Tomasz Pochwała: "Mam głód skakania"

  • 2003-11-10 13:37
Tomasz Pochwała to wciąż jedna z największych nadziei polskich skoków narciarskich. Trudno odmówić mu woli walki i chęci osiągania jak najlepszych wyników. Jednak jeszcze do niedawna przeszkodę w drodze do sportowych sukcesów stanowiły dla niego kontuzje, które uniemożliwiały mu zdobywanie punktów w Pucharze Świata. Obecnie jednak Tomek jest w pełni zdrowy i z dużym optymizmem spogląda w przyszłość...

"Zapomniałem o dolegliwościach, fizycznie czuję się dobrze. Mogłem wreszcie trenować na pełnych obrotach. A sezon letni jest niezwykle ważny, jeśli idzie o przygotowanie fizyczne. Bo jeśli latem coś się zaniedba, to potem nie ma już czasu na nadrobienie strat"-mówi Tomasz.

Polski zawodnik jak najszybciej chciałby zapomnieć o minionym sezonie, który w jego wykonaniu był bardzo słaby. "Na wynikach odbiło się nie najlepsze przygotowanie fizyczne do sezonu. Wynikało to z perturbacji zdrowotnych, długo leczyłem kontuzję po upadku na mamuciej skoczni w Planicy, potem latem miałem upadek podczas treningu na igelicie- opowiada Pochwała- W efekcie do poprzedniego sezonu przystąpiłem w nie najlepszej dyspozycji fizycznej. Podczas sezonu wpadłem w "dołek" i nie potrafiłem już z niego wyjść." Przypomnijmy, że jedyne dobre wyniki reprezentant Polski osiągnął w inaugurujących sezon zawodach w Kuusamo, kiedy to dwukrotnie uplasował się pod koniec trzeciej dziesiątki zawodów.

Tomasz Pochwała nie najlepiej wypadł także w letniej rywalizacji na skoczniach całego świata: "Rzeczywiście nie osiagnąłem jakichś znaczących wyników. Ale nie niepokoję się tym. Prawdziwe skoki są zimą, a nie latem. Skoki na igelicie są formą treningu. Dla mnie liczą się tylko konkursy zimowe. Ostatnie treningi na igelicie nastawiają mnie bardziej optymistycznie. Wierzę, że ten sezon zimowy będzie dla mnie dobry. I z tą wiarą jadę na pierwsze skoki na śniegu do Finlandii."

Tomek z dużą niecierpliwością oczekuje na rozpoczęcie sezonu 2003/04. Dobre wyniki osiągane przez niego podczas zgrupowań i treningów na skoczniach igelitowych dobrze wróżą w obliczu zbliżającej się rywalizacji na śniegu. "Fizycznie jestem dobrze przygotowany, muszę jeszcze "podszlifować" technikę w locie i powinno być dobrze."- twierdzi 20-letni skoczek.

Dodatkowym bodźcem do wytrwałej pracy na treningach są dla niego z pewnością bogate sportowe tradycje rodzinne. Jego ojciec, Leszek Pochwała, jest znakomitym trenerem kombinacji norweskiej, a dziadek, Franciszek Groń-Gąsienica, to wybitny sportowiec startujący w tej dyscyplinie sportu, który jest pierwszy polskim medalistą igrzysk olimpijskich. "Dziadek ma olbrzymie doświadczenie, sam skakał, potem był trenerem, nadal szkoli najmłodszych- mówi Tomasz- To dla mnie autorytet. Wiem, że bardzo przeżywa moje skoki. Chciałbym mu odwdzięczyć się i dobrym wynikiem sprawić prezent".

Życzymy naszemu reprezentantowi spełnienia marzeń i owocnego w dobre wyniki skakania w sezonie 2003/04.

Źródło: DP

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8007) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Tomek

    No to czekamy na ładne skoki Tomka. Ładny ten artykuł - gratulacje dla autorki :)

  • monia stały bywalec

    Powodzenia Tomek. Życzę wielu sukcesów.

  • anonim
    Nasze Słoneczko

    Trzymamy kciuci za Tomka. Życzymy dalekichhhhhh skoków i wysokichhhhh lokat

  • anonim

    Tomka lubie najbardziej z calej naszej kadry ale tez najbardziej mnie wkurza ostatnio!!! Moim zdaniem ma ogromny talent i niezle warunki fizyczne dlatego szlag mnie trafia jak sezon po sezonie szlifuje bule :/ Ale zycze mu jak najlepiej !!! Mam nadzieje, ze kiedys stanie na najwyzszym podium ;P

  • anonim

    Powodzenia Tomek!Dalekich lotów!Dalszych niż Małysz!!!

  • anonim

    Tomek, jestem z Tobą. Oby nie nękały Cię kontuzje.

  • anonim

    Powodzenia Tomek!Trzymamy Kciuki!

  • anonim
    ????

    Tomek ty dziecko nie gadaj tyle tylko skacz!! Pomyślnych wiatrów, tylko tam Matei nie wyprzedź

  • anonim
    zupelnie nie na temat!

    niemiecka strona "sport.de" stworzyla u siebie drobna ankiete. zamieszczone jest w niej 12 zdjec skoczkow (w czasie LGP), i chodzi o to (tak sadze) by wybrac tego najprzystojniejszego. jeden z panow nie posiada imienia pod swoim zdjeciem i figuruje jako "mister.x". moze ktos z was wie kim on jest? pewnie sie myle, ale jak tak sie przygladam to czasem wydaje mi sie, ze to nasz mateja (znam go tylko z paru zdjec). kliknij na zdjecie bjorneinar`a, by dostac sie do ankiety. dzieki! :-)

  • anonim
    do ..ova

    na tym foto podpisanym "mister x" jest Wojtek Tajner:)

  • anonim

    No najwyższy czas na pobódkę, bo moim zdaniem Tomasz jest jedynym skoczkiem w kadrze, który ma predyspozycje do bycia Kimś w skokach. Poza tym muszę wygrać pewien zakład:)

  • anonim

    Tomek pokaz wszystkim , a przede wszystkim sobie, ze umiesz skakac !!!!! Trzymam kciuki !! :)))))))))))

  • anonim
    do :)....Tajner?

    niemozliwe! czy ten mlodzieniec, ma zwyczaj tak drastycznie zmieniac kolor wlosow? to nie jego czolo...no chyba ze...?! ale, nie jestem przekonana tak do konca...:-)

  • Izabela początkujący
    POWODZENIA

    Tomku! Wierzę w Ciebie i w Twoje umiejętności. Życzę Ci udanych skoków i ... dobrego wiatru w tym sezonie. Daj z siebie wszystko i napewno będzie coraz lepiej.
    POWODZENIA
    SERDECZNIE POZDRAWIAM:)))

  • anonim

    hyhy Tomek to dobry chlopak jest, tylko cos mu nie idzie :P ale najwazniejsze, ze nie ma zadnych slino- i slowotokow... :D

  • zainteresowana początkujący
    ciekawe??

    a w komentarzach na onecie napisali, ze Tomek ma nowa dziewczyne, ciekawe czy to prawda?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl