Wolfgang Loitzl wrócił do domu

@Grid:
aż miło się czyta to "Dzień dobry" na oficjalnej stronie Loitzla:)


A to o czym pisał @DJ GEORGE jest tu i ostrzegam że komentator mówi w języku czeskim i wyszło to naprawdą fajnie, jak dla mnie:)
http://www.youtube.com/watch?v=nKAfo-p_O3E

TV niemiecka czy austriacka używa takich form podobnie zresztą jak prasa i nie mówię tu o jakiś bulwarówkach ale zwyczajnych dziennikach. Zamiast zdrabniać imiona, zdrabniają nazwiska i tyle :)

"Te szanuje tego zawodnika,on, Kofi i Koch to moi ulubieni AUTowcy"

haha ulubieńcy... bo nigdy seryjnie nie wygrywali z Małyszem ;p

aaaa

http://www.youtube.com/watch?v=T6J5LfExlms

emil

lenistwo nie popłaca. a te nazwiska nie są aż tak trudne do napisania....

No cóż widać Loitzlowi spieszyło się do domu i tak oddał wszystkie skoki jakie mógł oddać Dziś przecież skaczą już tylko ci co są zgłoszeni do konkursu indywidualnego.

@palacz zwlok -> nie wiem czy zauważyłeś, ale przynajmniej Gregor i Thomas sami podpisują się "Schlieri" i "Morgi" więc nie rozumiem o co ci chodzi. aktualnie sam się ośmieszasz zapewne nie wiedząc, że im to akurat pasuje. a, że ty masz do tego jakieś ale to zachowaj to dla siebie.
a co do Loitzla. no szkoda no :( mógł walczyć jeszcze.

@KrzyśIbisz50cmwbicu
może i Adam powiedział "rzecz banalną" ale potem dodał że gdyby to on bronił tytułu MŚ i byłby bez formy to i tak nie powiedziałby przed zawodami że już przegrał, bo liczyłby na jakieś łut szczęścia, dobry wiatr, itp. Myślę że miał wiele racji.
Podkreślam że Wolfganga bardzo lubie i ciesze się że ma wygrany TCS i MŚ:) troche szkoda że już wyjechał, na treningach skoczył nawet 130 m co jest dobrym wynikiem (nie jestem pewna ale chyba Kofler nawet tyle nie skoczył), a nóż któryś z jego kolegów podczas jutrzejszych zawodów spaliłby się całkowicie i nie wszedł nawet do 50, wtedy Loitzl miałby szanse wystąpić w sobote w drużynówce.

Te szanuje tego zawodnika,on, Kofi i Koch to moi ulubieni AUTowcy ( ale Goldi to juz inna bajka..)

Niech teraz Kruczek mu zaproponuje, że wystąpi w sobotniej drużynówce za Hulę :)

DJ GEORGE

Też pamiętam ten konkurs i ten jego naturalny podziw dla rywala, bez jakiejkolwiek nuty zazdrości, złości. Fajny i równy z niego gość. Wzór do naśladowania.

@Palacz zwłok. Myślisz że mnie i wielu innym chce się pisać takie długie nazwiska jak Morgenstern i Schlirenzauer?

Uczciwy, rzetelny zawodnik. Po takim Bachledzie takiej deklaracji bym się nie spodziewał...
PS. Błagam was - skończcie z tą idiotyczną manierą, która ogarnęła świat komentatorów-pół-inteligentów zdrabniające nazwiska Austriaków. Nie widzicie tego idiotyzmu prawie 30-letnich, nie będących upośledzonymi, zawodników nazywać Morgi, Kofi, Szliri itd. Moim zdaniem narażacie się na śmieszność.

Szkoda, ale skoro mu faktycznie nie wychodziło, to może lepiej. Niech trenuje sobie w spokoju - w Austrii, no i miejmy nadzieję, że będzie lepiej. Jutro skoki są o 16:45, czy jak? Bo nie wiem czy się z lekcji nie zerwać..

Kamil
o 18 :)
I jeszcze taka ciekawostka: bardzo przyjemne powitanie czeka nas na oficjalnej stronie Loitzla:
"Willkommen, Welcome, Velkommen, Dzień dobry."
O kibicach z Polski nie zapomniał i chwała mu za to (nie wiem jak inni skoczkowie, nie patrzyłem).

On jest idealnym przykładem na to, że czasem na bardzo dobrą formę warto poczekać ładnych pare lat startów... Bardzo go lubię:)

Loitzl ma tę cechę która sprawia że jest powszechnie lubiany. Nigdy nie odmawia udzielenia wywiadu (podobno) zawsze się do kamery uśmiechnie, zrobi głupią minę itd. Gdy mu coś nie idzie nie ma pretensji do całego świata. I w dodatku wszyscy wiedzą jak długo pracował na swój sukces. Na K95 trafił w słabe warunki i nawet do 30 nie wszedł, a przecież zawsze mniejsze skocznie były jego mocniejszą stroną (nienaganny styl, mocne odbicie, wysoka parabola lotu). Tym niemniej swoje już zrobił - talentem nigdy nie dysponował takim jak Morgi, Schlierenzauer czy nawet Kofler, a wygrał TCS i MŚ.

LOITZL

Pamiętam jak podczas zawodów w Salt Lake City ( 2001 rok - próba przedolimpijska) po zwycięskim skoku Adama pokazano uśmiechnietą twarz Loitzla, na ktorej nie było widać zawiści tylko podziw dla naszego mistrza, to od razu nabrałem do niego sympatii. I faktycznie jest to chyba jeden z fajnieszych zawodnikow.

Ciekawe, czy pomiar wiatru w skokach też się czasem psuje?
A wg Snopka Denifl jeszcze lepiej biega niż skacze...

autor: rosa (*-47.konin.mm.pl), 02 marca 2011, 11:29

ale czy ja wiem czy Adam jest takim psychologiem, powiedzial rzecz banalna taka jaka by nawet 5 latek powiedzial taki frazes i nic wiecej, bo np przypomnijcie sobie co mowil Adam we wloszech na olimpiadzie, tez nie mial sily byl zrezygnowany itd,
loitzl prawde powiedzial, nie leje wody itd,
Nie zrozumcie mnie zle ja jestem fanem Adama, ale ta wypowiedz byla bledem, bo kazdy kto jest w formie jak Adam teraz to moze takie glupoty gadac, jak Adaś bylby bez formy to by tak nie powiedzial.
Sama wiara nie wystarczy jak formy nie ma, przeciez Adam tez mial slabe sezony jak na mamutach po 160 skakal, z Wankiem przegrywal KO. Loitzl to stary wyga i powiedzial to co czul.

rosa

To znaczy klasa prawdziwego mistrza. Podobnym skoczkiem do niego był Jens Weissflog.