Stefan Hula: "Miałem szczęście"

  • 2010-01-07 00:19

W ostatnim konkursie 58. Turnieju Czterech Skoczni wystartowało trzech Polaków. Obok Adama Małysza w drugiej rundzie wystartował jeszcze Stefan Hula.

O dużym szczęściu może mówić dziś Stefan Hula, który zakończył zawody na 25. miejscu pokonując w swojej parze Andreasa Kuettela. "Miałem szczęście w tej parze, ponieważ Kuettel zupełnie popsuł swój skok, przy szczęściu udało mi się awansować. Myślę, że skok w drugiej serii był całkiem poprawny i to jest optymistyczne na dalsze konkursy" - powiedział Stefan Hula po swoich skokach.

"Jak były jakieś podmuchy powietrza to bardzo małe, jest to dość fajny konkurs" - dodał nasz zawodnik, który zdobył kolejne punkty w PŚ.

"Cieszę się, że się udało zdobyć punkty, chociaż troszkę więcej oczekiwałem. Myślałem, że w Turnieju będzie lepiej, ale na szczęście lepiej się skończył" - mówił uśmiechnięty Hula.

"Na pewno mamy większe możliwości i pokazywaliśmy już to wcześniej. Na gorąco jednak nie chcę wyciągać żadnych wniosków, poza tym lepiej na ten temat z trenerami rozmawiać. Każdy patrzył na siebie i swoje błędy, ale myślę, że mogło być lepiej" - ocenił Polak.

Kolejne zawody już za trzy dni na mamuciej skoczni w Kulm. "Loty sprawiają frajdę i cieszę się, że jadę" - mówił Hula pod skocznią w Bischofshofen.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8658) komentarze: (39)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Olcia_C stały bywalec

    @ Jol...
    Fakt, z Kamilem trochę inaczej jest, masz rację:)

  • anonim

    Olcia_C -----> Kamil Stoch w swoich reakcjach przypomina mi Toma Hilde, jest nerwowy, bardzo ambitny. to widać zaraz po skoku, powinien wyluzować. tylko, że początek sezonu był ok, czy można zniżkę formy zrzucić na psychikę? natomiast średnie/słabe występy zawodników przez dłuższy czas to tak samo sądzę, że to kwestia psychiki

  • anonim

    czarnylis i Zbych ------> czytajcie dokładnie, a nie po łebkach :PPP napisałam przecież jasno, cytuję "pomijając sezony 95/96 i 96/97 - ilu skoczków pojawia się z jakimś błyskiem, a potem mają zniżkę formy", co oczywiście odnosiło się do sukcesów Małysza w tych latach. (tak, w 95 miał 18 lat, to o to chodziło :P)
    dla mnie sukcesy na początku kariery, takie przeciętne, a nie super hiper jak u niektórych, to mają się tak do przyszłości danego skoczka jak wróżenie z fusów :P

    no i sorry, skoki oglądam od 1996 roku stale, a sporadycznie od Albertville ;)

  • Olcia_C stały bywalec

    @ nieznany
    Czytając Twoje wypowiedzi, czuję się, jakbym widziała samą siebie i swoje myśli sprzed kilku lat - zastanawiałam się wtedy(i w sumie robię to czasami do dzisiaj:D), co z naszymi skoczkami jest nie tak? Dlaczego nie potrafią choćby ustabilizować formy? Skakać regularnie? Czasem myślę, że to chyba wina psychiki, bo czego innego? Skoro mamy sztaby szkoleniowe, chyba nie takie najgorsze, trenuje się z tymi chłopakami, ćwiczy. Nie wierzę, żeby np. Krzysiu Miętus był mniejszym talentem niż, powiedzmy, Lukas Mueller; moim skromnym zdaniem sedno tkwi w mentalności, może w zbyt wielkiej chęci dobrego skoku, albo też jakimś strachu...(choć trudno to stwierdzić, bo Krzysztof skakał na początku sezonu bardzo równo i powtarzalnie, bez obciążeń); może brakuje im pracy z PORZĄDNYM psychologiem? Albo dystansu, takiej myśli: "trudno, skopałem tamten skok, ale teraz zapominam o tym, liczy się tylko tu i teraz, ten kolejny skok" ? Może za bardzo chcą... Bo w sumie tyle lat to widzę u polskich skoczków, przebłyski(nawet z R. Mateją jak przecież bywało! Potrafił mieć tyle razy świetne skoki w kwalifikacjach i treningach, a w zawodach ewidentnie szwankowała psychika, spinał się i nic nie wychodziło), dobre skoki w kwalifikacjach, a w konkursie - za duży stres? Ach, tyle pytań i żadnej odpowiedzi;)
    Bardzo martwi mnie ten stan, bo liczę na nich, zawsze kibicuję każdemu - a przecież widać, że potrafią skakać przynajmniej nieźle. A w zawodach coś jest nie tak.

  • paulka doświadczony

    Też sięzgadzam.
    Pewnie, że Kamila stać na pierwszą "10" i na podium nawet.
    Wierzę, że jeszcze pokaże na co go stać.

  • materac doświadczony

    też myślę że ogólnie mu do tego poziomu niewiele brakuje, ale co się z nim ostatnio dzieje? skacze gorzej niż na początku sezonu.
    to jest dopiero pytanie, na które chciałbym poznać odpowiedź

  • Maciek5052 profesor
    czarnylis

    Zgadzam się z Tobą w 100 % !

  • Piotr S. weteran
    @czarnylis

    Masz rację.

  • czarnylis profesor
    @nieznany (*t91.sotn.cable.ntl.com), 07 stycznia 2010, 17:33

    Mogę się domyślać dlaczego Kamil Stoch nie wygrał jeszcze nic oprócz konkursu LGP, mimo iż w wieku 12 lat był uważany za wielki talent, więc nie traktuj tego za pewnik, a jedynie tylko i wyłącznie moje subiektywne przypuszczenia. Po pierwsze wydaje mi się, że przewidywanie kariery skoczka już w wieku 12 lat to gruba przesada. Przecież chłopak takowy znacznie urośnie i parametry jego organizmu mogą się zmienić diametralnie. Może się np. okazać że potencjalny przyszły mistrz w skokach nagle zmienia się w ciężarowca, więc argument z "widzeniem" mistrza w dziecku odpada. Mamy przykład, Klimek Murańka, zaczął rosnąć i uczy się skakać od nowa, i tak na prawdę nie wiemy czy będzie dobrym skoczkiem, choć osobiście bardzo bym chciał, aby nim został. Wracając do Kamila, to mogła mu ,paradoksalnie, przeszkadzać ogromna ambicja, lecz widać że współpraca z psychologiem zmieniła nastawienie Kamila i w tym sezonie jest lepiej. Natomiast pojęcia nie mam czy był dobrze prowadzony przez trenerów, bo się na tym kompletnie nie znam. Tyle wiem co przeczytam w gazecie, necie i usłyszę w TV czyli niewiele. Po wybiórczych wynikach Kamila, myślę iż stać go na systematyczną "dziesiątkę" i od czasu do czasu, na odwiedzanie podium. Już mu niewiele do tego poziomu brakuje.

  • anonim

    http://www.fisskijumping.com/ wszyscy glosujmy na Adama Małysza !

  • JPW2 weteran
    F@n

    Kamil ma niezla pozycje w PS .....ale wierze, ze stac Go na wiecej ..... zarowno w tym sezonie.......jak i w kolejnych...:)

  • JPW2 weteran

    "Loty sprawiają frajdę i cieszę się, że jadę" - no o najbardziej te naprawde udane:)

  • JPW2 weteran

    Troche szczescia Stefan mial ...:) Ale w 2 serii juz ladnie skoczyl ....bedzie dobrze ....:)

  • anonim

    Marcin Bachleda ma 28 lat a jego rekord życiowy wynosi 178,5 m to jest najdłuższy skok jaki oddał w karierze w fantastycznych warunkach więc nie wierze w tego zawodnika aby nagle coś się zmainiło.

  • Piotr S. weteran

    Czwarte miejsce Kamila w Libercu na K 90 to spory sukces tym bardziej, że wszyscy liczyli wtedy na Adama. Ten sezon jest dla niego lepszy niż poprzedni.

  • nieznany weteran

    @Alfons6669
    Sa tacy osobnicy, ktorzy pluja na wszystko i wszystkich i zawsze znajda sobie powod. Nie zajmujmy sie takimi, szkoda czasu. Jednak pod tym artykulem takich wpisow poki co nie ma, sa zwolennicy roznych opinii, ktorzy swoje zdanie staraja sie podeprzec argumentami.
    @ F@n
    Zgadza sie, ze Morassi, Larinto i Hilde prezentuja sie obecnie bardzo slabo, ale jednak mieli swoje 5 albo 15 minut i je wykorzystali i wpisali sie w karty historii jako "Top 3" konkursu (ow). Dwaj ostatni mieli ponadto wysokie pozycje w "generalce". Stoch nie wychylil nosa powyzej 30. miejsca w klasyfikacji, inni jego rowiesnicy nie wymienieni przeze mnie prezentowali duzo solidniejsze rzemioslo (np. Koudelka, Kornilow). Przytaczanie jako powaznych, wynikow z LGP uznaje za zart.
    @Czarnylis
    Kamil Stoch uwazany byl swego czasu za ogromny talent, juz w wieku 12 lat jego nazwisko bylo znane kibicom skokow narciarskich w Polsce (a byly to czasy sprzed malyszomanii). Wiazano z nim ogromne nadzieje. To inna skala predyspozycji niz u Bachledy, Huli czy Zyly, a jednak mimo 23 lat na karku, wynikow wciaz nie ma. Co jest tego przyczyna?

  • Snoflaxe weteran

    A pamiętacie co było w 2007 roku, kiedy Stoch powiedział, że po cichu liczył na medal na mistrzostwach świata?
    Miała miejsce nagonka na niego, bo "jak ktoś taki jak Stoch może liczyć na takie miejsca?".
    Gdyby cały czas narzekali, że nie są zadowoleni z miejsc WŚRÓD TRZYDZIESTU NAJLEPSZYCH SKOCZKÓW NA ŚWIECIE (zdajecie sobie sprawę, co to znaczy?), tylko, że liczą na zwycięstwa, prezentując poziom niepozwalający na to, to wtedy bylibyście zadowoleni? Wtedy powiedzielibyście, że są ambitni? Pewnie też by się zaczęło mieszanie z błotem.
    Nie widzę jakiegokolwiek sensu czepiania się wszystkiego, niezależnie od tego, czy jest dobrze, czy źle.

  • miel_ec doświadczony

    @zorientowany ma sporo racji. nasi skoczkowie ambitni nie są.
    Chociaż Hula, zwany do niedawna Hulą - Bulą trochę się poprawił.

  • kamka weteran

    no szczscie

  • sledzik16 profesor

    No szczęście dopisało z Kuettelem w parze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl