Maciej Maciusiak: "Chcemy, żeby wszyscy sobie pomagali"

  • 2013-06-20 01:37

Maciej Maciusiak od tej wiosny objął stanowisko głównego trenera polskiej kadry juniorów. Szkoleniowiec w wywiadzie, udzielonym stronie internetowej pzn.pl, przyznaje, że jak na razie współpraca z podopiecznymi przebiega dobrze, a nowi kadrowicze szybko przyjęli się w drużynie.

"Podczas zgrupowania w Kołobrzegu grupa miała okazję poznać się bliżej, ponieważ w tym sezonie pojawiło się w niej czterech nowych zawodników. Trochę trenowaliśmy, a trochę się regenerowaliśmy po poprzedniej zimie. Chcieliśmy przypomnieć pewne elementy techniki, nakierować nowych zawodników, aby odpowiednio wykonywali ćwiczenia. Później rozpoczęliśmy zgrupowanie w Szczyrku, gdzie po raz pierwszy tej wiosny weszliśmy na skocznię" - relacjonuje Maciusiak.

"Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni podejściem nowych kadrowiczów do treningu, ich motywacją i zaangażowaniem. Widać, że są bardzo chętni do pracy i już po tygodniu zrobili wielki postęp. Trening skoków jest prosty, więc nie mieli większych problemów, aby się przystosować do treningów kadry. Było kilka nowych rzeczy, ale przede wszystkim chodziło o przyzwyczajenie się do nowego sprzętu" - kontynuuje szkoleniowiec kadry juniorów.

"Warto też dodać, że szczególnie Olek Zniszczoł i Krzysiek Biegun skaczą jak na tę chwilę i porę roku bardzo dobrze. Można powiedzieć, że to już doświadczeni zawodnicy. Otwarcie powiedzieliśmy wszystkim kadrowiczom, że to liderzy i na nich mają się wzorować pozostali – jeśli chodzi o technikę skoku, czy mierzenie się w kombinezonach. Chcemy, żeby wszyscy sobie pomagali i nie było żadnej zazdrości czy niezdrowej rywalizacji między kadrowiczami. Celem głównym całej grupy są mistrzostwa świata juniorów, ale oczywiście w przypadku Olka i Krzyśka istnieje jeszcze jeden ważny cel tej zimy" - zakończył Maciej Maciusiak.

Kolejnym etapem przygotowań polskich juniorów jest wyjazd do austriackiego Stams wspólnie z grupą Roberta Matei oraz Piotra Fijasa. To właśnie tam już 29 czerwca odbędą się pierwsze zawody Pucharu Kontynentalnego.


Tadeusz Mieczyński, źródło: pzn.pl
oglądalność: (7371) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • EmiI profesor

    A z jakiegoś powodu ojciec bał się wysyłać syna na mamuta. Czyżby obawiał się kiedyś za nisko ustawią belkę i syn zaryje w bule? Co do młodych talentów, jedni przepadli, inni nie ale do wygranych się nie "dojrzewa" tylko należy dobrze skakać. Ahonen dojrzewał do wygranych? Murańka, Biegun, Zniszczoł będą w Soczi w tym samym wieku co on kiedy zdobywał pierwszy tytuł mistrza świata. To nie są dzieci!

  • EmiI profesor
    @piotr186

    Tutaj się pomyliłem, chociaż tutaj widziałem problem w prędkościach na progu a nie w stylu który jest lotniczy na pierwszy rzut oka. Jak skoczek jest wysoki, wykłada się na narty, ma duże prędkości na progu i jeszcze na dużych skoczniach radzi sobie znacznie lepiej niż na normalnych można ze 100% pewnością stwierdzić że będzie dobrym lotnikiem. Oczywiście tutaj nie dałem opisu Bieguna ale widać było że w jego przypadku im większa skocznia tym lepiej skacze. Ba. Nawet w konkursach gdzie były dłuższe skoki na tej samej skoczni zajmował lepsze miejsca.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    Różnie bywa czasem ten młody osiąga jakiś pojedynczy sukces i potem "przepada" na jakiś czas albo i na zawsze, tego typu przykładami są Ingebriksen, Benković, Nieminen czy nawet Adam Małysz, a można wchodzić w "dorosłe" skakanie powoli krok po kroczku i być na topie przez cały czas - tego typu przykładem jest Kamil Stoch.

  • Tim doświadczony
    Emil

    Rzeczywiście Biegun ma coś w sobie zresztą nie tylko na mamutach. W tym roku miał pecha, bo wyjątkowo naszym szło. Można się zastanawiać, co do zamiany za Hulę. Tym niemniej w pucharze kontynentalnym sobie dobrze radził. A w Niemczech na PŚ wykorzystał swoją szanse.
    Co nie zmienia faktu, że jeszcze jest moim zdaniem za wcześnie, by dostał więcej szans. Gdyby regularnie był w pierwszej piątce PK, to co innego...Ma chłopak 19 lat zobaczymy, co pokaże w sezonie letnim.

  • EmiI profesor
    @_Mithrandir

    Ja pisałem o możliwych lotniczych predyspozycjach Bieguna... na miesiąc przed jego debiutem na mamucie. Nie trzeba mamuta by to sprawdzić, wystarczy analiza dotychczasowych wyników a także obserwacja stylu a tutaj mamut potwierdził że się czuje na tych skoczniach bardzo dobrze. Co do obycia. Prevc w debiucie na igrzyskach zrobił wynik który w PŚ powtórzył po blisko 2 latach. Owszem bywało że młodzi zawodnicy na zawodach najwyższej rangi wypadali słabo, ale potem w PŚ praktycznie zawsze startowali równie słabo i najczęściej przed samymi mistrzostwami było widać zniżkę formy.

  • ZKuba36 profesor
    "Otrzaskanie" i ...Fortuna.

    Jak jest się w bardzo dobrej formie to skacze się z najlepszymi.
    Nazwy zawodów są bez znaczenia. Nazwiska też nie skaczą.
    Jedyny nasz zdobywca złotego medalu na IO - Fortuna nie był przewidywany na wyjazd do Sapporo. 2-3 razy wygrał z naszymi reprezentantami tuż przed wyjazdem i właściwie to dziennikarze wymusili na PZN dokooptowanie Fortuny do składu. Debiutował na skoczniach japońskich a wynik wszyscy (mam nadzieję) znamy.

  • Pavel profesor
    @_Mithrandir

    Jakie obycie? To jest jeden z najbardziej bzdurnych wymogów, coś w stylu poszukiwania pracy, wszyscy wymagają doświadczenia, ale żeby je zdobyć to trzeba pracować, ale żeby pracować trzeba mieć doświadczenia, zamknięte koło.

  • _Mithrandir stały bywalec

    @ness
    Jeden dobry występ i już wszyscy by tylko wysyłali Bieguna na wszystkie loty, bo zmiecie konkurencję. Wydaje mi się, że trochę za szybko takie wmawianie, że to lotnik.

    @Emil
    Ok, pokazałeś kilka przykładów. Jest za to dziesiątki przykładów, że jednak to obycie jest potrzebne. Ci trzej to tzw. wyjątki, odchylenia od średniej.

  • Pavel profesor
    @olenkus9

    Jak ja nie lubię takich sloganów. Jak się jest w formie to wiek nie odgrywa roli, o czym się z resztą już wielokrotnie przekonaliśmy. Nieminen został mistrzem olimpijskim jak miał chyba 16 czy tam 17 lat, a nasi są wiecznymi uczestnikami MŚJ "bo są jeszcze za młodzi". Przypomina mi to sytuacje w naszej piłce nożnej gdzie 22 letni grojek to perspektywiczny zawodnik, podczas gdy an świecie 18-latkowie na luzie grają w pierwszych składach swoich drużyn. Takie nasze głupie myślenie.

  • EmiI profesor

    Takie gadanie o "presji, psychice, dojrzewaniu do wygrywania". Jak się jest w formie to się skacze dobrze i tyle, a jak nie to nie. Ingebrigsten, Benkovic, Nieminen nie potrzebowali "czasu, obycia" (komentatorskie gadanie) by zdobywać złote medale w młodym wieku.

  • ness stały bywalec

    Jaki ważniejszy cel? ;) Zapewne na IO żaden z nich nie pojedzie, a szkoda. W przypadku Bieguna to na MŚwL w dobrej formie powinien być brany pod uwagę. Chyba że znowu loty będą kolidować z imprezami juniorskimi.

  • EmiI profesor

    Statystycznie ktoś z czwórki Wolny, Ruda, Leja, Kantyka powinien się wybić na solidny poziom punktowania w PK. A z wypowiedzi można wywnioskować że na LPK na pewno nie pojedzie kadra Kruczka. Czyli o 8 miejsc będzie walczyło 13 zawodników. Fajnie by było jakby jakiś nowy wywalczył miejsce w składzie.

  • M_B profesor

    Czyli póki co bez niespodzianek jeśli chodzi o kadrę młodzieżową - Ci, którzy byli najlepsi poprzedniej zimy z tej kadry są najlepsi na ten moment w niej rownież, mam jednak nadzieję, że któryś z nowych (w tym Biela, który oficjalnie też jest nowy) jednak zrobi poziom na takim poziomie, by móc punktować w ogonach 30-stki COC chociaż dość regularnie już od początku lata .

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl