Nadzieja szwajcarskich skoków

  • 2003-09-14 22:42
Po fatalnych występach tego zawodnika w sezonie zimowym 2002/03 niewiele osób postawiłoby duże pieniądze na jego powrót do światowej czołówki. Zaledwie trzykrotnie zakwalifikował się do serii finałowej zawodów Pucharu Świata i za każdym razem były to pozycje odległe od pierwszej dziesiątki. Nic jednak nie trwa wiecznie i Letnie Grand Prix 2003 okazało się dla Andreasa Kuettela czasem przełomowym...

Sygnałem, że z formą Andiego jest coraz lepiej, było jego zwycięstwo w Mistrzostwach Szwajcarii, gdzie wyprzedził samego Simona Ammanna-podwójnego Mistrza Olimpijskiego w Salt Lake City. Jednak Letnie Grand Prix rozpoczęło się dla Andreasa niezbyt pomyślnie, gdyż w inauguracyjnych zawodach w Hinterzarten zajął dopiero 39 miejsce i pożegnał się z konkursem już po pierwszej serii. Z czasem jednak było coraz lepiej. Na skoczni w Courchevel poszybował w pierwszym skoku na odległość 120.5 metra i tylko słaby skok w serii finałowej sprawił, że ostatecznie zajął dopiero 20 miejsce. W następnych zawodach obyło się już bez wpadek. W Val di Fiemme i Innsbrucku Kuettel skakał równo i daleko, zajmując odpowiednio 10. i 11. pozycję.

Andreas Kuettel był niestety jedynym zawodnikiem ze Szwajcarii, któremu udało się nie zawieść swoich kibiców. Największym rozczarowaniem jest bardzo słaba postawa Simona Ammanna, któremu ani razu nie udało się zakwalifikować do pierwszej 50-tki zawodów...Nie punktowali także Marco Steinauer i Marc Vogel. W konkursie drużynowym Szwajcaria zajęła dopiero 10 miejsce, wyprzedzając jedynie ekipę z Białorusi...

Tak więc jedynym szwajcarskim zawodnikiem, który po tegorocznej edycji LGP może mieć powody do radości, jest Andreas Kuettel. Skoczek najwyraźniej ma już za sobą największy kryzys formy. Andi pozytywnie ocenia końcowy wynik w klasyfikacji generalnej tego turnieju. "Nie tylko w Predazzo, ale także podczas serii treningowych i kwalifikacyjnych innych zawodów dotrzymywałem kroku światowej czołówce- mówi skoczek- Te wyniki motywują mnie oczywiście do wytrwałego treningu przed sezonem zimowym. Mam nadzieję, że zdołam zachęcić do pracy swoich kolegów z druzyny i wzbudzić w nich sportowy zapał."

Jednak w chwili obecnej głowę Andreasa bardziej niż skoki zaprząta nauka: "Na razie czekają mnie liczne egzaminy (Andreas Kuettel studiuje w szwajcarskim odpowiedniku polskiego AWU-u). 16 września będzie już po wszystkim i wtedy będę naprawdę szczęśliwy".

Szwajcarski skoczek ma także inne powody do radości. W końcu bowiem rozpoczęły się prace nad budową nowych skoczni narciarskich w rodzinnej miejscowości Andiego-Einsiedeln. Planowane jest wybudowanie czterech obiektów, z których największy będzie miał punkt konstrukcyjny na 105 metrze. W pomysł ten zainwestowano około 9 milionów franków. "Specjalne podziękowania kieruję w stronę Hermanna Kaelina, który jak nikt inny wstawił się za tym projektem.Naturalnie wielu innych ludzi miało w tym swój udział i dziękuję serdecznie wszystkim sponsorom i ludziom popierającym tę inwestycję"- powiedział Andreas. Prace budowlane rozpoczęły się czwartego września. Skoczek ma nadzieję, że skoki na nowo wybudowanych obiektach będzie mógł oddawać już przyszłego lata.

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5386) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Kujon z niego i nic wiecej-a to,że teraz lepiej skacze to nic nie oznacza-wkrótce pewnie znowu się załamie i będzie beznadziejny-jak zawsze.

  • anonim
    do Patrycji

    nic tak nie podbudowuje człowieka jak wiara i optymizm.. :|
    może mi wyjaśnisz gdzie Ty tu zauważyłaś objawy kujoństwa.. ?? bo ja przeczytałam kilka razy i dalej nie rozumiem o co Ci chodzi.. :[ czy to, że ktoś się uczy tzn. że jest kujonem ?? ciekawa ideologia.. :| :/

  • anonim

    Kujon?? jak ktoś zna dużo języków (chyba cztery Andi zna jak się nie mylę) i jest inteligentny dobrze tańczy i jeszcze skacze i to nie najgorzej to znaczy że jest kujonem nic bardziej mylnego-ja go osobiście bardzo bardzo podziwiam!!

  • anonim
    jest różnica, macie racje

    mnie wkurza że ludzie mylą dwa pojęcia: dobre uczenie się a kujoństwo. Ludzie, wbijcie sobie raz na zawsze do tych łepetyn że kuć, to uczyć się na pamięć, a uczyć się, to po prostu przyswajać wiedzę, tj. NIE ZAKUWAĆ!! No, a co do Keutella to szkoda że przed olimpiadą się ocknął, ale oczywiście nic do zwycięstwa Ammann'a nie mam...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl