Puchar Jesieni: Jakub Kot wygrywa w skokach, Mateusz Wantulok - w kombinacji

  • 2010-09-10 22:34

W piątek, 10 września, odbyły się w Zakopanem zawody inaugurujące nowy cykl igelitowych konkursów - Puchar Jesieni. Rywalizowano w konkursie skoków na obiekcie HS94 oraz w kombinacji norweskiej.

Na Średniej Krokwi bezapelacyjnym zwycięzcą został Jakub Kot. Reprezentant AZS-u Zakopane lądował na 87,5 m i 90 m. Na drugim miejscu uplasował się zawodnik Wisły Zakopane - Wojciech Gąsienica - Kotelnicki, z wynikiem 86 m i 88 m. Trzecią lokatę wywalczył - Piotr Żyła (87,5 m i 84,5 m). W zawodach wystartowało łącznie 69 skoczków, głównie juniorów. Wśród nich były również dziewczęta. Najwyżej sklasyfikowana, Joanna Szwab, zajęła 33. miejsce, uzyskując w swoich skokach 71 m i 72,5 m. Joanna Gawron była 39. (67 m i 70,5 m).

Po zakończeniu konkursu skoków odbył się bieg do kombinacji, w którym wystartowało 22 dwuboistów. Do części skokowej zaliczono wyniki pierwszej serii konkursu na K94 i według tej klasyfikacji ustalono listę startową do drugiego etapu konkurencji. Zawodnicy biegli na dystansie 5 km, pokonując cztery razy pętlę o długości 1400 m. Konkurs wygrał Mateusz Wantulok (AZS AWF Katowice), z przewagą ponad minuty i osiemnastu sekund nad liderem po skokach - Wojciechem Gąsienicą Kotelnickim (TS Wisła Zakopane) oraz 1 min 37,5 sek. nad Wojciechem Marusarzem (AZS Zakopane/SMS Zakopane).

Jutro odbędzie się kolejny konkurs w ramach Pucharu Jesieni, tym razem na Wielkiej Krokwi. Początek serii próbnej zaplanowany jest na godzinę 10:00, natomiast konkurs główny rozpocznie sie o 11:00.

Pełne wyniki


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8253) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Jesieni 2010 - I konkurs

    Zakopane - srednia skocznia (HS 94) - 10.09.2010:

    1.J.Kot ----------------- 87.5m - 90.0m - 244.5 - kadra młodzież
    2.W.Gasienica-Kotel ,- 86.0m - 88.0m - 236.7
    3.P.Żyła --------------- 87.5m - 84.5m - 231.6 - była kadra A
    4.B.Kłusek ------------ 85.0m - 86.5m - 230.7 - kadra młodzież
    5.D.Kowal ------------- 83.0m - 88.0m - 230.3
    6.J.Ziobro ------------- 86.0m - 84.5m - 228.9 - kadra mlodzież
    7.M.Wantulok --------- 80.5m - 87.0m - 222.0
    8.K.Skrobot ----------- 82.5m - 84.0m - 219.7 - Kacper
    9.K.Gałysa ------------ 81.5m - 84.0m - 215.4
    10.K.Skrobot --------- 82.0m - 82.5m - 215.1 - Kam

  • MarcinBB redaktor
    @piotr 186

    "trener doświadczony i z sukcesami na koncie" - tak napisałem. Nie napisałem "wielki trener".
    Nie przekręcaj moich słów by polemizować z fikcją. Dyskutuj z tym co jest, lub nie dyskutuj wcale.

  • krwisty weteran

    piotr186 Jeżeli chciałbyś więcej info o Pavle, to zapraszam na mego maila. Wiem, że jako człowiek nie ma on łagodnego charakteru ale tak się składa, że znam go osobiście. Jakbyś chciał coś więcej o nim się dowidzieć, oprócz tego, że znasz tylko to, co jest ogólnie panującą i powielaną opinia, to zapraszam do mnie na maila.

  • krwisty weteran

    piotr186 Na dobry wieczór studencie szanowny powiem tak, nie można pisać:
    "wielkim trenerem ze sukcesami".
    Poprawnie jest: "wielkim trenerem z sukcesami" .
    Można spaść np. ze schodów , ale nie być "ze sukcesami" ...na Boga!

    Co do merytorycznej strony Twojego wpisu, że niby Pavel nie miał sukcesów? Zapodam Ci coś. Uważaj i się skoncentruj, bo mówimy tu tylko o fachowości jego...
    "...Jako trener kadry zrobił bardzo dużo. Wprowadził wiele nowych elementów techniki, bo wcześniej pracował w Niemczech..."
    "Co mu zawdzięczam? Moje pierwsze sukcesy przyszły, kiedy trenerem był Pavel Mikeska"

    Wiesz skąd pochodzą te cytaty?

  • piotr186 profesor
    marcinBB

    No tak 3 zwycięstwa w PŚ... troche malo żeby go nazwać wielkim trenerem ze sukcesami

  • MarcinBB redaktor
    @piotr 186

    Pavel Mikeska nie miał żadnych sukcesów? A czy przed doprowadzeniem do kryzysu nie doprowadził przypadkiem do trzech zwycięstw w PŚ Adama Małysza?
    To nie jest sukces?
    @krwisty
    Dzięki za update :-) Czyli coś jednak idzie w dobrym kierunku.

  • Boy profesor

    Dwa naprawdę bardzo dobre skoki Jakuba Kota. Z taką formą mógłby powalczyć o '15' w COC. Dobrze, że takie zawody są organizowane, widzimy dzięki nim jak kształtuje się obecnie sytuacja na zapleczu polskich skoków. Całkiem fajnie skacze Dawid Kowal, dobrze, że nie poszedł drogą brata Kamila, który zakończył karierę.

  • kibic_malysza profesor
    Dzisiaj

    Dziś wygrał również Jakub Kot, redakcja widocznie sobie odpoczywa w to niedzielne przedpołudnie a właściwie już popołudnie.

    Wyniki macie na www.tzn.com.pl a news na www.pzn.pl

  • widz bywalec
    skoczkinie

    może jeszcze nie wiecie w dzisiejszych zawodach ponownie wystartowały obie Aśki Joanna Gawron startowała w zawodach a Szwab była przedskoczkiem zbierały wielkie brawa od widowni po swoich skokach pięknie latają

  • anonim

    se.pl/sport/inne/maysz-bedzie-mocny-zima_153008.html

  • Alina88 doświadczony

    A tymczasem są już wyniki drugiego konkursu w Zakopanem...
    Prawie takie same zresztą jak wczorajsze.
    Szkoda, że nie było choć jednego kadrowicza, żeby można było porównać jak się ma forma kadry A do reszty Polaków, a zwłaszcza do Kuby Kota.

  • kac początkujący
    Do morgi

    Morgi w górach biało,ale na dole jeszcze normalnie temperatura 12 stopni więc sam rozumiesz ze na igielicie zawody były:)

  • krwisty weteran
    cz 2

    Sama Asia nawet na blogu "Skakajki" opisywała problem traktowania dziewcząt przez PZN, że związek nie zwrócił kosztów wyjazdu itd.
    W końcu doszło do takiej sytuacji, że zima ostatnia była dla Asi jakby zastojem.
    Wróciła pod skrzydła trenerów klubowych, którzy jak często to było pisane nie zawsze mieli możliwości poświęcać dziewczynom tyle czasu, ile poświęcali chłopcom.
    Mikeska zaczał u siebie trenować Michaelę Dlezelovą i czasem nieoficjalnie Jakuba Jandę. Opisywałem to i dawałem na blogu zdjęcia z ich treningów.

    Obecnie jednak sytuacje zmierza myślę ku lepszemu. Zamieściłem to blogu. Oficjalnie dziewczęta są pod opieką K. Bafii i J.Jarząbka. Ostatnio wydaje się, że Ci trenerzy bardziej zajęli się skoczkiniami. Dziewczęta nawet już zaczęły skakać na Wielkiej Krokwi.
    Na dzień dzisiejszy nieoficjalnie i od osób postronnych dowiedziałem się, że istniej możliwość, że PZN założy grupę dziewcząt prowadzoną przez UWAGA: Krystiana Długopolskiego i Wojtka Tajnera.
    Ile jest w tym prawdy i czy to nie są tylko marzenia zainteresowanych tematem osób, dowiemy się kiedyś?
    Utworzenie kadry narodowej lub oficjalnej grupy nawet dla dwóch skoczkiń jest sensowne. Niektóre kraje mają też tak skromne kadry pań, ale jednak mają je i działają.
    Trzeba w końcu dziewczęta odizolować prawnie od chłopców i stworzyć osobną grupę. Jest jeszcze kilka skoczkiń, które wiedząc o istnieniu takiej grupy, chciałby zaistnieć w niej. Pewnie przyłączałyby się nowe dziewczynki.
    Czym więcej byłoby w tej grupie kobiet, tym lepiej. Organizować można byłoby wtedy wspólne treningi i wyjazdy dziewcząt.
    PZN moim zdaniem chciałby finansową stronę wyjazdów zrzucić na dane kluby, ale tu jest myślę duże pole do popisu w negocjacjach.
    Możecie mnie poprawić ale myślę tu o dwóch realnych opcjach możliwych do zrealizowania:
    1) powstaje kadra narodowa np. juniorek i wtedy PZN finansuje sprawę.
    2) powstaje oficjalna grupa, a nie kadra dziewczyn i wtedy PZN np. opłaca trenerów, a resztę obowiązków finansowych zrzuca na klub (kluby), z których dane dziewczyny by pochodziły.

    Pewnie PZN jak już byłby za tą drugą opcją.

    Co do końcowej części Twojej wypowiedzi Marcinie zgadzam się całkowicie. Nagłośnienie, poparcie przez wpływowe osoby i sensowne przedstawienie postulatów w atmosferze pokoju - byłoby bezcenne.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(8171), 2010-09-11 13:04:29 ***

  • krwisty weteran
    @MarcinBB

    Muszę wtrącić się w dyskusję i sprostować Marcinie trochę Twoją wypowiedź.
    Od dłuższego czasu, a dokładniej od zeszłej jesieni czeski trener nie prowadzi już Asi Gawron. Przez jakiś czas współpracowali razem.
    Na treningi w Polsce, Czechach, Niemczech itp zabierał Mikeska także młodszą Asię. Jeździli jego autem.
    Walczyli o pieniądze od PZN za zwrot poniesionych kosztów treningów, zakwaterowania, wynajmu skoczni, wyżywienia. Pomagałem im i ja w tamtym czasie, dzwoniąc do PZN przypominając różne bieżące problemy, prosząc w ich imieniu o dresy, o zgłoszenia dziewczyn do zawodów i tego typu sprawy organizacyjne (mam to nawet wszystko gdzieś nagrane).
    Jednak nasze próby nawiązania jakiejś konkretnej współpracy między skoczkiniami ich trenerem dodatkowym (bo w swoich w klubach miały trenerów), a związkiem, były bardzo utrudniane.
    Nawet zwykłe próby spotkania działaczy i trenera Mikeski często spalały na panewce. Ogólnie czuliśmy się jak piąte koło u wozu. Pisze czuliśmy, bo sam się też tak czułem. Miałem odczucie walenia głową w mur.
    Zawodniczki pewnie czuły się jeszcze gorzej.
    Zamieszczałem tu artykuły na ten temat, obserwowałem sytuację i trzymałem rękę na pulsie.

    Niestety wszystko ma swój kres.
    Trener Mikeska trenował je za darmo, jednak na dłuższą metę rodzice dziewcząt nie mogli dźwigać ciężaru zwrotów kosztów podróży, treningów zagranicznych, itp.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(8171), 2010-09-11 12:51:17 ***

  • anonim
    MarcinBB

    Przy naszej organizacji sportu jest tylko jedna droga na upowszechnienie skokow kobiet- włączenie ich do programu zimowej Olimpiady Młodzieży. Toczy się tam zacięta walka między poszczególnymi województwami i kazdy punkt się przyda.

  • piotr186 profesor
    MarcinBB

    Jeden błąd Pavel Mikeska nie ma żadnych sukcesów w skokach. Jeśli nie pamiętasz doprowadził do największego kryzysu formy w Adama Małysza (Adam o mało chciał kończyć karierę). W Czechach tez się nie sprawdził skoro wypchnięto go do trenowania dziewcząt. Ale z resztą sie zgadzam.

    Nadal tez uważam że wpierw to kluby powinny porządnie trenować dziewczyny powinny utworzyć. odpowiednie sekcje bo na razie to kilka dziewczyn trenuje głównie w zakopiańskich klubach (niektórych) do tego na doczepkę.

    Gdyby w każdym klubie narciarskim było 5-10 skacząc dziewczyn dałoby się z tego wyciągnąć jakieś 3-5 utalentowany dziewczyn. A tak mamy 2 Asie i długo długo nic, a w Lotos Cup skacze raptem 8 dziewczyn. Najpierw się to musi zmienić pod względem ilościowym apotem szukajmy jakości albo równolegle z ilością jakoscią.

  • haze doświadczony
    uwaga do serwisu

    Trochę dziwi mnie to, że nie macie aktualnej i adekwatnej fotki do prezentowanych wiadomości, było nie było, z własnego, najbliższego podwórka. Przecież fotkę z tej imprezy, chociaż jedną, skromną, można zrobić i przesłać telefonem komórkowym, najzwyklejszym. Wasz serwis się rozwinał, poszliście do przodu, ale ta drobna sprawa nieco mnie drażni. Letnie zawody, a fotka zimowa sprzed kilku czasami lat.

  • MarcinBB redaktor
    @Anika

    Zastanawiam się, co można by zrobić, by tę dyscyplinę uczynić popularniejszą. Bo jeśli chodzi o konkrety, to poza popularyzowaniem w mediach (co robimy), tworzeniem kategorii w zawodach dla dziewcząt (bywa, choć nie zawsze) i utworzeniem kadry narodowej - czy jakiekolwiek postulaty zostały sformułowane?
    Joasię Gawron trenuje w tej chwili Paweł Mikeska - trener doświadczony i z sukcesami na koncie. W Lotos Cup jest kategoria dziewcząt. Nie można powiedzieć, że nie dzieje się zupełnie nic. Jeśli w PZN nie ma woli i pomysłu na to, by skoki kobiet rozwijać, to może można podsunąć choć konkretne pomysły? Bo to co na razie jest to oczywiście za mało. Tylko spróbujmy sobie konkretnie odpowiedzieć na pytanie: CO TRZEBA ZROBIĆ BY SKOKI KOBIET ROZWIJAŁY SIĘ U NAS TAK, JAK W INNYCH KRAJACH? Sam nie jestem przekonany, czy utworzenie w tej chwili kadry narodowej jest dobrym pomysłem (dla kogo? Dwóch Aś?) a na pewno nie rozwiąże wszystkich problemów.
    Może trzeba spisać postulaty, utworzyć jakieś oficjalne stowarzyszenie, skupiające wszystkich, którym na tym zależy (choćby na bazie WTWS) nadać mu moc prawną, poszukać znanego patrona/patronów (choćby wśród znanych sportsmenek) zwołać konferencję prasową i te postulaty nagłośnić?
    Jednego jestem pewien. Dużo łatwiej się załatwia takie sprawy, gdy ma się w swym gronie osoby, które mają autorytet, potrafią przekonywać do swojej wizji, namówić do współpracy, argumentować że to korzystne, opłacalne, warte zachodu. Tak jest łatwiej, niż w atmosferze walki, sporu, napięcia.

  • KamiLoSsKi doświadczony
    Dobra wiadomość...:)

    http://www.se.pl/sport/inne/maysz-bedzie-mocny-zima_153008.html

  • Anika profesor
    @Piotr S.

    Jak zapewne zauważyłeś, już od dawna domagamy się poważnego traktowania dziewcząt. Jak do tej pory bez skutku.
    Za to zawsze znajdzie się jakaś maruda, która będzie narzekać, że nasze dziewczyny jeszcze nie mają wysokiego poziomu i po co one w ogóle skaczą.
    Bez odpowiednich działań ze strony PZN, nasze dziewczęta nigdy nie osiągną wysokiego poziomu. Mało tego, zaczną się cofać.
    Póki co o ich talencie niewiele można powiedzieć, bo talenty trzeba rozwijać, inaczej umrą śmiercią naturalną. Trzeba wzmacniać bodźce, co udowodnił już Pawłow na swoim psie.
    Na razie wykazują się ogromną determinacją, żeby w ogóle skakać wbrew przeciwnościom i kłodom rzucanym im na rozbieg. Należy je za to podziwiać, tylko... Lata mijają, Asia Gawron z małej skakajki wyrosła już na prawie dorosłą skoczkinię, a sukcesów nie ma i, niestety, przy takiej "polityce" (antypolityce) szkoleniowej ze strony PZN, obawiam się o jej dalsze losy. Asia Szwab jest w punkcie, gdzie A.Gawron była parę lat temu i na razie nie widać większych szans na jej rozwój.
    Olimpiada w Soczi zbliża się milowymi krokami, a działacze, zamiast przygotować sensowny program szkoleniowy dla dziewcząt, zamiast utworzyć perspektywiczną grupę olimpijska, znowu będą wszystkim tłumaczyć, że "NA RAZIE" one skaczą zabawowo i gdy tylko osiągną zadowalające wyniki, to ZARAZ zostanie utworzona kadra dziewcząt. Tyle, że bez odpowiednich nakładów i programu szkoleniowego o "zadowalających wynikach" możemy pomarzyć.

    Co byłoby z chłopcami, gdyby nie program rozwoju skoków?
    Panowie z PZN (i Panie również), dajcie szansę dziewczętom!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl