Norwegowie bez Romoerena w pierwszym konkursie

MŚ w Oslo

Przyjechali do Oslo,ale nie zmieścili się w składach swoich drużyn:

12.M.Fettner ------- 422 pkt
19.B-E.Romoeren - 302
20.M.Neumayer ...- 291
29.J.Matura -------- 145
32.J.Happonen -..-- 125
37.S.HULA -----.----- 90
38.R.Freitag ---.----- 87
38.J.Tepes ---.---.--- 87
43.F.Yumoto --.---.-- 70
74.I.Rosljakov --.--.-- 3

Wsparcie dla Roberta Kubicy!!!!

"Mozaika dla Roberta Kubicy" - przyłącz się do akcji! Celem akcji jest zebranie 15 tysięcy zdjęć fanów Roberta, z których ma powstać mozaika, którą mu przekażemy. Przyłącz się do akcji! Wystarczy zarejestrować się na stronie www.f1zone.pl i dodać SWOJE zdjęcie. Pokażmy Robertowi, że jesteśmy z nim!

Legenda fińskich skoków narciarskich Janne Ahonen może po mistrzostwach świata w Oslo zakończyć karierę, ponieważ stracił wiarę w siebie - uważają trenerzy fińskich skoczków narciarskich.

Sytuacja jest bardzo dziwna. Na treningach Janne skacze świetnie i wręcz perfekcyjnie, lecz podczas zawodów coś się z nim dzieje, spala się psychicznie i w efekcie kończy je na dalekich miejscach. A tego z kolei nie potrafi zaakceptować. Obecnie znajduje się bardzo daleko od celów, jakie postawialiśmy przed rozpoczęciem sezonu. Myślę, że jest to przede wszystkim sprawa psychiki i zachwianej wiary w siebie - powiedział trener Ahonena Tommi Nikunen w rozmowie z norweską agencją NTB.

Zarówno Nikunen jak i trener fińskich skoczków Pekka Niemala podkreślili, że Ahonen nie ma raczej żadnych szans na medal w Oslo, lecz będzie wzmocnieniem dla reprezentacji, która jednak liczy na medal w konkursie drużynowym.

NTB podkreśliła, że "coś dziwnego musi się dziać z tym legendarnym skoczkiem, który przecież poza wygraniem pięciu Turniejów Czterech Skoczni zdobył dla Finlandii aż 10 medali MŚ w latach 1995-2005".

- On stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko i z tego powodu skacząc siłowo traci technikę, a w skokach wszystko musi odbywać się automatycznie. Wszystko rozgrywa się pod kaskiem, w głowie - podkreślił Niemala.

Ahonen już raz, w marcu 2008 roku zakończył swoją karierę sportową wyjaśniając, że z powodu braku motywacji. Jednak rok później postanowił powrócić na skocznię, ponieważ - jak podkreślał - nie mógł jednak żyć bez skoków i atmosfery wielkich zawodów.

zrodło.wp.pl

Romoeren nigdy nie był Asem małych skoczni, poza tym jak już niektózy zauważyli nie błyszczy formą w ostatnim czasie.

Potwierdza się stara prawda, że nazwiska nie skaczą

Aaaa

http://www.youtube.com/watch?v=HmUQtTsfu-I

Dla Happonena bol kolana sie odnowil podczas trenigow i temu zostal zastapiony przez Ahonena, ktory slabiej skacze ;p

poprawka

zamiast:,,Czy to było dobre skakanie wg Kojonkoskiego. Czy on tak naprawdę powiedział?"
powinno być ,,Czy to było dobre skakanie wg Brathena. Czy on tak naprawdę powiedział?"

,,Romoeren skakał dobrze podczas lotów w Vikersund, jednak nie do końca poradził sobie na Midtstubakken"
Podczas których lotów w Vikersund? Na pewno nie w ostatnich konkursach PŚ. Przypomnijmy, że Romoeren byl tam... czwarty od końca w kwalifikacjach i nie awansował do dwóch konkursów głównych. A może to był przypadek i błyszczał na treningach? A skąd - na treningu był 10 i...43. Trzy skoki= 2 razy bula. Czy to było dobre skakanie wg Kojonkoskiego. Czy on tak naprawdę powiedział?

składy

Ja tam nie miałem wątpliwości co do Bardala, dla mnie kwestią sporną było czy wystartuje Romoeren czy... Hilde. Bo to Hilde skakał najsłabiej z Norwegów - równo, ale najsłabiej. Romoeren miewał bardzo dobre skoki ale też dwa skoki miał bardzo słabe i chyba to zaważyło. Lepiej postawić na zawodnika słabszego, ale skaczącego równo, niż na takiego który potrafi polecieć daleko ale i też koncertowo sknocić... Dlatego też Romoerena nie zobaczymy prawdopodobnie także i w drużynówce.

Co do innych ekip to olbrzymim zaskoczeniem jest brak Matury w składzie Czechów - na jednym treningu był 10, na innym 15, no i regularnie skakał w granicach czołowej "30", ale zamiast niego wystąpi Sedlak który nic nie pokazywał. No i wystąpi też Prevc, który miał najsłabsze wyniki wśród Słoweńców - wprawdzie Tepes też skakał słabo, no ale Prevc prezentował się jeszcze gorzej, wręcz tragicznie. Poza tym, bez niespodzianek, słusznie nie ma Yumoto, Freitaga, Neumayera i Fettnera. Szkoda Happonena :(