Adam Małysz: "Jestem całkiem zadowolony"

  • 2010-01-10 18:13

Adam Małysz w dobrym nastroju opuszczał skocznię w Kulm, na której w ten weekend dwukrotnie był w czołowej "10". Najlepszy polski skoczek z optymizmem czeka na spokojny trening przed zawodami Pucharu Świata w Zakopanem.

"Ten dzisiejszy występ był podobny do wczorajszego. Kierunek wybicia mógłby być nieco lepszy, wtedy odlatuje się w ostatniej fazie. Ze skoków mogę być jednak całkiem zadowolony, bo były dosyć stabilne. Na pewno nie były to topowe skoki, na wygraną czy podium, ale były przyzwoite i mam nadzieję, że ten trening przed Zakopanem przyniesie efekt, tak jak pomogły mi treningi w Ramsau" - mówił po zawodach Adam Małysz.

"Warunki na skoczni były dziś dosyć dobre do skakania, chociaż nie do końca równe, bo ten wiaterek trochę kręcił. Być może te słabe prędkości w Bischofshofen były spowodowane tylko tym, że ten rozbieg tam jest płaski i trudniej jest mniejszym zawodnikom o dużą szybkość" - kontynuuje "Orzeł z Wisły".

"Do tego, aby skakać jak najlepsi brakuje nadal kierunku, bo samo odbicie jest całkiem dobre, tylko trochę za bardzo w miejscu i później spadam z dosyć dużej wysokości. Jak poprawię kierunek to będę mógł odlecieć w końcowej fazie. Zmiana kierunku nie jest procesem łatwym, ale jest to możliwe i liczę na to, że uda mi się to zrobić w krótkim czasie" - zapowiada nasz najlepszy skoczek.

"Do Japonii nie lecę, potrenuję teraz a później wystąpię w Zakopanem. Jeśli uda mi się odbyć dobry trening i udanie wystartować w Zakopanem to można być optymistycznie nastawionym przed Olimpiadą. Nie przygotowuję się jakoś specjalnie do konkursów w Zakopanem, ale jest to dla mnie ważny start, bo występuję przed własną publicznością, każdy chce wypaść tam jak najlepiej, a atmosfera na trybunach w tym pomaga" - zakończył Małysz.

Korespondencja z Kulm, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (28472) komentarze: (121)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • czarnylis profesor
    @ "kibic"

    Oto slowa Stefana Huli
    "Jestem już troszkę zmęczony startami od dwóch tygodni."

    I tak ciężko to zrozumieć? Przecież mówi wyraźnie: DWA TYGODNIE. Ty po dwóch tygodniach pracy nie jesteś zmęczony? To kim jesteś, portierem?

    "Porownywanie skoczkow ktorych trenuje Kruczek do J.Kowalczyk to jakas paranoja! Jak mozna prownywac biegi narciarskie do skokow,Mistrzynie do jakis skoczkow ktorzy zawody koncza pod koniec 30 albo wogle sie do nich nie kwalifikuja.Bez komentarza."

    Jak możesz oceniać skoczków, jak możesz ich nazywać leniami bez ambicji, w ogóle ich nie znając i nie mając pojęcia o ich pracy?

  • anonim

    Czarny lis "Stefan Hula powiedział, że jest zmęczony dwutygodniowym mikro cyklem treningowo-startowym, a ty wcisnąłeś Stefanowi w usta zmęczenie sezonem, na dodatek w jego środku (sezonu), i zrobiłeś z tego przykład lenistwa."

    Dlaczego macisz? Macenie twoj jedyny argumnet. Daj jakis fakt gdzie powiedzial tak Hula.Zapewnie nie masz go.A ja mam swoj fakt ktory popiera moje slowa i na ktorym wyrazam opinie.

    Oto slowa Stefana Huli
    "Jestem już troszkę zmęczony startami od dwóch tygodni."

    I tu jest link do tych slow i wywiadu z nim
    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/11307/Krzysztof-Mietus-Szczescie-troche-pomoglo/

    Czarny lis "Justyna Kowalczyk również wspominała iż jest zmęczona po TdS, ale ona pewnie też jest "obibokiem" bez ambicji."

    Porownywanie skoczkow ktorych trenuje Kruczek do J.Kowalczyk to jakas paranoja! Jak mozna prownywac biegi narciarskie do skokow,Mistrzynie do jakis skoczkow ktorzy zawody koncza pod koniec 30 albo wogle sie do nich nie kwalifikuja.Bez komentarza.

  • anonim

    Po czwarte piszesz ze "
    "My nie bronimy żadnych obiboków, tylko ciężko trenujących, odważnych ludzi, którzy należą do grupy stu osób najlepszych w swym zawodzie na świecie,"No ja przepraszam bardzo ale jak nazwac inaczej niz obibokiem kogos kto w najwaleczniejszym dla sportowca sezonie Igrzysk Olimpijskich juz w jego trakcie,przed polowa sezonu mowi ze jest zmeczony! To ja sie pytam to co tacy sportowcy robili w okresie przygotowawczym ze juz w polowie sezonu sa zmeczeni. A niby po czym oni sa zmeczeni.Po miejscach ktore nazywasz sukcesami czyli w 2 i 3 dziesiatce, tym ze np. taki Hula nie startowal od poczatku sezonu PS i jeszcze w dodatku nie w kazdym konkursie kwalifikował sie, czy awansowal do 2 serii.A co maja powiedziec inni skoczkowie ktorzy maja kwalifikacje w kazdym konkursie i w kazdym konkursie awansuja do drugiej serii.Dalej co to za absurdalny argument ze oni naleza"do grupy stu osób najlepszych w swym zawodzie na świecie,"Jak sie nie jest ignorantem to sie widzi ze skoki narciarskie to malo dostepna dyscyplina sporotwa i malo ja ludzi uprawia i wiecej jest krajow w ktorych nie jest popularna niz jest ! Ten argument bylby sluszny gdy uzyc go do sportow biegowych lub plywania gdzie kazdy moze sporobowac swoich sil i sie sprawdzic.I na koniec sport jest dla ludzi odwaznych twardych,z ambicjami a nie dla... ech szkoda gadac.

  • anonim

    @ kibic (*157.ip.netia.com.pl

    Ty człowieku jesteś chory z nienawiści, ciebie to musiało coś w życiu spotkać wyjątkowo podłego byłeś molestowany?
    Czy tata bił zbyt mocno a może jeszcze coś gorszego.
    Ciebie drażnią ludzie, którzy są zadowoleni z życia i są szczęśliwi a sport sprawia im wiele radości.
    Twoje komentarze świadczą o tym, że nigdy nie zaznałeś w życiu nic dobrego a mi takich ludzi żal.
    Więcej ze mną nie dyskutuj bo nie masz o czym.

  • czarnylis profesor
    Chcesz argumentów "kibic" to masz

    "Haha a nie mówiłem ze ona napisze kolejny absurdalny komentarz usprawiedliwiający tych niby skoczków."

    Absurdalne jest to, że śmiesz nazywać się kibicem (choć używasz też innych nicków), będąc jedynie zwykłym, malutkim, śmierdzącym TCHÓRZEM i zapamiętaj sobie analfabeto jak ten wyraz się pisze. Na dodatek jesteś najgorszym gatunkiem tchórza, anonimowym. Nigdy nie powtórzyłbyś skoczkom tych słów prosto w oczy, bo do tego trzeba już mieć choć odrobinkę odwagi i honoru, czyli cech u ciebie niespotykanych.


    "Tym razem pisze ona o niebywałych sukcesach skoczków które głównie dostarczają jej wiele radości .Te "sukcesy" tych skoczków to przedewszystkim miejsca pod koniec 30 i miejsca od 30 do 50 oraz poza 50 i czasami jak wiatr pod narty zawieje to miejsca w 15."

    Nie pisze o "niebywałych", tylko o JAKIŚ sukcesach, które już mamy. Oto najlepsze miejsca Polaków w tym sezonie-
    Adam Małysz - 3
    Kamil Stoch - 7
    Krzysztof Miętus - 12
    Marcin Bachleda - 15
    Łukasz Rutkowski - 13
    Stefan Hula - 25
    Mieliśmy do tej pory sześciu punktujących i to jest JAKIŚ sukces.


    "No i co Fanka aż tak mało masz sukcesów swoim życiu ze radość ci głownie przynoszą ci te "sukcesy" skoczków : "bo to oni głównie dostarczają mi wiele radości":)"

    Jak mama z tatą przestaną dawać ci żreć i będziesz musiał sam o siebie zadbać, zadbać o swoją rodzinę, to zrozumiesz że życie czasem bywa ciężkie i na każdy sukces trzeba zapracować w pocie czoła. To raz, a dwa, @Fankę interesują skoki, tak jak wielu ludzi w tym kraju, i to normalne, że sukcesy Polaków cieszą. No, może za wyjątkiem ciebie, bo ciebie cieszą bardziej porażki.
    Aha i wiedz, że @Fanka uprawiała kiedyś sport i była nawet mistrzynią Polski w swojej dyscyplinie, czyli gimnastyce sportowej, więc dokładnie wie ile wysiłku kosztuje sukces.


    "Aha i dodam jeszcze ze obiboków mogą bronic tylko obibocy.To tyle.:)"

    My nie bronimy żadnych obiboków, tylko ciężko trenujących, odważnych ludzi, którzy należą do grupy stu osób najlepszych w swym zawodzie na świecie, których ty nazywasz "niby skoczkami". Czytając twe wypociny i błędy ortograficzne, wnioskuje iż na pewno nie należysz do czołówki gimnazjalistów nawet w swojej klasie.

    To tyle.

  • anonim

    Haha a nie mówiłem ze ona napisze kolejny absurdalny komentarz usprawiedliwiający tych niby skoczków.Tym razem pisze ona o niebywałych sukcesach skoczków które głównie dostarczają jej wiele radości .Te "sukcesy" tych skoczków to przedewszystkim miejsca pod koniec 30 i miejsca od 30 do 50 oraz poza 50 i czasami jak wiatr pod narty zawieje to miejsca w 15.No i co Fanka aż tak mało masz sukcesów swoim życiu ze radość ci głownie przynoszą ci te "sukcesy" skoczków : "bo to oni głównie dostarczają mi wiele radości":) Aha i dodam jeszcze ze obiboków mogą bronic tylko obibocy.To tyle.:)

  • Snoflaxe weteran

    @SKI
    Okabe na igrzyska? Jak dla mnie to spore zaskoczenie. W tym sezonie przed TCS startował sześć razy i 5 razy nie przeszedł kwalifikacji, a raz był 33. w konkursie. Następnie spadła kwota Japonii na TCS i Okabe już nie startował. No ale w sumie kim go zastąpić? Yumoto nie skacze wiele lepiej, o ile skacze lepiej. Może dyspozycja Okabe po przerwie jest trochę lepsza.

  • anonim

    Wiem- przeczytaj sobie news o Gregorze- poznasz poglądy niejakiego "kibica".

  • kibic_malysza profesor

    No chyba tak, bo jesli do mnie to jest to całkowicie na odwrót wszystko :]

  • anonim

    Odpowiem za Krwistego- nie. Nam chodzi o niejakiego kibica, Ty jesteś kibic_malysza.

  • kibic_malysza profesor

    @krwisty

    Chodzi ci o mnie?

  • anonim

    Z ZWM robi się TWA, rocos zniknął co to za porządki. Nie nadążam za wami. SKI plotkuje o mnie pod moją nieobecność, na szczęście nie napisał nic krytycznego.

  • anonim
    Z Berkutschi:

    "Japoński Związek Narciarski jako pierwszy nominował drużynę na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver (CAN).
    Trener Kari Ylianttila postawił na dwóch rutyniarzy Noriakiego Kasai i Takanobu Okabe oraz Daiki Ito, Shohei Tochimoto i Taku Takeuchi.
    (...)
    W celu przygotowań do igrzysk, Japończycy wrócili do kraju już po Turnieju Czterech Skoczni i nie wzięli udziału w konkursach w lotów w Bad Mitterndorf. Drużyna nie weźmie również udziału w zawodach w Zakopanem oraz FIS Team Tour. A więc konkursy w Sapporo w nadchodzący weekend będą dla Japończyków ostatnią szansą na zmierzenie się ze światową czołówką."

  • anonim
    @krwisty (robert.wojska@interia.pl) , 13 stycznia 2010, 10:51

    Za bardzo nie wiem, który to "kibic", gdyż ostatnio ograniczam się do benedyktyńskiego poszukiwania w ciżbie wszelkich komentarzy tylko tych, które padły z klawiatur z TWA. (No chyba, że ktoś z pozostałych za bardzo przesadza i trzeba go przywołać do porządku.)
    Co do docenienia osiągnięć drugiego człowieka- mam trochę inne zdanie. Uważam, że niekoniecznie trzeba jeździć i oglądać galerii trofeów, a nawet niektórym nic to nie da. Ot pojedzie taki, porobi zdjęcia i będzie się po znajomych chwalił, ale wniosków nie wyciągnie. Sukcesy innego człownieka potrafi docenić ten, kto sam długo, cierpliwie i w pocie czoła pracował na swój sukces, swoją pozycję, zmagał się z przeciwnościami losu (np. @Hiszpanka).
    W kwestii zawodów cieszę się, że mamy co oglądać, czym się emocjonować i komu kibicować (np. Miętusowi pomaga, gdy przed zawodami zjem czekoladowe miętuski ;) ), jeśli zaś chodzi o forum- z utęsknieniem czekam na sezon ogórkowy. ;)
    Ma chyba być zorganizowane jakieś inne forum, mam nadzieję, że mnie nie pominiecie, od razu więc pytam, komu mam wręczyć wirtualną bombonierkę oraz oranżadę za pozytywną akceptację mojej osoby. ;)
    W związku z powyższym kreślę się uniżenie z wyrazami szacunku dla całego TWA-
    Wazelina SKI ;)

  • krwisty weteran

    @Lis,Fanka,Kuba,SKI,Hiszpanka i inni ten osobnik co się szumnie zowie "kibic", moim zdaniem na wyrost. Ten co tak się już cieszy na niepowodzenie Adama.On powinien przed Olimpiadą pojechać do Wisły, do galerii Adama.
    Obejrzeć te setki trofeów jakie mistrz zdobył w życiu, te medale, kryształy, statuetki, kule itp. Uklęknąć powinien "kibic" przed gablotą z 4 kryształowymi kulami i jedną za loty i walić łbem pokłony.
    A potem na klęczkach z powrotem do swojej miejscowości wracać i dopiero takim rozgrzeszonym i nawróconym Olimpiadę oglądać!;-))))
    @kibic A komu ty kibicujesz jeśli można wiedzieć?Bo chyba nie Adamowi i polskiej kadrze skoczków? Może urwałeś sie z trzecioligowego stadionu "polskiej-skorumpowanej-kopanej"?

  • anonim
    @Fanka , 13 stycznia 2010, 10:10

    Pamiętaj o telemarku!

  • anonim

    @Z.Kuba36

    Postaram się:) hehe
    Wiesz, dobrze ze u nas wreszcie zabierają się za odśnieżanie wszystkich dachów, bo pół metrowe zaspy zalegają nad moją głową to cud, że jeszcze do chaty mi nie spadł dach :)
    Więc jak przyjdzie co do czego na odśnieżonym lepiej się fika :)
    No chyba, ze nie będę mieć powodu aby tam włazić, no to mówi się trudno i posiedzę z flaszką w domu :)
    W przeciwnym razie nie wiem czym mogłoby się to skończyć chyba szybkim zjazdem slalom gigant :) z Twardym lądowaniem :)
    Pozdrawiam was!

  • JPW2 weteran
    aves

    Ja jej polewam.....:D

  • anonim

    Fanka
    Dobrze mowi! Polac jej! :D

  • JPW2 weteran
    Fanka

    Fajna wypowiedz .....:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl