Zawody Pucharu Kontynentalnego w niemieckim Garmisch - Partenkirchen przeszły już do historii. Dla nas związane były przede wszystkim z dobrym występem Wojciecha Skupnia, który w sobotę otarł się o podium a już w niedzielę stał na najniższym jego stopniu. Czas na podsumowanie tych zawodów...
Konkursy w Garmisch - Partenkirchen stały na wysokim poziomie, wzięło w nich udział wielu utalentowanych zawodników, często znanych z występów w zawodach Pucharu Świata. Oba konkursy wygrał Austriak Wolfgang Loitzl, dla którego był to debiut w letniej edycji Pucharu Kontynentalnego w tym sezonie. Debiut niezwykle udany, który jest potwierdzeniem tego, że Austriacy posiadają mnóstwo utalentowanych zawodników i ogromny potencjał. W sobotę towarzyszyli mu na podium jego kolega z reprezentacji Martin Koch oraz Niemiec Stefan Pieper, tegoroczny mistrz swojego kraju w skokach na igielicie. Natomiast w niedziele najwyższy stopień podium podzielił z Finem Akseli Kokkonenem. Podobna sytuacja była na 3 pozycji, gdzie obok siebie stanęli Jussi Hautamaeki i nasz Wojciech Skupień.
"Wojtek wypadł zaskakująco dobrze i nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszyły te wyniki. Co do Marcina, to wiem, że nie czuł się w tych dniach najlepiej" - powiedział trener Apoloniusz Tajner. Nie po raz pierwszy w skokach narciarskich ma miejsce sytuacja, że faworyt zawodów nie odgrywa w nich żadnej roli. Marcin Bachleda, który po wygraniu dwóch zawodów za oceanem był brany pod uwagę przy dzieleniu medali zajął w sobotę dopiero 10 miejsce a w niedziele nie wziął nawet udziału w serii finałowej (48 miejsce). Polska drużyna zachowała się niczym najlepsza ekipa świata i niedyspozycję Marcina Bachledy godnie bronił Wojciech Skupień. Marzy nam się taka sytuacja w Pucharze Świata, aby Adam Małysz miał swojego zastępcę...
Nie do końca wiadomo co sprawiło, że jeden z wielkich faworytów nie wziął udziału w serii finałowej. Być może na nienajlepszą dyspozycję Marcina Bachledy wpływ miała zmiana strefy czasowej i organizm nie zdążył przygotować się do wysiłku i stresu. Tezę tą zdaje się potwierdzać fakt, że skoczkowie którzy brali udział w konkursach za oceanem praktycznie nie liczyli się w Ga-Pa. Formę w drodze do Europy zgubili zawodnicy ze Słowenii, którzy znakomicie skakali za oceanem (prawie wszyscy zajmowali pozycje w pierwszej 10 - tce zawodów), natomiast w niedzielnych zawodach najlepszy z nich, Bine Norcic - lider klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego był dopiero 16...
Pozostali nasi zawodnicy, Grzegorz Sobczyk i Wojciech Tajner pozostawili w Ga-Pa pozytywne wrażenie i punktowali w obu konkursach. Widać, że praca z nowym trenerem kadry B Heinzem Kuttinem przynosi powoli efekty. Polacy, po dwóch konkursach w Niemczech powiększyli swoje konta o następującą ilość punktów:
Wojciech Skupień - 110 pkt
Marcin Bachleda - 26 pkt
Wojciech Tajner - 18 pkt
Grzegorz Sobczyk - 18 pkt
A w czołówce klasyfikacji generalnej nie nastąpiły żadne zmiany. Nadal na czele dwaj Słoweńcy Bine Norcic (391 pkt) oraz Jure Radelj (369 pkt). Marcin Bachleda mimo słabego występu zdołał obronić swoje 3 miejsce i ma na koncie 313 punktów, jednak po piętach zaczyna mu deptać Akseli Kokkonen (290 pkt), który nie brał udziału w zawodach za oceanem, ale wygrał konkurs w Velenje.
Puchar Kontynentalny ustępuje teraz miejsca Letniemu Grand Prix. Kolejne zawody zaplanowano w norweskim Trondheim w następny weekend...
Zobacz pełne wyniki sobotnich zawodów »
Zobacz pełne wyniki niedzielnych zawodów »
Zobacz klasyfikację generalną letniego COC »
Konkursy w Garmisch - Partenkirchen stały na wysokim poziomie, wzięło w nich udział wielu utalentowanych zawodników, często znanych z występów w zawodach Pucharu Świata. Oba konkursy wygrał Austriak Wolfgang Loitzl, dla którego był to debiut w letniej edycji Pucharu Kontynentalnego w tym sezonie. Debiut niezwykle udany, który jest potwierdzeniem tego, że Austriacy posiadają mnóstwo utalentowanych zawodników i ogromny potencjał. W sobotę towarzyszyli mu na podium jego kolega z reprezentacji Martin Koch oraz Niemiec Stefan Pieper, tegoroczny mistrz swojego kraju w skokach na igielicie. Natomiast w niedziele najwyższy stopień podium podzielił z Finem Akseli Kokkonenem. Podobna sytuacja była na 3 pozycji, gdzie obok siebie stanęli Jussi Hautamaeki i nasz Wojciech Skupień.
"Wojtek wypadł zaskakująco dobrze i nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszyły te wyniki. Co do Marcina, to wiem, że nie czuł się w tych dniach najlepiej" - powiedział trener Apoloniusz Tajner. Nie po raz pierwszy w skokach narciarskich ma miejsce sytuacja, że faworyt zawodów nie odgrywa w nich żadnej roli. Marcin Bachleda, który po wygraniu dwóch zawodów za oceanem był brany pod uwagę przy dzieleniu medali zajął w sobotę dopiero 10 miejsce a w niedziele nie wziął nawet udziału w serii finałowej (48 miejsce). Polska drużyna zachowała się niczym najlepsza ekipa świata i niedyspozycję Marcina Bachledy godnie bronił Wojciech Skupień. Marzy nam się taka sytuacja w Pucharze Świata, aby Adam Małysz miał swojego zastępcę...
Nie do końca wiadomo co sprawiło, że jeden z wielkich faworytów nie wziął udziału w serii finałowej. Być może na nienajlepszą dyspozycję Marcina Bachledy wpływ miała zmiana strefy czasowej i organizm nie zdążył przygotować się do wysiłku i stresu. Tezę tą zdaje się potwierdzać fakt, że skoczkowie którzy brali udział w konkursach za oceanem praktycznie nie liczyli się w Ga-Pa. Formę w drodze do Europy zgubili zawodnicy ze Słowenii, którzy znakomicie skakali za oceanem (prawie wszyscy zajmowali pozycje w pierwszej 10 - tce zawodów), natomiast w niedzielnych zawodach najlepszy z nich, Bine Norcic - lider klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego był dopiero 16...
Pozostali nasi zawodnicy, Grzegorz Sobczyk i Wojciech Tajner pozostawili w Ga-Pa pozytywne wrażenie i punktowali w obu konkursach. Widać, że praca z nowym trenerem kadry B Heinzem Kuttinem przynosi powoli efekty. Polacy, po dwóch konkursach w Niemczech powiększyli swoje konta o następującą ilość punktów:
Wojciech Skupień - 110 pkt
Marcin Bachleda - 26 pkt
Wojciech Tajner - 18 pkt
Grzegorz Sobczyk - 18 pkt
A w czołówce klasyfikacji generalnej nie nastąpiły żadne zmiany. Nadal na czele dwaj Słoweńcy Bine Norcic (391 pkt) oraz Jure Radelj (369 pkt). Marcin Bachleda mimo słabego występu zdołał obronić swoje 3 miejsce i ma na koncie 313 punktów, jednak po piętach zaczyna mu deptać Akseli Kokkonen (290 pkt), który nie brał udziału w zawodach za oceanem, ale wygrał konkurs w Velenje.
Puchar Kontynentalny ustępuje teraz miejsca Letniemu Grand Prix. Kolejne zawody zaplanowano w norweskim Trondheim w następny weekend...
Zobacz pełne wyniki sobotnich zawodów »
Zobacz pełne wyniki niedzielnych zawodów »
Zobacz klasyfikację generalną letniego COC »
witeck,
źródło: Informacja własna
oglądalność: (4788)
komentarze: (2)
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się