Richard Freitag:"Moim celem jest znaleźć się w najlepszej dziesiątce"

Mówi że zawcześnie został wypuszczony - w jakim sensie(warunki,nie przygotował się a może nie zdążył się pomodlić)?

Ostatni Niemiec jaki wygrał T4S to Hannavald. Presja rodaków na pewno wbija w narty. Czy ją udźwignie, ja osobiście mam wątpliwości, jeszcze nie w tym roku, ale skoki są tak nieprzewidywalne, że naprawdę wszystko może się zdarzyć.

Ja stawiam na Stocha, ale mój spokój ostro zakłóca Amman. Jest mocno przyczajony. Jak wtedy gdy w Salt Lake ustrzelił dwa złota... ewidentnie czai się i mam uzasadnione podejrzenia, że wyskoczy niczym diabeł z pudełka.

y. w Engelbergu Freitag nie wygrał ;)

myślę, że mimo wszystko nie zwycięży w TCS. za duża presja ze strony rodaków, do tego ogromne natężenie konkursów i małe doświadczenie... chyba nie w tym roku, może za parę lat :)

http://www.eurosport.pl/z-poldystansu_blog79/ale-to-juz-bylo._post790351/blogpostfull.shtml

Jakiej dziesiątce, taki power w nogach ma że jak wypali to pierwsza trójka murowana. Tylko trzeba być powtarzalnym...

no to słoweńcy 7 na TCS nieźle ! Kranjec Prevc Damjan Tepes Miznar 5 w 30 będą mieć jak nic 6 Sinkovec i 7 Ziga mandl

Freitag

Niemcy potrzebują schowmanów , takich jakimi byli Hannawald i Schmit.

-

Przecież to proste:) Chce zrzucic z siebie ciezar sukcesu, w Niemczech musi być lider bo inaczej to sie nie układa spójnie w relacji Kibic-Skoki.
Tyle ze od lidera odrazu wymaga sie cudów na miare Hannawalda czy Schmitta.. Powodzenia Rysiu:)

W najlepszej 10 .?
Richard chyba za nisko się ceni, albo przeczuwa jakiś kryzys, bo w TCS może powalczyć nawet o zwycięstwo, lecz nie z takim podejściem

Myślę, że Freitag troszeczkę zbyt ostrożny i skromny, jak dla mnie to przewiduję dla niego pierwszą szóstkę Turnieju, tak jak dla Stocha.