Austriacy nie próżnują

  • 2012-05-12 12:37

To, że do rozpoczęcia Letniej Grand Prix pozostało jeszcze trochę czasu nie oznacza, że skoczkowie próżnują. W tym wolnym okresie austriacka ekipa rozwija się nie tylko sportowo, ale także w mniej oficjalny sposób.

Poza koniecznymi między sezonowymi badaniami kontrolnymi, Martin Koch starał się nadrobić stracony czas z najbliższymi. W tym celu udał się do Hamburga:

"Wykorzystałem daną mi przerwę i odwiedziłem przyjaciela w Hamburgu. Miałem okazję zwiedzić naprawdę piękne miasto, obejrzałem musical w teatrze - robiłem to, na co w ciągu sezonu po prostu nie mam czasu" - powiedział Austriak.

Nie oznacza to wcale, że zawodnik nie jest myślami przy kolejnym sezonie:

"Nie mogę się już doczekać zjazdów, szkoleń, zgrupowań i życia w hotelach. Chcę jak najszybciej zobaczyć moją drużynę ponownie i rozpocząć właściwe przygotowania do zawodów" - dodał.

Podobnie jak starszy kolega myśli Gregor Schlierenzauer:

"Mam czas na odpoczynek i regenerację; to jest bardzo ważne. Ale nie można się rozleniwiać! Rozpocząłem już trening fizyczny oraz kontynuuję pracę nad nową kolekcją ubrań dla mężczyzn" - zapewnił 22-latek.

Z kolei Thomas Morgenstern postawił na poznawanie Europy i rozwijanie swoich pasji poza skokami narciarskimi:

"Byłem w Barcelonie na Gran Derbi. Po meczu razem ze znajomymi mieliśmy szansę zwiedzić miasto; widzieliśmy między innymi Sagrada Familia. Definitywnie zjadłem też za dużo, czas na lekkostrawną dietę. Poza tym, teraz czekają mnie kolejne lekcje latania, których nie mogę się doczekać."


Sara Kalisz, źródło: blogi skoczków
oglądalność: (7399) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Maciek5052 profesor

    Ja tam lubie Koflera :) za resztą Austriaków niezbyt przepadam ;p

  • harry weteran

    "Poza tym, teraz czekają mnie kolejne lekcje latania". Brzmi jakby był jakimś Potterem którego czeka lekcja latania na miotle

  • adondetevas początkujący
    Skoki.

    Mam nadzieję, że w tym sezonie nie będzie ani jednego Austriaka na podium :). Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2006/2007, gdy PŚ trafił do Adama Małysza :).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl