Adam Małysz bez poważnego urazu

  • 2011-01-23 18:16

Pechowo dla Adama Małysza zakończył się trzeci zakopiański konkurs Pucharu Świata, skoczek groźnie upadł po skoku na 120 metrów w pierwszej serii.

Warunki panujące na zeskoku Wielkiej Krokwi były trudne, śnieg, który padał przez cały dzień w Zakopanem sprawił, że zeskok był bardzo miękki. Po lądowaniu Adamowi odjechała narta, co było przyczyną upadku. Nasz najlepszy skoczek przez chwilę po upadku nie wstawał, kibice na Wielkiej Krokwi zamarli... na zeskoku szybko pojawili się sanitariusze, którzy na noszach wynieśli Polaka poza zeskok. Adam Małysz był przytomny.

Sytuację pod skocznią na gorąco komentował m.in. były fizjoterapeuta kadry Rafał Kot - "Wyglądało to bardzo źle, taki upadek zawsze grozi zerwaniem wiązadeł krzyżowych. Pierwsza diagnoza nie wskazuje jednak, że naruszone zostały struktury stawowe, ale tak naprawdę okaże się po badaniu USG, a być może rezonansem magnetycznym".

Po krótkiej chwili Adam był już w stanie poruszać się o własnych siłach, sam dotarł do szatni polskiej kadry. Pierwsze badanie przeprowadził lekarz kadry - doktor Winiarski, który wykluczył złamania bądź poważne skręcenie. Kolano Adama jest jednak mocno obite, co oznacza kilkudniową przerwę w treningach oraz konieczność rehabilitacji.

"Podczas upadku Małysz został uderzony nartą w kolano, które jest stłuczone. Po opatrzeniu ran pojedziemy do szpitala, by zrobić bardziej szczegółowe badanie, ale można być optymistą. Prawdopodobnie Adam nie doznał żadnego poważniejszego urazu" - skomentował Winiarski.

Adam po upadku był w lekkim szoku, ale wierzy, że wszystko dobrze się ułoży.
"Czuję się dobrze, mam nadzieję, że nie będzie źle również z kolanem. Trochę boli, bo jest stłuczone, ale najważniejsze, że po pierwszym rozpoznaniu przez lekarza nie jest tragicznie" - powiedział piątkowy zwycięzca z Zakopanego.

Z najnowszych informacji wynika, że Adam Małysz ma lekko naciągnięte więzadło. Za dwa dni czeka go kolejna konsultacja lekarska, po której jest szansa na wznowienie treningów.


Kibice zgromadzeni na trybunach Wielkiej Krokwi wspierali Adama w trudnych chwilach krzycząc - "Nic się nie stało, Adasiu nic się nie stało". Polaka opuszczającego zeskok pożegnano gromkimi brawami.

Miejmy nadzieję, że Orzeł z Wisły szybko wróci do pełni sił!

23.01.2011 -  upadek Adama Małysza23.01.2011 - upadek Adama Małysza
fot. Tadeusz Mieczyński
23.01.2011 -  upadek Adama Małysza23.01.2011 - upadek Adama Małysza
fot. Tadeusz Mieczyński
23.01.2011 -  upadek Adama Małysza23.01.2011 - upadek Adama Małysza
fot. Tadeusz Mieczyński

Paweł Guzik, źródło: onet.pl
oglądalność: (22835) komentarze: (192)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    z

    Maoim zdanie Adam poleci Do Wilingen ale powinien odpuscic kwalifikacje i konkurs drużynowu .Ale w konkursie raczej wezmie udział bo znając życie pewnie tak będzie

  • Minnie bywalec

    http://sport.wp.pl/ kat,1838,title,Niemcy-i-Austriacy-o-upadku-Adama-Malysza,wid,13065880,skoki _wiadomosc.html

  • fan profesor

    Jestem za tym zeby Małysz nie jechal do Willingen po tym stluczeniu.Uprzedzam od razu ze za to co napisalem, jak jakas ofiara losu ktora wyrosla na Małyszomanii nazwie mnie trollem ze smiem sadzic co o tym mysle (o wyjezdzie Małysza mimo tego stluczonego kolana) to bedzie swiadczylo tylko o jej inteligencji.Koniec.Kropka.

  • neonek18 weteran

    niech Adam lepiej odpocznie troche i opuści Willingen..dobrze myśle mu to zrobi..
    a niech wystartuje w Klinngentall
    ale to sam Adam wie co najlepsze dla niego :)

  • Ania doświadczony

    Adaś trzymaj się! Będzie dobrze! :) Wracaj do zdrowia nasz orzełku! ;)

  • adi stały bywalec
    Wywiad a Adasiem i Simonem

    http://www.youtube.com/watch?v=DRSl_X7YnOM
    PS. Może ktoś przetłumaczyć?

  • pawelm_86 początkujący

    spodziewałem się dłuższej przerwy w zawodach i cieszę się, że upadek nie będzie miał konsekwencji zdrowotnych. Ale moim zdaniem lepiej żeby Adam do Willingen nie pojechał. To tylko jedne zawody indywidualne, a kilka dni odpoczynku może dobrze mu zrobi. Adam już kilka razy odpuszczał zawody w Willingen i zawsze na dobre mu to wychodziło. A po kilku dniach może spokojnie pojechać do Klingenthal.

  • KamiLoSsKi doświadczony
    @czopor

    Tak jak napisał @Leonek24, jeżeli start w Willingen miałby być startem "na siłę" to lepiej nie startować, ponieważ z niezaleczonym urazem można pogorszyć sprawę i to bardzo. Ale jeżeli wszystko będzie w 100% OK, to dlaczego miałby nie startować? Niektórzy zanim napisali swoją profesjonalną opinię na ten temat nie pomyśleli o tym, albo nie chcieli pomyśleć. No chyba, że nie potrafili...:)

  • Leonek24 weteran

    Kolego,
    dlaczego fanatycy?
    Ja również uważam, że jak kolano jest niedoleczone to nie należy jechać do Willingen. To samo mówiłem o startach w Kuusamo na początku sezonu

    A że trolle włązą na forum i kraczą, szukając wszędzie winnych to chyba nie kłamstwo i zwracanie uwagi na to nie jest przejawem fanatyzmu, jak myślisz? Każdy mógł się przewrócić, ale jak zrobił to Adam, od razu znalazło się 30 ortopedów, 20 pielęgniarek i 300 ekspertów, którzy wieszczą wszem i wobec koniec Dekarza (bo co niektórzy ośmielali, się w tak naganny sposób wypowiadać o Adamie)

    Więc jeżeli jesteś tu rzadkim gościem to nie wstawiaj tekstów jak filip z kapusty, tylko najpierw zorientuj się w sytuacji, bo możesz skrzywdzić drugiego człowieka.

    Pozdrawiam,
    M.

  • anonim
    Oj fanatycy fanatycy

    ale oni maja racje, i to nie sa zadne trolle, ktos pisze zeby Małysz dla jego wlasnego dobra odpuscil Willingen i jest w tym wiele racji.Ciagnac z niedoleczonym kolanem dlatego zeby fani Małysza sobie obejrzeli jego idola w PŚ tylko wlasnie trolle moga na to wpasc.Ktos kto napisze ze lepiej Małysz zeby odpuscil Willingen dla jego wlasnego dobra albo zeby nie bral udzialu we wszystkich treningach to od razu jest trollem.Wniosek jest taki ze chorobliwi fani Małysza sami nie wiedza czego chcą, i nie daj ktoś nawet wlasne zdanie wypowie juz sa oni od trolli wyzywani.Na konkurencji, i tutaj wiekszosc pisze zeby Małysz Willingen odpuscil to wiekszosc jest trollami.Typowe zachowanie fanatyków bo napewno nie kibiców.

  • Leonek24 weteran

    Jakby cała sytuacja miała miejsce np w Sapporo to dopiero trolle miałyby tu używanie.

    Stary dziadek, drewniak, już nie te nogi, musi się oszczędzać, odpuszczać zawody etc. Takich mądrości na bank by nie zabrakło na naszym forum....

    Warunki były trudne, a Małysz to prawdziwy facet. Może nie jest wielkoludem ale duch w nim potężny. Miał zejść z belki i powiedzieć, że nie skoczy bo pogoda brzydka?

    I znów by było: Stchórzył, nie szanuje kibiców, zmanierowany gwiazdor etc.

    Puentą mojego posta jest to że ludziom, a zwłaszcza trollom to nie dogodzisz.

  • anonim
    Fragment z Przeglądu Sportowego z Kamilem

    PS: Czy widział pan upadek Małysza?
    Na żywo nie, dopiero podczas powtórek telewizyjnych. Duże znaczenie miało to, że spadło sporo świeżego śniegu. Trzeba się było bardzo mocno skoncentrować, by dobrze wykonać swoją próbę. Taki upadek mógł się zdarzyć każdemu................
    .............................

  • KamiLoSsKi doświadczony

    Adam zaliczył wczoraj źle wyglądający upadek...A na forum pojawiają się komentarze, że za dużo skacze, powinien odpuszczać kwalifikacje, treningi, a niektórzy specjaliści wspominają nawet o zawodach. Tylko jaki to ma związek z upadkiem? Bo do formy Adama zastrzeżeń większych nie mam, Adam ze swojej formy jest zadowolony, Hannu ocenia skoki Adama jako bardzo dobre, więc nie wiem po co takie tematy poruszać! Jeżeli start w następnym konkursie będzie możliwy to nie widzę powodu, aby nie startować. Przed MŚ jest trochę czasu na trening, wtedy planują być może jeszcze coś poprawić, ale to nie jest tak, że zawodnik, który ostatnio wygrał zawody, jest czwarty w klasyfikacji PŚ oraz regularnie melduje się na pudle musi odpuszczać konkursy...No chyba, że z powodów zdrowotnych, ale jak wiemy wszystko ma być OK już w Willingen.

  • anonim

    brawo dla Stefana również za wczoraj oddał dwa równe skoki w końcu:) czyli mamy trzech zawodników A.Małysz,K.Stoch,S.Hula czwartym wydaje być się Piotrek Żyła,ale wczoraj zawalił drugi skok,a mógłbyć nawet w 10 szkoda:( brawo dla Tomka choć drugi skok nieco słabszy mam nadzieję,ze go zobaczymy w Willingen i Killenghtal mój skład na następne zawody : K.Stoch,S.Hula,P.Żyła,R.Śliż,T.Byrt i pewnie Adam chyba,ze nie pojedzie to wziąłbym Krzyśka Miętusa

  • anonim

    I znowu dochodzimy do kolejnego absurdu.
    Gdzie ma Adam startować ? co odpuścić ? a może w ogóle już zakończyć karierę.
    Ci sami użytkownicy przy okazji rozpoczęcia PŚ pisali, że najlepiej aby wszystko odpuszczał i stratował tylko w MŚ.
    Proszę więc darować sobie tego typu podobne ponownie rady bo ludzie wypisujący ponownie podobne bzdury wystawiają sobie sami świadectwo o nie znajomości faktów.

  • thomas_2005 bywalec

    o tym nadgarstku już wczoraj pisali, ale z tego co czytałem, to nic poważnego. Grunt to doprowadzić kolano do porządku.

  • BJJ doświadczony

    Na http://www.ezakopane.pl/wiadomosci/1488.html podają, że Adam doznał też urazu nadgarstka. Mam nadzieję, że niegroźnego.
    Wracaj nam szybko do zdrowia, Adasiu! Oby wszystko skończyło się pomyślnie.

  • anonim
    ZDF

    Na ZDF w telegazecie piszam ze Malysz ma Handbruch, czyli ze tez reke zlamal, ale skad oni te info maja?

  • fabio początkujący
    podsumowanie

    Upadek Małysza. Zawiniły osoby odpowiedzialne za przeprowadzanie konkursu, czyli Hofer i organizator zawodów (tak mi się wydaje). Widac było, ile napadało śniegu i po skokach 40 zawodników I serii trzeba bylo zrobic przerwę i ruszyc z łopatami albo deptaczy i wszystko byloby ok. To byla kwestia czasu kto się wywali, inni ustali bo po upadku Adama każdy skakał juz asekuracyjnie. Gdyby Adam ustał na bank lezalby Ammann, Kofler albo Morgi. Jestem tego pewien. A jeszcze dziwniejsze, ze po upadku nie podjeto decyzji: "Odśnieżamy zeskok" tylko "Dalej ruszamy, moze nikt sie juz nie wywali".

  • anonim

    Mysle ze do Willingen Małysz nie powinien jechac.Trzeba odpoczac troche od startow zrenegerowac sily i po co obciazac kolano przed najwazniejsza impreza sezonu.Nie ma co owijac w bawelne, szans na podium Małysz w koncowej klasyfikacji nie ma wiekszych.Bo Kofler i Ammann nie zanosi sie na to zeby nagle zaczeli tracic forme a poza tym to nie sa ogorki ze nagle zapomna jak sie skacze.A poza tym trzeba sie oszczedzac.To nie jest automat i swoje lata juz ma.Od poczatku twierdzilem ze Japonia Małyszowi nie byla potrzebna, i to ze on skacze w kazdym treningu czy kwalifikacjach tez robi swoje.Przemeczenie bylo juz widac we wczorajszym konkursie.Te skoki jakies takie bez dynamiki.To jest tylko moja opinia, Małysz zrobi co zechce.Ja osobiscie na jego miejscu teraz od startow bym odpoczal i przygotowywal sie do najwazniejszej imprezy w sezonie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl