Gregor Schlierenzauer: "Miałem gęsią skórkę"

  • 2010-01-04 12:00

Trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni zakończył się triumfem Gregora Schlierenzauera. Tym samym Austriak spełnił swoje marzenie z dzieciństwa.

"Przed swoim drugim skokiem miałem gęsią skórkę" - powiedział szczęśliwy Schlierenzauer na konferencji prasowej. "Zwycięstwo na mojej rodzinnej skoczni sprawiło, że był to najpiękniejszy dzień" - dodał zawodnik, który jeszcze pięć lat temu oglądał konkurs w Innsbrucku w roli kibica.

"Po pierwszej serii wiedziałem, że pięć punktów przewagi to nie jest dużo. Musiałem atakować i skoczyć dalej" - podsumował skoczek. "Nie poddam się. Nic nie jest jeszcze przesądzone w klasyfikacji końcowej. Jeszcze wszystko może się zdarzyć. To był krok we właściwym kierunku, jednak strata jest spora, w Bischofshofen będzie ostra walka." - zakończył Schlierenzauer.

"To był z pewnością najlepszy mój występ na Bergisel" - powiedział Simon Ammann. "Jednak do końca nie jestem zadowolony ze względu na wiatr - w pierwszym skoku nie był moim sprzymierzeńcem. Druga seria była trudna dla wszystkich" - podsumował Ammann.

"Nie patrzę na punkty. Chcę tylko dobrze skakać" - mówił na Janne Ahonen. "Ze skoków jestem zadowolony, druga seria odbywała się w bardzo trudnych warunkach. Czekam już na zawody w Bischofshofen, ponieważ lubię tamtą skocznię" - powiedział Fin.

Liderem klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni jest Andreas Kofler. "Mam dobre przeczucie" - powiedizał Kofler. "Dla mnie jest teraz znacznie łatwiej, udowodniłem, że wytrzymuję presję" - dodał Austriak.

FOTORELACJA


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14313) komentarze: (78)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • benia początkujący

    do artr77:
    gesty i uśmiechy gregora nie są sztuczne widac że on to kochai sie tym bardzo cieszy i w ogóle jest pocieszny i dobrze że jest zabawny i sie cieszy. simon tez jest zawsze usmiechnięty. i gregor jak przegra to też od razu wychodzi pogratulować i nie widać po nim żeby był zły że ktos jest od niego lepszy

  • TAMM profesor
    @JaPeAh (*181.cust.tele2.se), 05 stycznia 2010, 08:55

    Kolejny.
    Kiedy doczekam się wreszcie "6" w totka?

  • Wako doświadczony
    autor: JaPeAh (*181.cust.tele2.se), 05 stycznia 2010, 10:59

    "Kamil powinien przejąć obowiązki "kapitana" i wziąć na swoje barki cały ciężar reprezentacji bo jak nie teraz to kiedy? Nie jest już takie pewne, że Małysz będzie ciągle najwyżej klasyfikowany z naszych. Skakać już potrafi cala kadra nie tak jak przed paru laty i można zacząć od nich wymagać stabilizacji na wysokim poziomie tj. top 30."
    ***

    Poruszasz w tej chwil zupełnie inną sprawę. Kapitanem drużyny nie koniecznie musi być najlepszy zawodnik. Chociaż bardzo często tak bywa że nim właśnie jest.
    Poniżej chodziło Ci o coś innego.
    ...Mniej więcej że to już nie Adam powinien być liderem bo nie jest najlepszy.
    Tak jak piszę co pokazują nadal wszystkie tabele i klasyfikacje On Nim nadal jest. A czy długo? Tego nie wie nikt.

    A inną sprawą jest jak piszesz "skakać już potrafi cała nasza kadra"
    Ja myślałem na początku tego sezonu że tak jest. Ale na dzień dzisiejszy mam duże wątpliwości ,co pokazują nam ostatnie konkursy.

    Myślę że jeszcze powrócą do formy z początku sezonu. Oby!

  • anonim

    Gregor jest teraz no.1 i będzie często na zdjęciach głównych, tak było z Janne i z Adamem, i będzie tak z następnymi mistrzami. Marzą mi się TEAM'y firmowe co podniosłoby poziom rywalizacji np. Janne, Adam, Noriaki i Roar lub Martin czy Gregor, Simon, Hari, Prevc czy Colloredo. to by ich bardziej motywowało a dla nas było by to bardziej widowiskowe bo dzisiaj jak się patrzy to skoki zdominowali Austriacy i chyba tylko Ahonen i Amman mogli by powalczyć o austriacka kadrę A - reszta gdyby była Austriakami to bili by się o możliwość występu w PK

  • anonim
    do: Wako

    Kamil powinien przejąć obowiązki "kapitana" i wziąć na swoje barki cały ciężar reprezentacji bo jak nie teraz to kiedy? Nie jest już takie pewne, że Małysz będzie ciągle najwyżej klasyfikowany z naszych. Skakać już potrafi cala kadra nie tak jak przed paru laty i można zacząć od nich wymagać stabilizacji na wysokim poziomie tj. top 30.

  • Wako doświadczony
    autor: JaPeAh (*181.cust.tele2.se), 05 stycznia 2010, 10:26

    Jakakolwiek by nie była czy to ze Szczyrku czy klasyfikacja PŚ zawsze jest tak samo ,przynajmniej na razie. A nawet kolejna z TCS. I tak jest od lat...
    Trudno tego nie zauważyć :)

  • Wako doświadczony
    http://www.youtube.com/watch?v=rBY6KfP9RY0&NR=1

    Jak to skomentował Miklas... "kwaśna mina Hofera, itd"

  • miel_ec doświadczony
    @JaPeAh ma sporo racji

    statystyką można swobodnie manipulować

  • anonim
    do: Wako

    Racja tylko to nie są MP w Szczyrku...

  • Wako doświadczony
    autor: JaPeAh (*181.cust.tele2.se), 05 stycznia 2010, 10:11

    "porównania są śmieszne a szczególnie Adama do Nykänena. Adamowi brakuje chyba autorytetu w ekipie, takiego co mógłby mu śmiało powiedzieć - nie jesteś najlepszy a jak tak myślisz to pokaz na co Cie stać."
    ***
    Ale jak masz jakieś wątpliwości kto jest najlepszy w naszej ekipie to wystarczy jak spojrzysz na klasyfikację. Tam są uwzględnione punkty za poszczególne starty w zawodach...:)

  • anonim
    do: Kat

    Prawda jest taka, ze od upadku w Salt Lake City Małysz się nie pozbierał. Kiedy już widzę w nim "sportowca" on nagle bierze się za kurtkę Justyny albo za uśmiech Gregora - może to i śmiesznie wygląda ale Justyna i Gregor wygrywają a Adam nie. Dla mnie te porównania są śmieszne a szczególnie Adama do Nykänena. Adamowi brakuje chyba autorytetu w ekipie, takiego co mógłby mu śmiało powiedzieć - nie jesteś najlepszy a jak tak myślisz to pokaz na co Cie stać. No kto mu to powie, Kruczek, Mateja, Tajner ? i nie tylko Adama sędziowie "oszukują" czego można się z naszej prasy dowiedzieć, jest w tym sezonie słabszy od Aho i liczy na fart IO - zobaczymy ale nie wygląda to najlepiej.

  • Kat stały bywalec
    Do JaPeAh

    Zestawienie nie jest śmieszne, a jak najbardziej obiektywne. Kryterium jest proste. Średnia ilość punktów na zawody w sezonie. Unifikacja systemu punktów i system średnich powoduje, że nie ma znaczenia ilość konkursów w sezonie, ani okres rozgrywania PŚ. Trudno, żebym premiował zawodników za to, że w danych konkursach odpuszczali (i liczył średnią tylko z ich występów w sezonie).

    Co do innych zestawień, to oczywiście można je zrobić. W wielu z nich Ahonen byłby na czele (zwłaszcza tych długowiecznych). Ja zrobiłem zestawienie pojedyńczego sezonu i tyle w temacie. Mógłbym też np zrobić zestawienie ilości wygranych na 10 kolejno rozegranych konkursów - tu oczywiście Ahonen by wszystkich pokonał (miał 10 wygranych na 11 konkursów).

    Co do Ahonena i Małysza, to nie mów hop. Jestem niemal przekonany, że po wielu konkursach przyzwoitego skakania Adama, przez jakiś czas zobaczymy też ten "błysk".

  • DamaKier początkujący

    @Fierce

    Dobrze, że poruszasz tę kwestię.Na Schlierim od najmłodszych lat, odkąd skończył 16, ciąży ogromna presja, a widzimy po naszych zawodnikach (chociażby Kamilu Stochu), że ciężko sobie jest z tym czasem poradzić. Z drugiej jednak strony myślę, że są 2 rzeczy, które pozwalają mu "in Spitze sein". Po pierwsze: widać, że on to kocha, kocha skakać, wygrywać, uwielbia wiwatujące tłumy i założę się, że robiłby to nawet gdyby mu za to nie płacili. Po drugie jest pewny siebie, po prostu wie, że jest najlepszy.

    Co do chorób Schlieriego to dodam, że ma poważny niedosłuch na lewe ucho, jest praktycznie głuchy na nie.

  • anonim

    Wszyscy znawcy a Ahonen spokojnie wygra TCS.
    P.S. to tych co z Małysza robią najlepszego i piszą te śmieszne zestawienia w taki sposób, żeby tylko Adam był na gorze - możecie już wydać album o skokach Małysza jego rozdział jest zamknięty a jeśli będziecie pisać o osiągnięciach Ahonena to musicie jeszcze poczekać bo jemu to jeszcze wiele sukcesów przybędzie.

  • Fierce początkujący

    Ja powiem tak: też z początku nie lubiłam Gregora. Nazywałam od "Patyków" itd, ale z biegiem czasu nabrałam do niego nawet sympatii. Wydaje mi się właśnie, że teraz jego uśmiech nie jest nieszczery i sztuczny, jak to można było wcześniej odczuć (możliwe). Poza tym nie wiem czemu nikt o tym nie napisal, ze na chlopaku ciązy ogromna presja wyśmienitego wyniku, mozna powiedzieć, ze sam sobie tak ta poprzeczkę zawiesił. Napór kibiców (jakieś 60% sweet lasek), mediów, trenerów, organizatorów i całej tej otoczki na pewno daje mu się we znaki. Ciesze się jednak, ze nawet jak byc moze odczuwa w danym momencie presje, nie daje po sobie tego poznać. Wiadomo, ze nie jest robotem, tylko człowiekiem z normalnymi odczuciami.

    Czasem nawet mu troche współczuje. Po każdym swoim zwycięstwie (i w ogóle konkursie) musi odpowiadać na jakies 40 wywiadów, z czego okolo 100 razy musi opowiadac, jak bardzo się cieszy ze zwycięstwa, dobrze mu się skakało, wszystko idzie zgodnie z planem i tak dalej. Przyznam, ze wyzywałam go od 'szczeniaków', ale z pewnością nie jeden 'szczeniak' chciałyby mieć już tyle sportowych osiągnięć co Schlierenzauer.

    Nie skomentuję dyskusji o astmie, drążonej na tym portalu po raz -enty.

  • the_foe doświadczony

    Najdziwniejsze jest to ze poza PS Schliri niczego jeszcze waznego nie wygral...

  • anonim
    odp na schliri

    artr77 - w pełnie Cię popieram.

    może chłopak ma talent, ale straszny z niego cwaniaczyzna, strasznie przed kamerami aktorzy. Wystarczy przyjrzeć mu się jego pozom, minom, gestom, sztucznym uśmiechom - chłopak wygrywa, ale jest strasznie zadziorny i nie lubię go, podobnie jak trenera, który zachowuje się tak, że jakby mógł, to by całą skocznię i widownię wysadził w imię dobrych wyników.
    ale jeśli chodzi o ich kadrę - co innego to martin koch - widać, że jest to prawdziwy zawodnik - stara się i jak skoczy ładnie, to ciesz y się, zrobi "szacun" ale nie uprawia takiego aktorstwa jak to wspomniane cudo. jego, a także również koflera i loitzla z tej kadry lubię. natomiast reszta zachowuje się na skoczni w stylu: patrzcie na nas - jesteśmy najlepsi i nam wszystko wolno, podziwiajacie nas i nogi nam całujcie.
    dlatego bardziej ubię simona - bo nawet, jak przegra z gregorem, to podejdzie do niego i z pelni serca, z calym szacunkiem (a nie tylko udawanym przed kamera gestem) mu pogratuluje - simi potrafi skakac ale potrafi byc tez normalnym, naturalnym czlowiekiem - tak jak pan małysz - naturalny, ale pomimo swojego talentu skromny, i dlatego ludzie ich naprawde szanują. a ktoś, kto udaje i pozuje, zawsze będzie sztucznym aktorem. dlatego podzielam apel - skończcie się tak aż za bardzo "podniecać"!:P

  • anonim
    shlierii

    na wstepie zaznaczam ze nie lubie gregora i ciesze sie jak przegrywa ale mam do niego wielki szacunek.Uwazam ze jest genialny jest troche gorsza kopia phelpsa na plywalni bo ten to dopiero stworzenie idealne do swojej dyscypliny.Kiedys mowilem ze gregor skonczy jak peterka ale jak widac nie ciagnie go do alkoholu i dziewczynek.nie podejrzewam go takze o doping.Patrzac jak skacze widac jego technike potrafi wykorzystac kazdy najmniejszy podmuch wiatru.I choc uwazam ze jest geniuszem jeszcze nie pisalbym ze zostanie najlepszym skoczkiem w historii poniewaz:jeszcze nie wygral zadnego tytulu oprocz zlota w lotach ktore jest najmniej prestizowe,jest bardzo nerwowy wlasnie w takich imprezach.uwazam za to ze moze pobic rekord nykaanena i pewnie to zrobi ale szczerze uwazam ze wiekszymi talentami od sclieriego sa tylko malysz i wlasnie nykaanen dlaczego? dlatego ze gdyby nykaanen nie pil to wygralby 150 konkursow.A Malysz popatrzcie w jakim on kraju sie urodzil gdyby byl austriakiem badz finem tez jego statystyki bylyby lepsze.Podsumowojac gregora stac na pobicie wszystkich rekordow ale mam prosbe do redaktorow tvp by co drugie slowo to nie bylo slowo gregor i zeby nie wypowiadali sie tak jakby juz pobil te rekordy bo tak naprawde to on jeszcze nic nie wygral i nigdy nie wiadomo czy wygra choc skoczkiem jest genialnym

  • Snoflaxe weteran

    @Fanka
    Pamiętam jak w 2003 roku właśnie na loty na Kulm Adam dostał nowy kombinezon, który jak sam mówił od razu mu pasował i dużo lepiej się mu w nim skakało. Później w tym kombinezonie startował na mistrzostwach świata, Turnieju Nordyckim i w Planicy, a jakie tam wyniki osiągał... :) . Może w tym roku będzie powtórka? :)

  • anonim
    zobaczyć

    http://skijumping.tumblr.com

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl