Dieter Thoma: "Martin Schmitt nie myśli o odejściu"

Ciesze się, ze nie myśli o odejściu bo co nam zostanie ze starszej gwardii ?...
Jesli wszyscy starsi odejdą to skoki już nie będą takie same.
Skoro chce skakać to ja go popieram.

Martin

Schmitt był fenomenalnym zawodnikiem, częstotliwość wygrywania miał w ciągu 3 sezonów dużo większą niż wielbiony Schlieri (1998 - 2001) 27 konkursów wygranych czyli 9 na sezon, 2x KK, 2XMŚ, wicemistrz w lotach, wydawało się że on prześcignie Mattiego, ale zjawił się Adam i Martin chyba rozsypał się wewnętrznie. A przecież taki był mocny i pewny, pamiętam jego lot w Lahti i wielkie rozczarowanie całej Polski

popieram Martina a te słowa sa swiete :"Dlaczego mielibyśmy decydować o tym, czy ktoś powinien zrezygnować z tego co kocha, czy nie?" denerwowalo mnie to jak mdia i co niektozy zadawali pytania Adasiowi kiedy zamieza konczyc kariere nawet gdy zdobywal medale to bylo przykre. wkoncu nie kazdy musi caly czas wygrywc bo nie bylo by zwyciescow tu chodzi przeciez o to co sie kocha i chce sie to robic
Martin wierze w Ciebie caly czas

-

"Sportowiec, który nie wierzy, że może być najlepszy na świecie powinien w zasadzie przestać ten sport uprawiać. Konieczna jest w nim niezłomna wiara, nawet podszyta szczyptą szaleństwa".

Schmitt skacze chyba tylko dlatego, że ma innego pomysłu na życie... Życzę mu jednak, aby w skokach jeszcze coś osiągnął.

A ja słyszałem, że Martin podpisał po swoich sukcesach (Kryształowe Kule) długoletni kontrakt sponsorski i dlatego musi skakać jeszcze jeden sezon, żeby go dopełnić. Albo chce go dopełnić bo ma kasę, a nie skacze jeszcze tragicznie.

No myślę że byłaby to zbyt duża strata dla Niemców gdyby Schmitt i Uhrmann odeszli w tym samym czasie..
Niby mają tam kilku młodszych skoczków z potencjałem ale to nie jest taka gwarancja dobrego skakania jak Schmitt czy Neumayer..
Oczywiście najbardziej teraz liczą na Freunda ale ja bym się powstrzymał z huraoptymizmem bo nikt nie wie czy ten Freund się utrzyma w czołówce czy stanie się z nim to co Pascalem Bodmerem w tym roku..

Richard Freitag, Daniel Wenig, Felix Schoft, Andreas Wank, Danny Queck, Kevin Horlacher - to grupa która z pewnością jest w stanie zaistnieć w PŚ ale muszą uwierzyć w to ze są w stanie nawiązać do sukcesów Weissfloga, Hannawalda, Thomy czy Shmitta i wyjść ze swojej przeciętnej przeciętności

Martin Schmit to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek skoków narciarskich,bardzo dobrze,że skacz,jeszcze z kilka lat

Myśle, że forma MArtinowi uciekła z powodu licznych zwieciestw Adama. Nie wytrzymnał presji i psychika dała o sobie znać. Życze mu wszystkiego najlepszego bo to skoczek z wielką klasą :)

"Myślę, że Martin nie umie odnaleźć formy dlatego, że nie wierzy w jej znalezienie."

No chyba jednak nie.,gdyby nie wierzył to byłyby większe szanse że zakończyłby karierę. A tak wydaje się że jakaś iskierka nadzieja tkwi w tym skoczku, może nie na odnalezienie tej rewelacyjnej formy sprzed lat formy, ale na bycie chociażby w czołowej 10 Pucharu Świata.

Tak,młodszy od Adama,całe 2 miesiące:) Martin był bardzo dobrym skoczkiem,ale Adam jest jednak wyjątkowy i tylko on potrafił tak długo się utrzymać na szczycie.

Myślę, że Martin nie umie odnaleźć formy dlatego, że nie wierzy w jej znalezienie. Adam często mówił, że jak wykonał pracę to forma MUSI przyjść. Był tego pewien i forma przychodziła.

Martin jest młodszy od Adama, mógłby jeszcze wiele osiągnąć, bo talentu to mu nie brakuje.

Szczerze mówiąc obstawiałem że to właśnie Schmitt prędzej skończy karierę niż Małysz a tu proszę, skacze pomimo nie najlepszych wyników w konkursach indywidualnych. Życzę mu powodzenia.

Raczej mało prawdopodobne,że bedzie w szczycie,on juz ma go za sobą,w w tym wieku to ciezko raczej o to,ale wysoko moze czasem być.Wazne,ze nie czuje sie wypalony i lubi skakać.

ciekawe skąd ta pewność, że "nie jest i już nie będzie w szczytowej formie, która pozwoliłaby mu na zwycięstwa"

przecież jest możliwe, że będzie zwyciężał!

trenuj Martin ostro:D