Polacy trenowali w Ramsau

Kadra A polskich skoczków zakończyła pierwsze zgrupowanie zagraniczne tej wiosny. Podopieczni Łukasza Kruczka przez trzy dni trenowali w austriackim Ramsau.

"Zgrupowanie oceniam pozytywnie, trochę nam upał dokuczał, ale udało się wszystko zrealizować. Trenowaliśmy głównie na skoczni, chociaż byliśmy też na siłowni. Skakaliśmy dwa razy dziennie od wtorku do czwartku" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

"Jeśli chodzi o właściwy rytm skoczków to jest on związany z dyspozycją fizyczną, kiedy ona dojdzie do poziomu oczekiwanego, wtedy też na skoczni będzie wszystko funkcjonować jak należy. Na razie działa to różnie u poszczególnych zawodników i w zależności od dnia. Na tym etapie nie ma regularności i nie jest do końca istotna" - tłumaczy szkoleniowiec polskiej kadry.

"Jeśli chodzi o wczesny początek Letniego Pucharu Kontynentalnego, to co roku wypada on mniej więcej tak samo, zmienia się najwyżej o tydzień w jedną lub w drugą stronę. Nie jest to nowość. Dobrze, że Grand Prix zaczyna się później niż w ubiegłym sezonie" - dodał Kruczek.

W najbliższych dniach poznamy skład na Puchar Kontynentalny w Stams (29-30 czerwca). Na pewno nie zobaczymy jednak w tych konkursach nikogo z "pierwszej" piątki kadry A.

W tym tygodniu podopieczni Łukasza Kruczka będą trenowali indywidualnie, a na początku lipca kadra spotka się ponownie na zgrupowaniu w Wiśle.

Łukasz Kruczek