Hannawald drugi w wyścigu GT Masters

Najpierw skoczek narciarski, a teraz kierowca. Może kiedyś trafi do F1?

Hannawald robi się jak Pudzian ;)

nasz Mistrz był, jest i będzie jednym z największych Mistrzów skoków wszechczasów. Ale byłoby fajnie, gdyby Niemcy nagle ogłosili, że Sven wraca do tej gry :)

wszechstronny ;D

Też wolałem oglądać starą ekipe zawodników, było bardziej ciekawie niż teraz. Były emocje. Teraz jest inaczej, dużo młodzików, większosć zadufana w sobie-głownie austriacy. Ale dobrze, że jest jeszcze paru "starych wyjadaczy" a wśród nich nasz Mistrz.

-

Szkoda, że nie ma już go na skoczni. Tyle minęło, a ja dalej nie mogę się z tym pogodzić.

fajnie , że jeździ

Fajnie , że i teraz robi to co sprawia mu przyjemność ;)
A te imponujące starcia Adama ze Svenem... Oj działo się. Pamiętam jak siedziałam i oglądałam rozemocjonowana wtedy skoki ;)

@granda

hahaha to zdjęcie jest stare jak świat : D

szkoda że już nie skacze ;) był w tym naprawdę dobry;) ale miło że robi to co lubi;)

@granda (*fer.cieszyn.pl), 11 maja 2010, 18:44
A widujesz go regularnie, że wiesz jaką ma od 6 lat minę?... ;)

@granda

To zdjęcie znająć życie było robione jakieś 3-4 lata temu :]

Hanni

Ale widocznie był ciągle pod presją i nie wytrzymał psychicznie.Pamiętam że rywalizacja z Adamem była wspaniała ale popularność go doprowadziła do załamania.No ale powodzrenia w ściganiu.Taką minę ma od czasu gdy odłożył narty.Szkoda

gratulacje!

gratulacje Svenowi!
Szkoda tylko, że zrezygnował ze skoków. Jego bitwy na skoki z Adamem były bardzo fascynujące i z przyjemnością je się oglądało

brawo Hanni !
sukcesów życzę

To miłe, że znalazł inna pasję lecz szkoda, że nie wykorzystuje swojej popularności i sukcesów jako skoczek nadal w tym sporcie nie koniecznie jako trener.

Miło czytać, że mój ulubieniec odkrył nowe pasje i realizuje się. Mam nadzieje, że sprawia mu to tyle radości co niegdyś skakanie. Tak trzymaj Hanni!:)

Ale po co odchodził ze skoków :P A tak zarabia nędzne grosze w tych podrzędnych wyścigach...

brawo Hanni:):):)

Fajnie, że Sven znalazł pasję. Życzę mu powodzenia. Mam nadzieję, że nie dorwie go syndrom wypalenia i będzie mógł długo cieszyć się z nowej pasji.