.
    Brawo dla naszej kadry.
    Adam ? to przemiły i przesympatyczny człowiek, który pomimo piekielneego zmęczenia po treningu nigdy nie odmówi chwilki dla kiibica, co miałam okazję doświadczyć i do końca jego kariery bedę mu wdzięczna, za to, zę skacze, że chce mu się uprawiać ten sport, ze się nie poddał w najtrudniejszych momentach, za waleczność, za to, ze jest.
    Takiego zawodnika my już chyba się nie doczekamy.
    Bądżmy mu wdzięczni za to, że dla nas skacze dla Poslki, bo jego nazwisko jest i będzie znane na cały świat, a ja się cieszę, żę mogę żyć w kraju gdzie żyje ten niewielki człowiek ale jakże Wielki duchem Adam Małysz.

  • vipowice bywalec

    Wszyscy zastanawiamy się, czy aktualna wysoka forma Adama Małysza to zapowiedź sukcesów w zimie. Powiedział o tym Hannu Lepistoe, trener skoczka: "Chciałbym, żeby to się tak przekładało, niestety, to nie jest reguła. Ale Adam rzeczywiście skacze na dobrym poziomie i to powód do zadowolenia".

    Fin powiedział również, co zmienił w treningach: "Wprowadziliśmy kilka nowinek, uznałem, że przydadzą się większe obciążenia treningowe.Dotychczasowe treningi były zbyt monotonne. I widzę, że Małysz reaguje na te zmiany lepiej, jemu nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie, lubi mocniej popracować, czuje wtedy dodatkową motywację".

    Dodał także: "Testy biomechaniczne wykazują, że dyspozycja Małysza jest lepsza niż w ubiegłym roku. To obiecujące przed sezonem olimpijskim".

    Miejmy nadzieję, że wszystko to wpłynie korzystnie na naszego skoczka.

  • adus bywalec
    do Am

    czlowieku co ty gadasz jaka nuda z lepistoe przeciez gdyby nie on adam by nie powrocil w takim stylu i by sie nie odbudował! najwazniejsza forma ma wybuchnac zima i to dobrze ze ie teraz! Podobna sytuacja jest z lgp 2006 a zima ma byc w stylu 2006/07

  • czarnylis profesor

    To rzeczywiście nie był dzień Adasia. Skok treningowy, jeszcze był dobry, później było gorzej. Nie szkodzi. Forma jest i nie uciekła z dnia na dzień. Każdy ma gorsze dni, kiedy czuje się gorzej. Adaś też ma prawo do takiego dnia i ja to rozumiem.

    Mistrzu, po prostu rób swoje!

  • Marce93 stały bywalec

    lato jest dla Adama treningiem, więc nie powinniśmy się czepiać tego, jak obecnie skacze. Ważna jest zima i IO ;)

  • Sadzio105 doświadczony
    -

    Coś Adam ma, że różnie ostatnio skacze w zawodach. Raz było lepiej (Pragelato, Courchevel), raz gorzej (Einsiedeln, i dzisiejszy konkurs). I nie wierzę tu w rżadne przypadki czy tylne wiatry. Trzeba troszkę popracować nad stabilizacją formy.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-08-24 10:40:21 ***

  • Marce93 stały bywalec

    Coś wiem o tych migrenach...
    mój tata przy takich bólach jest nie do życia...

  • anonim

    Mgła to nie wymówka tylko fakt. Szły skoki po 130m i nagle pojawiła się mgła (większa gęstość powietrza) i nagle skoki stały się krótsze o 10m. A mgła była gęsta, ledwo bulę widziałem, a stałem mniej więcej na 150 metrze zeskoku.

  • anonim

    Adam nie smuć sie! to byl tylko przypadek! najwazniejsza jest zima! pozdro dla wszystkich fanów Adasia!

  • anonim
    ,,A szczególnie jak jest w formie, jak jest w gazie.''

    Adam, to trzeba było sobie golnąć jednego dla lepszego wyczucia skoczni i samopoczucia.

  • malyszomanka12 stały bywalec

    No ja też mam nadzieje, że to byl tylko wypadek przy pracy! Przecież formy nie traci się z dnia na dzień! Dzisiejsze skoki Adama były spowodowane zapewne atakiem migreny przed konkursem...

  • emotka22 stały bywalec

    hehe i ja też

  • JA :D doświadczony

    I jak zwykle Adam zwięźle i na temat. Ja też mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl