Daniela Iraschko: "Jestem szczęśliwa"

Daniela Iraschko z Austrii wywalczyła swój pierwszy medal na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym. Na drugim stopniu podium stanęła Elena Runggaldier a trzecia była Coline Mattel.

"Mistrzostwa Świata to był mój cel na ten sezon. Oczywiście, że przed konkursem byłam zdenerwowana. Przez ostatni tydzień nie spałam najlepiej i cały czas myślałam o mistrzostwach i mojej kontuzji. Do końca nie wiedziałam, czy tutaj przyjadę, ale się udało i jestem szczęśliwa. Warunki na skoczni były trudne i dla nas i dla mężczyzn i chyba udowodniłyśmy, że też potrafimy skakać. Mam nadzieję, że na kolejnych Igrzyskach w Soczi będziemy walczyć o medale" - powiedziała Austriaczka.

"Było bardzo ciężko, warunki na skoczni nie były najlepsze, cały czas była mgła. Ale jestem bardzo szczęśliwa, że zdobyłam medal. Skakanie tutaj było również niesamowite z powodu kibiców, którzy przyszli nam kibicować. Zazwyczaj na naszych konkursach nie ma tylu widzów" - mówiła na konferencji Włoszka Elena Runggaldier.

"Wiem, że stać mnie na lepsze skoki. Pierwszy skok nie był najlepszy ale w drugim nie miałam już nic do stracenia. Mam nadzieję, że dalej będę się rozwijać i skakać coraz lepiej. Warunki na skoczni były bardzo trudne - mgła, wiatr i wydaje mi się, że nie pokazałyśmy naszych możliwości w pełni" - dodała ze łzami w oczach młodziutka Francuzka Coline Mattel.

Daniela Iraschko

Elena Runggaldier

fot. Anna Szczepankiewicz

Coline Mattel

fot. Anna Szczepankiewicz