Bez Morgensterna w Klingenthal

  • 2011-10-02 10:29

Thomas Morgenstern, który po raz trzeci w swojej karierze triumfował w Letnim Grand Prix w skokach narciarskich zdecydował, że nie wystartuje w konkursie w Klingenthal.

Austriak, który świętował zwycięstwo w Letnim Grand Prix w 2003 oraz 2007 roku, w Hinzenbach zajął szóste miejsce i tym samym zakończył swój sezon letnich startów na arenie międzynarodowej. "To był super konkurs w Hinzenbach. Po nim zdecydowałem się wrócić do domu" - napisał na swoim oficjalnym profilu na facebook'u Thomas Morgenstern.

Pod skocznią w Hinzenbach atmosfera z pewnością była gorąca. Austriaccy kibice bardzo mocno dopingowali swoich zawodników, w szczególności Morgensterna oraz Schlierenzauera. "Zakopane w Polsce jest klasą samą dla siebie, jednak Hinzenbach nie ma się czego wstydzić. Dla mnie osobiście weekend w Hinzenbach był ogromnym wyzwaniem, ponieważ skocznia w Hinzenbach nie jest w moim typie, dlatego tym bardziej jestem zadowolony ze swojego miejsca" - powiedział Thomas Morgenstern.

Thomas Morgenstern będzie się teraz spokojnie przygotowywał do startu w Mistrzostwach Austrii, które już w najbliższy weekend odbędą się na skoczniach w Bischofshofen oraz Ramsau.


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6875) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    @Luk
    Ammann nie skakał wtedy trochę gorzej, tylko dużo gorzej, to był wówczas skoczek drugiego szeregu, którego rzadko stać było na dobre lokaty. Ten prawdziwy Ammann funkcjonuje od sezonu 2006/2007.

  • gina profesor
    Luk

    Amman odreagowywał medale olimpijskie. Świetnie się bawił, był bożyszczem Szwajcarii. Trenował mniej intensywnie.

  • Luk profesor
    @Boy

    Ammann również miał gorsze momenty - w latach 2002 - 2006. Między sezonem 2001/2002 a sezonem 2006/2007 skakał trochę gorzej. Dopiero pod koniec 2006 roku powrócił do światowej czołówki.

  • Boy profesor

    Wiadomo, że odległości nie decydują o podium, właśnie dlatego jest ten nowy system. A Ammann i tak musi sporo tych metrów dołożyć Austriakom żeby ich pokonać, przy swoim udawanym lądowaniu. A i tak najbardziej mu się dostało w Kuopio, gdzie prowadził po I serii, w drugiej skoczył dalej od Finów, a i tak z nimi przegrał.

  • anonim

    @Boy

    Widzę a jest nim Ammann nigdy go nie należy lekceważyć nie na próżno odpuszcza LGP on nie należy do przeciętnych skoczków ale ze ścisłej światowej czołówki ale okaże się jak to będzie wszystko wyglądało zimą odnośnie punktacji bo odległości już nie decydują o podium mam na mysli te najdłuższe.Wczoraj mielismy kolejny przykład stronniczego sędziowania za styl, gdyby o tym nie mówił wprost Rudziński to bym pomyslała, że przy skoku Grega oślepłam jak się zachwiał.

  • anonim

    Ja tak. I nie byłby to żaden ewenement, byli już tacy skoczkowie, chociażby Nykaenen czy Schlierenzauer, który jak dotąd miał pięć bardzo dobrych sezonów. Poza tym Ammann nie jest jakimś tam skoczkiem, a wielokrotnie udowadniał, że jest zdolny do nieprawdopodbnych wyczynów w najbardziej odpowiednim momencie. Dla mnie to jeden z głównych faworytów TCS, bo w Vikersund na pewno nie pokona Schlierenzauera.

  • Boy profesor

    Dajecie wiarę, że Ammann zaliczy kolejny sezon w światowej czołówce? To byłby jakiś ewenement na skalę światową. Wszyscy mieli gorsze momenty, nawet Małysz i Ahonen. Ja nie wierzę w jego wysoką formę zimą. Wiadomo, że będzie prezentował pewny poziom, bo skoczek tej klasy nie zaczyna nagle spadać na bulę, ale jego lokaty w górnej części pierwszej dziesiątki są moim zdaniem wątpliwe.

  • Talar weteran
    Boy

    A Ammann .? :) tego człowieka nigdy nie można zlekceważyć. .
    Są mocni Niemcy, Happonen, który może w końcu będzie zdrowy i w dobrej formie, Karelin, Hilde, Stoch. .
    Austriacy mają konkurencję, ale wygląda to mniej więcej tak:
    Austria vs. Reszta Świata

  • anonim
    @Boy

    Nie skreślałbym Freunda czy Freitaga, bo potencjał bez wątpienia mają. Pytanie tylko, czy trafią z formy i czy ją utrzymają.

    I jak można zapominać o Ammannie? To jest jedyny aktywny skoczek, którego spokojnie można nazwać legendą.

  • Boy profesor

    @Fanka
    A widzisz skoczka, który jest w stanie zagrozić Austriakom? Na tę chwilę mógłby to być chyba tylko Kamil Stoch, ale wątpliwe by całą zimę utrzymywał top formę. Hilde też nie jest dobry na dłuższą metę. Wygląda więc na to, że zima będzie teatrem aktorów z Austrii. Po prostu nie mają konkurencji.

  • Emil profesor

    @Fanka. Owszem dominacją tego nazwać nie można ale chodziło mi o to że na początku lata był mocny potem znacznie słabszy a i tak w końcu na początku zimy był bardzo mocny. Zobaczymy jak będzie teraz.

  • anonim

    Podejrzewam, że mimo iż o tym się nie pisze to Morgi obecnie jest w cięższym treningu wytrzymałościowym co wiąże się też z pobytem na siłowni.
    Stąd lekka zadyszka.

  • anonim

    @Emilu
    W 2007 roku w LGP wcale Morgi tak nie dominował, owszem kilka razy wygrał ale szedł niemalże łeb w łeb z Adamem, który od początku nie schodził z podium i raz wygrał i gdyby nie fakt, że Adam z powodów rodzinnych musiał odpuścić finał LGP Morgi nie wygrał by całego cyklu ale było minęło i wtedy pierwszy raz swoje zawody wyższej rangi wygrał Kamil.Ja nie widzę podobieństwa Morgiego do roku 2007 od tamtego czasu wiele się zmieniło, przepisy, przepisy i jeszcze raz przepisy i to one głównie bedą rządzić zimą na skoczniach pytanie tylko komu one będą służyć ale już dziś moge typować w ciemno, że 80% to będzie jakiś Austriak jeśli nie Morgi to jego kolega zdobedzie KK.

  • Boy profesor

    Pamiętajmy też, że Morgi źle znosi zwycięstwa Schlierenzauera, wtedy od razu wpada w kryzys i zaczyna źle skakać. On nie skacze teraz źle, ale Klingenthal to skocznia Gregora i tam jego przewaga mogłaby być jeszcze większa, co jeszcze bardziej uderzyłoby w Morgiego. Ale w sumie nie ma sensu zastanawiać się czemu opuszcza Klingenthal. Wygrał letni cykl, więc nic już tego lata nie musi.

  • Emil profesor

    @pepeleusz Ja się nie podejmę typowania kto zdobędzie kulę ale jest analogiczna sytuacja do tej z lata 2007 r. Po początkowej dominacji Morgiego (chociaż nie tak wielkiej tak teraz) pojawiła się zadyszka i dalsze miejsca w ostatnich zawodach. Wtedy to się skończyło dominacja w pierwszej części zimy. Podobnie miał Adam Małysz w 2001 r.

  • KamiLoSsKi doświadczony
    @piotr186

    A może odpuszcza dlatego, że nie chce teraz jechać do Niemiec skoro jest u siebie w Austrii. Przecież zwycięstwo w LGP już ma, więc po co ma startować? :) Spokojny trening jest na pewno lepszy niż startowanie w konkursie.

  • pepeleusz profesor

    Zimowemu regresowi lepiej wróżyła by dalsza dominacja Morgensterna. Skoro ma już kryzysik, to znaczy że szybciej wróci mu forma. Aczkolwiek raczej nie przewiduje jego triumfu w tegorocznym PŚ

  • anonim

    dziendobry.tvn.pl/video/ pawel-korzeniowski-poddany-kontroli-antydopingowej,104,newest,13694.html

    Ciekawy material o kontrolach antydopingowych , jak to się odbywa z zawodnikami ze ścisłej czołówki i najwyżej notowanych w rankingach w różnych sportach oczywiście.

  • gina profesor

    Akurat nie sądzę, że nie skacze bo musi się przygotowywać do mistrzostw Austrii. Myślę, że decyzja Morgiego wynika ze względów "prestiżowych". On - zwycięzca LGP nie chce doznać kolejnej porażki i to tym bardziej od swojego potencjalnie najgroźniejszego rywala w nadchodzącym sezonie oraz od kilku innych skoczków. Jak już pisałam Morgi jest pewnie po cięższym treningu i w związku z tym skacze słabiej.

  • anonim

    Piotrek pojechał do Azji, bo był w formie, to czemu miałby zostać? Byłą szansa, żeby nabił sobie trochę punktów,które teraz mu się przydały, bo nie musi się kwalifikować, a zarobił też trochę pieniędzy, bo za te 2 miejsca groszy nie dostał. Wcześniej miał dużo wolnego to pojechał do Hakuby i Almaty. Na PK musiał jechać, żebyśmy nie utracili limitów, myślę, że trenerzy wiedzą co robią. A pozatym po co miałby teraz odpoczywać jak już koniec zawodów, więc będą tylko jezdzić na zgrupowania :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl