Thomas Morgenstern
fot. bromotion.com
Thomas Morgenstern po raz pierwszy od upadku w Bad Mitterndorf pojawił się na skoczni. Austriacki skoczek wspólnie ze swoim trenerem Heinzem Kuttinem udali się do Oberstdorfu.
Kuttin zaplanował dla Morgensterna dwie sesje treningowe. Zarówno zajęcia przed południem jak i wieczorem przebiegły bez zakłóceń. "Juhu, żyję" - skwitował swoje pierwsze skoki Morgenstern. Kolejny trening na skoczni odbędzie się w sobotę przed południem.
"Nie siedziałem zbyt długo na belce, po tym jak mi Heinz dał sygnał do startu" - mówił o swoim pierwszym skoku Morgenstern. "Oczywiście przez głowę przebiegło mi wiele myśli. Jak tylko znalazłem się w torach najazdowych, ogarnęło mną znajome uczucie. Po wylądowaniu ogromny kamień spadł mi z serca, to był bardzo piękny moment" - dodał Austriak.
W niedzielę Morgenstern wraca do domu. W poniedziałek ma zaplanowany trening w Klagenfurcie a we wtorek razem z pozostałymi zawodnikami wyleci z Austrii do Soczi.
Thomas Morgenstern
-
anonim
Szacun dla Thomasa!
Brawo! Thomas jesteś wielki. Tak trzymaj. Wierzyłam, że się uda. Życzę wszystkiego najlepszego oczywiście ze złotym indywidualnym medalem włącznie.
-
anonim
morgi na 100% wygra
tak myśle w tym sporcie najważniejsza jest głowa
a morgi ma zawziętość w sobie -
jma profesor
Panu Thomasowi - ukłony.
Przyznam szczerze, że uznałem, ze Igrzyska dla Thomasa to może będą za 4 lata. To co zrobił to wyczyn. Wielki.
-
HKS profesor
Szacun dla Morgiego, a media miały na początku pożywkę i zabawę w tłumaczenia co mu jest, a że interpretacja dowolna to można podkolorować...
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się