Kamil Stoch: "Takich zawodów można się było spodziewać"

Lider naszej drużyn - Kamil Stoch w inauguracyjnym konkursie nie zdobył ani jednego punktu do klasyfikacji końcowej Pucharu Świata.

Kamil Stoch

"Nie ogarniam tej kuwety" - powiedział po swoim skoku Kamil Stoch. "Warunki na skoczni były dziś rzeczywiście bardzo zwariowane, ale takich zawodów można się było spodziewać. Ja chciałem dziś skoczyć dlatego, że przyszło bardzo dużo kibiców, za co bardzo serdecznie dziękuję kibicom z Polski, szczególnie mojemu fan clubowi. Szkoda, że tak się to zakończyło" - dodał.

"Mój skok nie był najlepszy ale też nie był zły. Był lekko spóźniony, później próbowałem zrobić coś w tych warunkach ale się nie dało" - ocenił polski skoczek.

"Ja nie jestem od oceniania. Nie mam zdania na ten temat" - powiedział Stoch o decyzji Schlierenzauera oraz Bardala.

"Przede mną treningi i przygotowanie do kolejnych zawodów. Teraz najważniejsze dla mnie jest to, aby się nie poddawać, przeanalizować to co się stało, wyciągnąć wnioski i dalej pracować. Za tydzień mamy kolejne zawody. Ubiegły rok nam pokazał, że to co się działo w pierwszych zawodach w sezonie nie ma wpływu na resztę sezonu. Trzeba tylko wierzyć i pracować" - skomentował.

"Widziałem skoki swoich kolegów, za nim wyjechałem na górę skoczni a jak czekałem na górze skoczni to widziałem skoki Piotrka i Maćka. Bardzo cieszę się z tego, że Piotrek i Krzysiek skoczyli bardzo dobrze i życzę im tego, żeby w drugiej serii, jeśli dojdzie do skutku, żeby pokazali na co ich stać i żeby utrzymali swoje pozycje a niektórzy, żeby się podnieśli" - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Klingenthal, Adrian Dworakowski