Geir Ole Berdahl
fot. Karolina Osenka
Po minionym sezonie decyzję o zakończeniu swojej kariery trenerskiej, która trwała 20 lat podjął asystent Miki Kojonkoskiego w kadrze norweskich skoczków, Geir Ole Berdahl.
Berdahl od dziewięciu lat był asystentem Miki Kojonkoskiego.
"Aż do minionego wtorku nie otrzymałem żadnego oficjalnego powiadomienia od zarządu Norweskiego Związku Narciarskiego, jednak już od pewnego czasu podejrzewałem, że to właśnie Alexander Stoeckl zostanie nowym trenerem kadry" - powiedział Berdahl dla serwisu adressa.no.
Smutku po ogłoszeniu tej decyzji przez norweskiego szkoleniowca nie ukrywa Anders Bardal.
"Bardzo mi przykro, że Geir zakończył karierę. Był on jednym z moich najbliższych kibiców. Będzie mi go brakowało", powiedział Bardal.
"W tej chwili ciężko mi powiedzieć coś na temat mojej przyszłości. Szkoda, że straciliśmy Berdahla. Od czasu MŚ w Oslo byłem w znakomitej formie i wspaniale zakończyłem sezon. Liczę na dobry początek następnego", zakończył reprezentant Norwegii.
Geir Ole Berdahl
-
luck191 stały bywalec
mam podobną opinię,Norwegowie po zakończeniu prowadzenia reprezentacji przez MIkę potrzebowali czegoś nowego i tak jest z Stoeckla,z młodymi Austriakami potrafił współpracować,odkrył wielkie talenty,Norwegowie też na to liczą
-
Luthor weteran
Niby wydaje się, że schedę po Kojonkoskim powinien przejąć Berdahl, ale widać, że Norwegowie poszukują świeżości, czegoś nowego. Stąd wybór Stoeckla. Berdahl pewnie kontynuowałby styl Kojonkoskiego.
-
anonim
http://www.youtube.com/watch?v=X6NvFtCpfdA
Adam wybrał swój najlepszy skok w karierze. Jest nim skok w Sapporo w 2007 na skoczni normalnej.
-
kuba stały bywalec
Szkoda
Najpierw Kojonkoski, potem jego asystent. Norweski związek strzela sobie w stopę, bo byłem pewny że trenerem będzie Berdahl. Wróżę Wikingom chude, chudziutkie lata takie jak od zmierzchu Bredesena aż do sezonu 2002/2003.
-
anonim
Nigdy nie zapomnę gdy po udanym skoku któregoś z Norwegów Mika właśnie z Berdalem przybijali sobie piątkę lub żółwika :)
-
kuba1998 doświadczony
@IceMan10
W sumie tak, choć Kruczek był asystentem Lepistoe od kwietnia 2006 do 2008 roku, więc o wiele krócej niż Berdhal Kojonkoskiego. Nie patrzę tutaj na okres "panowania" Teamu Małysza. W Norwegii jest jednak lepszy i w ogóle jest system szkolenia młodzieży i ludzi na trenerów. W Polsce takiego czegoś nie ma.
Łukasz Kruczek nie jest jednym z najlepszych w "gniazku trenerskim" choć w tym sezonie pod jego wodzą Stoch triumfował w trzech indywidualnych konkursach PŚ. -
anonim
wyniki mistrzostw Francji.
1. Lamy Chappuis, Jason 120,5 m - 117 m 286,9
2. Viry, David 113,5 m - 109,5 m 260,1
3. Chedal, Emmanuel 111 m - 109,5 m 256,8
4. Lamy Chappuis, Ronan 113,5 m - 108,5 m 256,8
5. Airiau, Gautier 109 m - 111,5 m 253,6
6. Mayer, Nicolas 108 m - 115,5 m 252,6
7. Descombes Sevoie, Vincent 111 m - 105,5 m 251,1
8. Lacroix, Sebastien 109,5 m - 109,5 m 249,1
9. Braud, Nicolas 109,5 m - 111 m
245,3
10. Robe, Pierre Emmanuel 109 m - 114 m 244,8 -
IceMan10 doświadczony
kuba1998
Tak samo jak Berdahl mógł podpatrywać Kojonkowskiego, to Kruczek mógł podpatrywać Lepisto. Więc argument zerowej wartości.
-
kuba1998 doświadczony
@x666
Według mnie to dużo, dużo lepszy trener od Kruczka. Jest Norwegiem, od 9 lat "podpatrywał" sposoby oraz metody pracy trenerskiej u boku Miki Kojonkoskiego, co mogło by się przełożyć na jego sukcesy w pracy trenerskiej. Myslałem, że to właśnie on zostanie trenerem norweskich skoczków. Cały czas zastępował Mikę, a teraz nie zastąpi go na najwyższym stanowisku.
-
x666 stały bywalec
A co mogłoby wskazywać,że mógłby być równie dobrym lub lepszym trenerem jak Kruczek. Nie jest to nie możliwe, ale znając dotychczasowe dokonania mało prawdopodobne.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się