Kamil Stoch: "Można było odnieść dużo lepszy wynik"

  • 2012-02-26 19:20

W ostatnim dniu Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w norweskim Vikersund odbył się konkurs drużynowy. Polscy skoczkowie zajęli w nim siódmą pozycję.

Skok próbny, był zepsuty. Próbowałem poprawić coś, co wczoraj było złe i poszło to w drugą stronę. W konkursie natomiast udało mi się to wszystko ustabilizować" - skomentował swoje skoki Krzysztof Miętus. "Każdy dawał z siebie wszystko i starał się skakać jak najlepiej. Moje skoki były dziś poprawne, może brakuje takiego dopchania i zdecydowania, ale można być zadowolonym" - dodał zawodnik.

"W każdych warunkach trzeba skakać tak samo. Dziś może nie było specjalnie mocnego wiatru pod narty, ale warunki były równe dla wszystkich" - mówił Miętus. "Widziałem skok Piotrka na górze - gratulacje dla niego, ponieważ skakał dziś bardzo dobrze. Swój rekord poprawiał dziś co dziesięć metrów" - zakończył polski skoczek.

"Uważam, że można było odnieść dużo lepszy wynik. Natomiast skończyło się jak się skończyło. Dzisiaj nie byliśmy w stanie skakać dalej, z wyjątkiem Piotrka, który z każdą serią skakał dziesięć metrów dalej. To jest bardzo pozytywny akcent, bardzo się cieszę i serdecznie mu gratuluję" - powiedział Kamil Stoch.

"Moje skoki nie były do końca udane. Ten skok w finale był już taki jaki chciałem tutaj oddawać przez wszystkie dni. Natomiast z tego rozbiegu przy niekorzystnych warunkach nie da się daleko odlecieć. Przykładem byli też ci zawodnicy, którzy jechali bezpośrednio za mną. Ogólnie było całkiem nieźle" - dodał zawodnik. "Dziś zdecydowanie było równiej, jeśli chodzi o warunki na skoczni i dzisiaj można było polatać".

"Teraz można mówić >co by było gdyby<, jakby dziś był konkurs indywidualny. To już jest przeszłość i Mistrzostwa się już zakończyły. Teraz moje myśli wędrują dalej. Nie będę długo pamiętał o tych Mistrzostwach, ponieważ pozytywnych wrażeń tutaj nie miałem ani razu, chyba tylko podczas skoków Piotrka" - wyjaśnił Stoch. "Musimy teraz zejść na mniejszą skocznię, wczuć się w wolniejszy najazd i na pewno potrenujemy jeszcze przed wyjazdem do Lahti".

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz&Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9959) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibicka bywalec
    Stoch

    Do Stana-jest zupełnie odwrotnie,nawet jak Małyszowi nie szło to zawsze skakał na 100% w drużynówce i wyciągał ją wyżej,a Stoch przeciwnie-indywidualnie skacze dobrze,a w drużynie słabo,to on walczy tylko o siebie jedyne w czym zaczyna upodabniać się do Małysza to w skromności,bo jeszcze niedawno był butny,a tym nie zaskarbiłby sobie kibiców.I tak widać jak biało czerwono było na wszystkich skoczniach gdy skakał Małysz,a teraz zaledwie kilka polskich flag.

  • Piotr S. weteran
    @Emil (*220.internetdsl.tpnet.pl)

    Masz całkowitą rację, trudno sobie wyobrazić by Kamil w z tej belki skakał tak jak Piotrek. Nie jest takim lotnikiem jak Ito. Zresztą nie może być tak, że tylko jeden zawodnik ponosi odpowiedzialność za wynik całej drużyny. Niestety, niektóre komentarze to dowód braku logicznego myślenia i na to nie można nic poradzić.

  • anonim
    Synku,nie naśladuj Małysza.

    Stoch coraz bardziej upodabnia sie w konkursach drużynowych do Małysza.Jak koledzy dobrze skoczą wtedy bankowo jego skok jest gorszy, czyli postępuje tak jak Małysz i pilnuje tylko swojego interesu.

  • CranberryZest bywalec

    @nina
    Jesteś niesprawiedlia. To nie tylko wina Kamila, prawdę mówiąc poza Piotrkiem każdy trochę skopał.

    Będzie lepiej chłopcy!:)

  • nina stały bywalec
    loty

    Panie Stoch ,osiągnęlibyśmy lepszy sukces,gdybyś oddawał po prostu dłuższe skoki.

  • anonim

    I kurczę, trzeba coś z tymi prędkościami koniecznie zrobić, bo podejrzewam przez to trochę metrów nasi tracą, widać to w locie, że nie lecą tak dynamicznie, że to jest taki powolny lot...Oby ktoś na to zwrócił uwagę ze sztabu.

  • anonim

    Cieszę się, że Piotrkowi się udało ! Strasznie sympatyczny chłopak, wzbudza ogromną sympatię i życzę mu jak najlepiej. Liczę, że to będzie przełom i uwierzy w siebie ! Mimo, że jego skoki są zazwyczaj krótkie, to widać w nim jakiś taki błysk. Myślę, że to może być zawodnik z pierwszej 15 z szansami na podium kiedyś. A Kamil mam nadzieję, wejdzie na miejsce w pierwszej trójce. On lotnikiem nie jest, teraz kilka konkursów na dużych skoczniach więc jest szansa. Chociaż w Planicy dobrze mu się lata co widać po poprzednich latach.

  • anonim

    Albo skocznia w Vikersund mocno się zmieniła po tej drobnej przebudowie, albo tak wielu skoczków nauczyło się na niej skakać w tym roku. Pewnie i jedno, i drugie do pewnego stopnia. Szkoda tylko, że Kamilowi jak nie pasowała, tak nie pasuje dalej. Nie można jednak stwierdzić, że jest architektonicznym bublem, skoro nawet Kofler czy Morgenstern potrafili na niej z powodzeniem odlecieć.

  • anonim

    Widzę tu na metry specjalistów z bożej łaski. Mądrale bełkocący coś o "sezonie przejściowym", o Stochu, co "się skonczył". I inni, nawet "życzliwi", którzy nieśmialo szepczą "A MOŻE STOCHOWI TA SKOCZNIA NIE PASUJE?". A co, nie zauważyliście tego przez DWA LATA, że mu nie pasuje?!
    To jest mega-specyficzna skocznia. Nawet nie wszystkich lotników promuje. Do tego stopnia, że poza nielicznymi wyjątkami, jak Freund i Freitag - w sensie pozytywnym (oraz Ito po kilku dniach treningów!), albo Schlierenzauer - w sensie negatywnym - sprawdzała się na niej prawidłowość, że im kto bardziej bez formy w PŚ, tym lepszy miał tutaj wynik. Dlatego Finowie mogli w ogóle pomyśleć, żeby się z nami ścigać w drużynówce. Uważam, że wiele pod tym wględem do myślenia daje komentarz Żyły o tym, że tu trzeba było praktycznie "spadać z progu". Ci, co ostatnio spadali z progu - tu odlatywali.

  • anonim
    Stoch i inni

    głównym problemem Stocha nie jest psychika tylko niska belka w ostateniej grupie i fatalne prędkości na progu, niech się Kruczek może wypowie co jest przyczyna że nasi tak wolno "jeżdżą" gdyby Żyła dzis był szybszy z tej samej belki o ok 0,5-0,8km mógłby poleciec ponad 240m

  • anonim
    Było OK!

    Nie ma co wybrzydzać! Finlandia ma takie tradycje w skokach a zajęła miejsce za Polską! Widać progres w skokach Polaków i pozytywne nastawienie ważne by ciągle podążać tą drogą i ciężko pracować na swój sukces!Będzie dobrze tylko trzeba być cierpliwym,pracować,pracować i jeszcze raz pracować! I oczywiście pozytywne nastawienie! Pozdrowienia.

  • domindi bywalec
    trenerzy

    dlaczego nie trener z zagranicy ,potrzeba chłopa z jajami ,trochę wyluzowanego a jednoczesnie konsekwentnego w działaniu ,Mateja chyba nie jest takim typem ,drużynówka juniorska to nie cały świat

  • Luthor weteran
    @outdoor

    Tak, ale dla Kamila to też jest tylko sezon przejściowy. Jego cele to kolejne MŚ i Soczi. Szczyt jego formy i kariery jeszcze przed nim, ale podzielam twoją opinię co do Kruczka. Boję się, że Kamila "zepsuje" i zamiast sukcesów będzie figa z makiem.

  • anonim

    Kamil jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i napewno się nie kończy może mu ta skocznia nie leży i w Lahti pokaże na co go stać a tak wogóle to 10 miejsce czy można uważać za coś złego ja nie narzekam.

  • outdoor doświadczony
    @ denis13

    Jaki efekt? Zmarnowanie takiego potencjału nazywasz efektem? Gdyby nie Kruczek nie było by wpadek na przełomie roku, które były wyraźnie wpadkami szkoleniowymi a Stoch byłby teraz liderem. nie rozumiesz tego?

  • acka weteran

    Emil, nikt tu nikogo nie poniża, odwrotnie, piszę tak, bo ciągle jestem pod wrażeniem Żyły!

    Jak dla mnie, to był być może najlepszy, a na pewno najbardziej efektowny i spektakularny występ Polaka na mamucie w nowożytnej erze skoków. Owszem, był rekord Fijasa, był hat trick Małysza w Planicy, ale to byli zawodnicy o renomie międzynarodowej, bywalcy podium.

    A tu eksplodował aktor drugiego i trzeciego planu. Ta sylwetka w locie (Kamil nie miał takiej), ta pasja, nawet ta krew cieknąca z ust...

    Tu było widać, co znaczy przeskoczyć samego siebie, wyjść z siebie i stanąc obok, gryźć murawę (czytaj zeskok). Piotrze, tak, jak ty podniosłeś się po 3 dniach poniżenia, nie zrobił nikt na tych mistrzostwach

    Żyła - pełen szacun! Możesz teraz choćby 500 razy klepnać bulę, rozbawiać forumowiczów swoimi bon motami, dla mnie za ten jeden dzień przeszedłeś do historii polskich skoków ( a wierzę, że coś jeszcze dołożysz, stary nie jesteś...0

    A jak na tym tle wypadła reszta naszych.? kto jeszcze pokazał ząb do walki i pasję? Loty to wyjątkowy teatr, tu pamięta się wystrzały, a nie 196 + przelicznik.

    Polscy skoczkowie, ŻYŁujcie teraz swoje wyniki...

  • anonim

    No Kamil można było. Szkoda trochę że nie latałeś dalej ale każdy ma prawo żeby jakaś skocznia mu nie leżała. Teraz powrót do PŚ i Kamil walcz o 3 miejsce stać cie na to.

  • denis13 doświadczony
    outdoor

    Ale do Kruczka pasowałby trenerem Kamila Stocha, bo z pozostałymi kadrowiczami nie poradził sobie i dlatego pozostali kadrowiczowie powinni być podopiecznymi Roberta Mateji. Kamil Stoch nie pracuje ani z Szturcem czy z Mateją, więc on tylko pracuję z Kruczkiem i to przyniosło efekt i miał w zeszłym sezonie progres formy.

  • anonim
    NASI

    Hmmm Piotrek - super - gratulacje!, Krzysiek - przyzwoicie, Maciek - no cóż widać, że nie ma formy i odpowiedniej techniki, przynajmniej nie na mamuty - stąd takie ciągłe kombinowanie ale przynajmniej nie skoczył na bule jak wielu się zdarzało, miernie ale na swoim poziomie. Natomiast Kamil....nic mu nie zarzucam - świetny sezon, ale mam nieodparte wrażenie,że Kamil - w przeciwienstwie do Adama - nie potrafi się odpowiednio mobilizować na drużynówkę - to nie jest pierwszy raz kiedy nie skacze może źle ale nie tak jak w konkursach indywidualnych. W jego wykonaniu wygląda to tak - przynajmniej dla mnie jakby wiedział,że nie ma o co walczyć to nie walczy, skacze dobrze i..... tyle a tu trzeba było rewelacyjnie

  • outdoor doświadczony
    @ denis13

    Ty chyba nie zrozumiałeś uniwersalnego. ten sezon jest sezonem przejściowym. Wielu zawodników z czołówki odpuściło i nie ma wyraźnej dominacji. Niestety Stoch nie potrafi tego wykorzystać a wykorzystuje na ten przykład przeciętny Bardal, który ze swoim jako takim poziomem skakania w innych sezonach (z wielkimi imprezami) nawet na podium by nie był.Ten sezon to sezon zmarnowanej szansy. Z jego potencjałem mogłaby być Kryształowa Kula, ale nie będzie, bo jego trener nie potrafi się ustrzec poważnych błędów szkoleniowych. Gdyby Stoch miał trenera byłby liderem Pucharu Świata, ale niestety ma Kruczka i jest dopiero czwarty. Oczywiście możesz powiedzieć, że ma jeszcze czas i szansę. Tak, ale jak nie wykorzystuje się takich szans jakie są w tym odpuszczanym sezonie, to bardzo trudno będzie je wykorzystać w następnych sezonach, do tego forma nie trwa wiecznie i za rok może jej nie być. Cóż ci będę tłumaczył. Kruczek zmarnował być może jedyną szansę Stocha na Kryształową Kulę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl