Anssi Koivuranta z przerwą w treningach

A.Koivuranta

Anssi Koivuranta w PŚ - ur.3.07.1988:

2010/2011 - 40 miejsce ... 90 pkt - 4 Fin
2011/2012 - 18 miejsce - 283 pkt - 1
2012/2013 - bez pkt PŚ

Nie wiemy też dokładnie o nawykach żywieniowych i zdrowotnych tej kadry. Jak wiem Harri Olli czy Matti Nykanen skończyli swoje kariery przez alkohol, a Janne Ahonen skakał w Planicy 240 metrów na kacu.... Cóż - nie chcę broń Boże niczego insynuować, ale nawet w żartach mówi się, że Finowie przez pogodę i nieustanną noc nie mają co robić to chleją... Oczywiście to bardzo ryzykowna teza i nie chcę nią nikogo urazić. Dalej życzę Suomi jak najlepiej - chcę ich rychłego powrotu do światowej czołówki, pomimo tego, że to będzie piekielnie trudne.

@piotr186

Jakby wszyscy mieli regularne urazy to w ogóle należało by fińską szkołę skoków zamknąć. Nasi zawodnicy poza pojedynczymi sytuacjami w ogóle nie mają problemów. No raz kontuzjowany był Stoch, raz Hula, Żyła nie miał problemów, Kubacki też, Kot o ile pamiętam miał rękę złamaną czyli inna sprawa.

Emil

Ale i można podać z 10 fińskich nazwisk którzy nigdy poważniejszych urazów nie mieli choćby Janne Ahonen i Matti Hautameki...

Bo słusznie HKS napisał. Problemem jest albo kruchy organizm albo złe treningi. U Finów kontuzje występują masowo, i to nie tylko Happonen czy Larinto ale też wcześniej Lindstrom. Czyli przyczyną mogą być jakieś błędy w fińskiej szkole. Dalekie skoki na treningach też mogą być przyczyną. Niektórzy myślą że jak po jednym przeskoczeniu skoczni nic się nie dzieje to można to robić notorycznie. Nie. Zawsze to się odbija i może się odezwać prędzej lub później.

Kontuzje Finów

Wiem, że ta choroba Koivuranty to inna sprawa, ale te liczne kontuzje u Finów np. Larinto, Happonen to nic innego jak "skutek uboczny" skoków treningowych z belek startowych ustawionych w lesie. Na samym YouTube jest całe multum filmików z 12-latkami skaczącymi po 150 metrów na skoczni Ruka. To musi się w przyszłości tak dla nich kończyć, niestety...

Taki urok sportu,że trzeba mieć talent i zdrowie. Jeden ma talent i nie ma zdrowia, a drugi ma zdrowie i ciężką i systematyczną pracą może coś osiągnąć mimo, że inni mają lepsze predyspozycje. Ja nie lubię ogólnie słowa pech w kontekście przewlekłych kontuzji czy problemów ze zdrowiem. Za pech można uznać jednorazową kontuzję tuż przed IO, ale jak ktoś ma ciągle jakieś problemy to albo jest to kwestia treningu, albo z takim organizmem się urodził;) Szkoda FFinów, ale może się jakoś odbudują.

M_B

W końcu Fin, to u nich przypadłość narodowościowa chyba. Gdyby nie kontuzje to mieliby całkiem przyzwoity zespół nawet na podia w pojedyńczych konkursach. Happonen, Koivuranta, Larinto, Ahonen, Muotka na mamutach.

-

A ja się zastanawiam czy Finowie kiedykolwiek wrócą do formy sprzed lat skoro nie dość że nie mają zawodników to jeszcze ci co są mają stale jakieś kontuzje albo choroby.

Ten to ma pecha do urazów i chorób...... tylko współczuć...

Z kombinacji musiał zrezygnować z powodu choroby, poprzedni sezon praktycznie stracony przez kontuzje, teraz jakaś infekcja, oby jednak osiągnął w trakcie sezonu niezłą formę i już nie łapał ani infekcji ani kontuzji, bo szkoda po prostu całkiem dobrego skoczka....