Sarah Hendrickson: "Muszę trzymać swój poziom"

Drugi konkurs Pucharu Świata Pań zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Sarah Hendrickson. Amerykanka skokiem na 107,5 m ustanowiła nowy, kobiecy rekord skoczni Orłów w Hinterzarten.

"Pomimo tego, że pogoda była prawie taka sama jak wczoraj to jednak wiatr był bardziej stabilny i możliwe były dalekie skoki" - powiedziała triumfatorka zawodów. "Ciężko jest wygrać jeden konkurs Pucharu Świata a co dopiero klasyfikację końcową, trzeba prezentować równą formę. Jeszcze wszystko może się zdarzyć, ja muszę trzymać swój poziom" - dodała.

Na drugim stopniu podium stanęła Sara Takanashi. "Wczorajsze zawody nie były najlepsze, nie czułam się najlepiej podczas skoku. Ale dziś było już znacznie lepiej" - mówiła Japonka po zawodach w Hinterzarten. "Moim celem jest znaleźć się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji końcowej Pucharu Świata" - dodała. "Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się stanąć na podium po 15. miejscu wczoraj i 5. w Lillehammer" - zakończyła Takanashi.

"Moja forma nie była stabilna, ale dziś udało mi się oddać dwa równe skoki i mam nadzieję utrzymać ten poziom" - powiedziała trzecia Jessica Jerome. "W skokach narciarskich pogoda raz dla jednych jest łaskawa a dla innych nie. Wczoraj nie miałam szczęścia, a dziś tak i oddałam dobre skoki" - podsumowała.

Kolejne zawody zaplanowano na 14. stycznia we włoskim Val di Fiemme.

Sarah Hendrickson