Stefan Hula: "Niestety szczęście mi nie dopisało"

  • 2013-11-30 21:21

Stefan Hula był jedynym dziś zawodnikiem z naszej drużyny, któremu udało się skoczyć. Polak po swoim skoku na 138 m został liderem zawodów. Niestety z powodu zbyt silnego wiatru konkurs został odwołany.

"Niestety szczęście, aż tak mi nie dopisało. Szkoda, ale jest już znacznie gorzej na skoczni i nie było szans, aby dokończyć konkurs. Bezpieczeństwo jest najważniejsze" - powiedział Stefan Hula po swoim skoku.

"Wczoraj bardzo źle skakałem - byłem spięty, brakowało luzu, nogi nie pracowały. Dziś było znacznie inaczej i wszystko też wyglądało lepiej. Skok był fajny i udało się odlecieć, oby więcej takich skoków" - dodał nasz zawodnik.

"Wierzę, że był to skok przełomowy. Liczę na takie skoki i będę się starał wykonywać je na luzie i bez spinania się. Chcę robić swoje i mieć z tego radość" - wyjaśnił Polak.

"Po moim skoku wszystko dobrze się układało. Nie było przerw. Nawet nie wiem, przy którym skoku stanęło i zaczęto robić coraz dłuższe przerwy i jury podjęło decyzję o odwołaniu. Dla mnie to jest przykre, ale wewnętrznie czuję się dobrze. Skok bardzo dobry i jestem już dużo spokojniejszy".

"Ciężko określić w jakim nastroju opuszczam Kuusamo. Dziś było wszystko dobrze, ale jeśli chodzi o wczoraj to już nie. Skończyło się wszystko dla mnie takim pozytywnym akcentem więc nie ma tragedii. Wczoraj jeszcze myślałem o tym, że ciężko mi się skakało i w moim przypadku tylko trening będzie potrzebny. A dziś mój skok pokazał, że jak jest wszystko na luzie to wychodzi mi całkiem niezły skok. Trzeba przemyśleć oraz przeanalizować i postanowić co dalej" - zakończył Stefan Hula.

Korespondencja z Kuusamo, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14544) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    może za mało oglądam...

    MSad_ - po pierwsze jestem kobietą ;P Po drugie może za mało oglądam, bo nie chce mi się oglądać LGP ;) No pewnie, że nie jestem pewna czy Biegun by wygrał 2 serię, może by nie wygrał, ale co z tego? Moim zdaniem S. i B. mogli skoczyć zaraz po Stochu, niektórzy wcześniej mieli naprawdę gorsze warunki i wiatr nimi rzucał. A piszę, że 18 lat, żeby nie było, że od małyszomanii albo krócej. Szczerze, to pamiętam jeszcze Nieminena z Albertville.

    Przecież wiadomo, jakie są polskie media i od razu pieją, jaki to genialny kolejny sportowiec i jesteśmy potęgą, tego nie trzeba brać na poważnie.

  • EmiI profesor
    @Commo

    Połączyłeś Oberstdorf 2009 z Oberstdorfem 2011. Sytuacja z Hula miała miejsce w 2009 r a z Schlierenzauerem w 2011 r. I wtedy bez restartu Hula mógł być w czołowej "10" po 1 serii. O ile pamiętam w jednym z trzech wcześniejszych konkursów w Engelbergu, Hula prowadził po dość dalekim skoku i też zrobiono restart.

  • anonim
    Pytajnik

    Ja pamiętam sytuację taką że podczas TCS w Oberstdorfie Stefan Hula skoczył bardzo dobrze i w parze KO pokonał Damjana (Słoweniec), potem Schlierenzauer zabulił (jeśli dobrze pamiętam to było w tym samym konkursie) no i szanowne jury dało restart mimo przeliczników za belkę i wiatr i wtedy Schlierenzauer wygrał a Damjan trafił na dobre warunki i Hula zamiast dobrych punktów został z niczym. Nic nie sugeruje ale każdy wie o co chodzi.

  • sakala weteran
    @Emil

    Z prędkością Huli to jest kolejna zagadka. W każdym razie z ostatecznymi ocenami trzeba się wstrzymać do Lillehammer, bo zakładam, że w obecnej sytuacji Kruczek Hulę do Norwegii raczej zabierze.

  • anonim

    Boże co się z tą stroną dzieje :) co to za niebieskie tło ?
    Ogólnie poprzednia wersja strony była sto razy ładniejsza bardziej czytelna i lepsza pod każdym względem.

  • anonim
    Powodzenia, panie Stefanie

    Mam również nadzieję, że to będzie skok przełomowy. Nie ważne, czy Stefan wystąpi w Norwegii, czy nie. Zaufam tu decyzji trenerów, bo rzeczywiście trudny orzech do zgryzienia. Czy jeden skok (nawet taaaki skok) to powód by dać jeszcze jedną szansę? Może tak, bo ten występ pokazał, że Stefan umiejętności ma, bo gdy wszystko zagra, potrafi skoczyć świetnie. Ale z drugiej strony kadra jest szeroka i inni też zasługują na szanse. A może czasem lepiej poskakać trochę w PK, nabrać pewności siebie i wrócić? Ja całym sercem kibicuję Stefanowi, ale zdaję się za trenera. Jemu płacą za takie decyzje ;)
    W każdym razie, więcej takich skoków! Trzymam kciuki mocno.

  • TomekNS stały bywalec
    Ale szkoda :(

    Szkoda ze wczoraj nie udało dokończyć się tych zawodów trzymałem kciuki za Stefana no ale niestety co poradzić na pogodę ??
    Stefan wczoraj pokazał ze potrafi skakać myślę ze będzie to udowadniał na kolejnych zawodach

  • anonim
    Pechowy skoczek

    Żal tego Stefana, bo znowu powtarza się podobna sytuacja. Znakomicie skoczył (jak widać potrafi!) i... konkurs odwołany. Albo kiedyś - restart serii. Cóż, trzeba się podnieść psychicznie (z zawodu niedokończonym konkursem) i dalej robić swoje. Na tym poziomie, co wczoraj w Kuusamo. Powodzenia!

  • Pavel profesor

    Prawda jest taka, że broniłem powołania Huli do Klingenthal, a nawet do Kussamo. Teraz chyba pora na zmiany, Stefanek prezentuje najsłabsza formę z całej 7 i nie zmieni tego 1 udany skok na 10 oddanych. Być może warto dac mu szanse jeszcze w Norwegii, aby stwierdzić czy wczorajszy występ to przypadek, bo jak zrozumiałem Kruczka, nie będą skakać między zawodami.

  • EmiI profesor
    @sakala

    W przypadku Huli była jeszcze jedna kwestia czyli prędkość na progu. Uzyskał drugi wynik z całej stawki co u niego jest niebywałe. To jakby skakał z 2 czy 2,5 belki wyżej niż zwykle skacze i to na Ruce gdzie za belkę jest dużo. Hula z taką prędkością na tle rywali by sobie poradził w każdych warunkach co nie znaczy że np w Lillehammer to powtórzy.

  • Adi33 bywalec
    nasi

    a ja zgodze się z kims kto wczesniej pisal ze nasi teraz dobrze skacza z wiatrem pod narty a gorzej jak wieje w plecy, jakby bardziej lotni sie stali niz kiedys (moze zmiana techniki, kombinezonow) zazwczaj dobrze skakali z wysokich belek z wiatrem w plecy, a lotni bylo slowency, norwegowie itd a co do Huli, moim zdaniem duze znaczenie miala predkosc najazdowa, byl szybszy od Koflera od 0,8km a w Klingenthal byl od niego wolniejszy o 1km wiec sumujac daje to roznice 1,8km a to roznia kilku belek.....

  • sakala weteran

    Kibicowanie Polakom (które nota bene powinno obejmować też tych, którzy do Klingenthal i Kuusamo z jakichś względów nie pojechali) to jedno ; w miarę obiektywna ocena konkursu to drugie. Kozisek, Zografski i paru innych również oddało dzisiaj niewspółmierne do tego co oglądaliśmy w ich wykonaniu dotychczas skoki. Silny, stabilny, przedni wiatr tuszuje błędy. W przypadku słabszego fizycznie i technicznie skoczka (Polychronidis) to będzie 10 m na plus, w przypadku doświadczonych, poukładanych i nieźle przygotowanych fizycznie zawodników - robi się z tego, na skoczni takiej jak Ruka, 20-30 metrów. Nie wyobrażam sobie żeby np. Stoch mógł dzisiaj skakać z belki wyższej niż 6 bez ryzykowania poważnej kontuzji.

  • dervish profesor

    Nie rozumiem jak można cieszyć się z niepowodzeń rodaka.
    Reprezentacja Polski to moja drużyna. Jako jej kibic jestem z nią na dobre i na złe i zawsze będę występował przeciwko atakom na któregokolwiek z jej członków.

    P.S.
    Stefan przyłączam się do życzeń - więcej luzu i powinno być OK! :)

  • dervish profesor

    Dzięki skokowi Stefana nie uważam dzisiejszego przesiadywania przed telewizorem za czas zmarnowany. Było sporo emocji bo Polak na czele. Najpierw trzymanie kciuków żeby utrzymał swoja pozycję a później nerwowe zagryzanie paznokci żeby konkurs jednak się odbył.

    Stefan pozycje utrzymał, niestety organizatorzy przegrali z pogodą, a to oznaczało rozczarowanie dla Huli i dla polskich kibiców.

  • sakala weteran

    To był wreszcie dobry skok Huli, ale nie przesadzajmy i nie papugujmy ekspertów ze studia TVP. Wielu zawodników skaczących do tej pory źle/fatalnie oddało dzisiaj odległościowo dobre/ przyzwoite skoki więc gdyby 1.serię próbowano przeprowadzić do końca i wiało by dalej mocno z przodu - to dla najlepszych belka poszła by jeszcze z 3,4 pozycje w dół, a rekompensata punktowa na starcie wynosiłaby pow. > 30 pkt. I nie należy tutaj patrzeć na UŚREDNIONE wartości punktowe za wiatr z piątkowego konkursu, gdzie mocno kręciło - minus 8 pkt. z piątku ma się nijak do minus 13 pkt. z dzisiaj. Przypuszczam, że najlepsi z belki nr 6 byliby dzisiaj w stanie przeskoczyć HS.

  • HKS profesor

    I jak tu ocenić Hulę po tych trzech konkursach? Nie wiem. Najpierw wydawało się, że rację mają krytykanci, a dziś Hula spowodował, że niektórym zrzedły miny.

    Ja osobiście nie potrafię się wypowiedzieć w tym temacie... Jeśli juniorzy by byli dużo lepsi, to na pewno by startowali. A jeśli nie są dużo lepsi, to może nie stać ich na takie zrywy jak dziś Huli? No ale jeśli znowu ma startować tak jak np. wczoraj, to wygląda to zupełnie inaczej.

    Ból głowy z tym Hulą;)

    @no name

    Prezes Tajner to już wiele razy wiedzą zabłysnął.

  • MSad_ profesor
    Kuraiko (*y78.neoplus.adsl.tpnet.pl) 30 listopada 2013, 22:40

    Ogladasz skoki 18 lat a wygadujesz cos innego. Jestes pewien jakby byla 2 seria to Biegun by wygrał? Tak dzieki temu ze Gregor i Andreas zrezygnowali nie odwolano serii inaczej jakby sie uparli i czekali na polepszenie warunkow a warunki sie nie polepszaly anulowano by serie tak jak dzis. Powiem jeszcze raz chyba jeszcze za malo ogladasz skoki bo nie mozesz pojac tak prostej rzeczy. Poza tym nad czym mam luzowac . Ze prawde pisze? Wez koles ty wyluzuj.

  • anonim
    MSad_....

    no nie powiedziałabym, żeby Biegun wygrał wyłącznie fartem :/ Po nim skakali lepsi zawodnicy, mieli porównywalne warunki? Zaliczenie serii tylko dlatego, bo Schlierenzauer i Bardal zrezygnowali? Zaraz będzie, że zrobili to specjalnie dlatego aby zaliczono serię, a nie wręcz odwrotnie, jak chodzą słuchy :P Owszem zdarzało się, że anulowali serię jak było 6-7 zawodników do końca (albo i mniej, ale głowy nie dam), a nawet że ktoś z pierwszej dziesiątki nie pojawił się w ogóle na starcie, mimo że był na liście. Taki szok. Czytam sobie Twoje posty i wyczuwam tzw. "b.d.". Weź trochę wyluzuj ;) Ja oglądam skoki od ok. 18 lat stale i jakoś potrafię mieć dystans.

  • MSad_ profesor
    Huli

    sie tak przyfarciło jak Biegunowi w Klingenthal. Biegun tam wygral bo nie zerwano serii dzieki i wylacznej abdykacji Gregora i Andreasa. No i media oglosily Bieguna jako drugi Małysz. Myslalem ze sie kopytami nakryję. Malysz jak zwyciezal to seryjnie a nie po zweyciestwie ladowal w nastepnych zawodach na 18 miejscu.
    Zeby Hula wygrał musialoby abdykowac 40 paru zawodnikow
    Tak ze nie ma co przeceniac skoku Huli

  • anonim
    Stefan jeszcze pokaze na go stac

    Denerwuja mnie złe wypowiedzi na temat Stefana Kruczek go powołał bo prezentował sie najlepiej sposrod reszty .I wlasnie dzis pokazal klase i szkoda tylko ze zawody nie odbyly sie do konca bo by uciszyl swoich krytykow na zawsze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl