Włosi chcą atmosfery spod Wielkiej Krokwi

Roberto Dellasega ur.15.06.1990

R.Dellasega w LGP

2009 - bez pkt LGP
2010 - bez pkt LGP

R.Dellasega w PŚ

2008/2009 - bez pkt PŚ
2009/2010 - 82 miejsce - 2 pkt
2010/2011 - bez pkt PŚ

Andrea Morassi w PŚ:

2005/2006 - 63 miejsce - 11 pkt - 2 Włoch
2006/2007 - 38 miejsce - 97 pkt - 1
2007/2008 - 66 miejsce - 15 pkt - 2
2008/2009 - bez pkt PŚ
2009/2010 - 45 miejsce - 60 pkt - 2
2010/2011 - 52 miejsce - 45 pkt - 2

Sebastian Colloredo w PŚ:

2005/2006 - 38 miejsce - 81 pkt - 1 Włoch
2006/2007 - 49 miejsce - 47 pkt - 2
2007/2008 - 39 miejsce - 76 pkt - 1
2008/2009 - 41 miejsce - 59 pkt - 1
2009/2010 - 37 miejsce - 97 pkt - 1
2010/2011 - 46 miejsce - 69 pkt - 1

Włosi w PŚ od sezonu 1999/2000:

Sezon 1999/2000:

23.R.Cecon --- 236 pkt
49.I.Lunardi --- 37


Sezon 2000/2001:

27.R.Cecon --- 159 pkt


Sezon 2001/2002:

17.R.Cecon --- 299 pkt


Sezon 2002/2003:

31.R.Cecon --- 183 pkt


Sezon 2003/2004:

Bez pkt PŚ


Sezon 2004/2005:

72.S.Ciapolino - 11 pkt


Sezon 2005/2006:

38.S.Colloredo - 81 pkt
63.A.Morassi --- 11


Sezon 2006/2007:

38.A.Morassi ...- 97 pkt
49.S.Colloredo - 47


Sezon 2007/2008:

39.S.Colloredo - 76 pkt
66.A.Morassi ...- 15


Sezon 2008/2009

41.S.Colloredo - 59 pkt


Sezon 2009/2010

37.S.Colloredo - 96
45.A.Morassi ...- 60
82.R.Delasega -- 2


Sezon 2010/2011

46.S.Colloredo - 69
52.A.Morassi ...- 45
71.D.Bresadola - 5

Trener Włoch będąc zawodnikiem - Robert Cecon w PŚ

Robert Cecon w PŚ ur.28.12.1971

1987/1988 - 52 miejsce--- 10 pkt - 2 Włoch
1988/1989 - 13 miejsce--- 58 pkt - 1
1989/1990 - 17 miejsce--- 59 pkt - 2
1990/1991 - 41 miejsce--- 13 pkt - 1
1991/1992 - 25 miejsce--- 32 pkt - 2
1992/1993 - 39 miejsce--- 11 pkt - 2
----------------------------
1993/1994--- 5 miejsce - 710 pkt - 1
1994/1995--- 2 miejsce - 935 pkt - 1
1995/1996 - 45 miejsce--- 90 pkt - 1
1996/1997 - 43 miejsce--- 89 pkt - 1
1997/1998 - 30 miejsce - 199 pkt - 1
1998/1999 - 30 miejsce - 169 pkt - 1
1999/2000 - 23 miejsce - 236 pkt - 1
2000/2001 - 27 miejsce - 159 pkt - 1
2001/2002 - 17 miejsce - 299 pkt - 1
2002/2003 - 31 miejsce - 183 pkt - 1

16 sezonów z pkt PŚ!

W sezonach 87/88 do 92/93 punkty zdobywało tylko pierwszych 15 zawodników konkursu - ( 1-25 pkt,2-20 pkt,3-15 pkt,15-1 pkt).

Włosi w Pucharze Narodów

1999/2000 - 11 miejsce - 273 pkt
2000/2001 - bez pkt (punktowano tylko druzynówki
2001/2002 - 12 miejsce - 299
2002/2003--- 9 miejsce - 283
2003/2004 - bez pkt
2004/2005 - 15 miejsce--- 11
2005/2006 - 11 miejsce--- 92
2006/2007 - 12 miejsce - 144
2007/2008 - 12 miejsce--- 91
2008/2009 - 13 miejsce--- 59
2009/2010 - 12 miejsce - 158
2010/2011 - 12 miejsce - 119

autor: Wilk94 , 21 czerwca 2011, 09:35

bo w tej klasyfikacji nie chodzi tylko o doping, ale tez o kwestie logistyczne, bezpieczenstwo, ogolnie o sprawnosc organizacji, a tego w tv nie widac, to oceniaja ludzie za to odpowiedzialni, co z tego ze mamy kibicow i atmosfere skoro dzialacze czasem nie moga sprostac i blizej im jest poziomem do grzegorza laty niz do polskich kibicow skokow


dobrze ze nie ma pucharu w wisle, skoro tam kontynentalnego nie dadza rady zrobic to dopiero w pucharze swiata by nam wstyd przyniesli,



*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-25 22:46:21 ***

Rok temu Kamil w pierwszych konkursach LGP odpoczywał, wiadomo z jakiego powodu, gdyby nie to to wygrałby cały turniej w cuglach, bo i na początku lata i pod koniec w formie był doskonałej. Zobaczymy jak będzie tym razem, w każdym bądź razie miejsca w czołowej dziesiątce to już powinna być norma.

Kamil Lećććććććć! wygra LGP i KK to jego sezon będzie już się nie mogę doczekać LGP:)

Do wymienionych przez Luthora czynników doliczyłbym rozmiar zwycięstw Małysza w sezonie 2000/2001. To była gigantyczna przewaga w praktycznie każdym konkursie. Ważne było też, że rywalizował z Niemcami, którzy wcześniej wiedli prym w tym sporcie. To musiało przyciągnąć masy i odrodzić narodowe niesnaski.

Kibice a nie firma :)

Dokładnie o tym samym pomyślałam. Wynająć firmę to nie sztuka, sztuką jest znaleźć takich kibiców jak u nas :-) A to się nie uda, bo tylko magia Zakopanego i nasza mentalność, sprawiają, że śmiało można stwierdzić, iż atmosfera pod Wielką Krokwią jest najcudowniejsza z wszystkich zawodów :)

nie da się wszystkich tak po prostu '' wynająć '' , my po prostu jesteśmy wyjątkowi, a oni mogą tylko pomarzyć :P

Firma dobra i gratulacje za to ze zostala doceniona przez Wlochów , ale oprocz tego ważni są kibice oni przecież tworzą tą atmosferę na skoczni.

Niech sprowadzą orkiestrę wuwuzeliczną z RPA. Będzie "prawie" jak w Zakopanem. Mogą zagrać "Lot trzmiela"

@bozenka

Nie sądzę. We Włoszech jest zupełnie inna sytuacja niż u nas w 2001 r. Oni mają bardzo wielu świetnych sportowców, zupełnie inaczej było w Polsce 10 lat temu, kiedy był u nas ogromny głód sukcesu. Małysz dosłownie spadł nam z nieba i natychmiast tę pustkę wypełnił. To niesamowite zjawisko Małyszomanii mogło się wydarzyć tylko w takim kraju jak Polska i tylko raz. Bywali potem następcy, ogłaszano Otyliomanię czy Kowalczykomanię, ale nie dało się ponownie stworzyć czegoś podobnego. Nigdy w historii żaden sportowiec w Polsce tak nie wpłynął na świadomość społeczną jak Adam Małysz. To jest nie do powtórzenia i nie do podrobienia. Przynajmniej nie w tym stuleciu. Tak więc nawet gdyby we Włoszech Colloredo czy Morassi wybuchnął jakąś nieprawdopodobną formą, to i tak w ich ojczyźnie zwrócą na to uwagę tylko pasjonaci sportów zimowych, nie poderwie to całych mas tak jak w przypadku naszego Adama.

Jak Włochom wykształci się jakiś zawodnik w stylu Małysza, to pewnie i atmosfera, i szał przyjdzie tak jak to przyszło u nas i trwa:)

Jak tam przyjdzie maksymalnie 2000 kibiców to żadna oprawa nie pomoże. Predazzo to nie miejsce na tego typu rzeczy.

no i dobrze że my mamy taką wspaniałą atmosferę, mamy się czym pochwalić na arenę międzynarodową w skokach :)
Chociaż wnerwia mnie to że za prawie każdym razem w wyborze na miejscowość która najlepiej zorganizowała zawody PŚ, jesteśmy daleko w klasyfikacji.

Ale wiesz co Luther, jak dalej by Adam skakał lub Kamil będzie miał świetne wyniki to we Włoszech będzie nawałnica Polaków i Polonii, a w tedy i atmosfera będzie świetna podobnie ale nie tak jak oczywiście w Zakopcu.

Firmę mogą wynająć, ale kibiców i atmosfery już się nie da. Takie coś musi przyjść samo z siebie, tak jak u nas przyszło z Małyszomanią.