Anders Jacobsen
fot. Tadeusz Mieczyński
Anders Jacobsen bardzo udanie powrócił do Turnieju Czterech Skoczni. Przed rokiem, ze względu na przerwę w karierze, Norweg oglądał kolegów z trybun, jednak w tym roku jest już na skoczni i prezentuje wyśmienitą formę.
27-latek wygrał obie serię treningowe poprzedzające kwalifikacje, w których to uległ jedynie liderowi Pucharu Świata, Gregorowi Schlierenzauerowi.
"To był bardzo udany dzień. Zawsze jednak można znaleźć coś do poprawy. Generalnie jednak skok kwalifikacyjny był bliski perfekcji, jednak w czasie lotu trochę za bardzo falowały mi narty. Ale wynik jest najważniejszy i jestem z niego zadowolony" - powiedział Norweg.
Norwegowi w zajęciu drugiego miejsca pomogła także świetna zagrywka taktyczna Alexandra Stockla, który postanowił obniżyć rozbieg na skok Jacobsena, dzięki czemu ten zyskał kilka dodatkowych punktów.
"Nie myślałem na tym. W zasadzie to tylko potwierdzenie, że trener wie, że jestem w formie" - dodał 27-latek.
27-latek wygrał obie serię treningowe poprzedzające kwalifikacje, w których to uległ jedynie liderowi Pucharu Świata, Gregorowi Schlierenzauerowi.
"To był bardzo udany dzień. Zawsze jednak można znaleźć coś do poprawy. Generalnie jednak skok kwalifikacyjny był bliski perfekcji, jednak w czasie lotu trochę za bardzo falowały mi narty. Ale wynik jest najważniejszy i jestem z niego zadowolony" - powiedział Norweg.
Norwegowi w zajęciu drugiego miejsca pomogła także świetna zagrywka taktyczna Alexandra Stockla, który postanowił obniżyć rozbieg na skok Jacobsena, dzięki czemu ten zyskał kilka dodatkowych punktów.
"Nie myślałem na tym. W zasadzie to tylko potwierdzenie, że trener wie, że jestem w formie" - dodał 27-latek.
Anders Jacobsen
Damian Siminski,
źródło: tv2.no
oglądalność: (5127)
komentarze: (6)
-
pepeleusz profesor
No jest to para faworytów całego TCS
-
dejw profesor
Jacobsen wydaje się być tu mocniejszy od Schlirenzauera, po tym co pokazywał wczoraj dla mnie jest głównym kandydatem do wygranej. O ile tylko te skoki będzie w stanie powtórzyć i Jury nie będzie ingerować w wyniki, tak jak rok temu.
-
marro profesor
On i Schlierenzauer wydają sie faworytami dzisiejszego konkursu. A obaj już byli zwycięzcami TCS. Obaj również w tym samym czasie sie objawili w sezonie letnim 2006 a póżniej potwierdzili formę w sezonie zimowym 2006/07
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się