Piotr Żyła: "Jak się czasem za bardzo chce to nie wychodzi"

  • 2014-03-15 05:33

Piotr Żyła nie został wytypowany przez trenera Kruczka do występu w indywidualnym konkursie o Mistrzostwo Świata w Lotach. Nasz zawodnik nie był jednak zaskoczony takim obrotem sprawy.

- Nie byłem rozczarowany faktem, że nie skakałem w kwalifikacjach, moje skoki nie były takie, jak bym chciał. Ale co zrobić, trzeba to po prostu przyjąć i dalej robić swoje - powiedział Piotrek

- Miałem dziś okazję dwa razy skoczyć jako przedskoczek. Trudno powiedzieć czy udało się coś poprawić od wczoraj. To były dwa różne skoki, pierwszy był bardzo zły, drugi bardzo dobry. Trzeba dalej robić swoje, szukać automatyzmu, takiej swobody. Wczoraj miałem problem z tym, że za wcześnie się odbijałem, były jeszcze dwa metry do progu, a ja już miałem nogi wyprostowane. Płasko było, nie było tej wysokości, ten próg tak "nie oddawał". Dziś ten drugi skok był na pewno zdecydowanie lepszy, a pierwszy był zły, bo znowu przesadziłem trochę z aktywnością - ocenił Żyła.

- Nie mam swojej teorii na temat tego, dlaczego ten sezon tak się dla mnie potoczył. Takie są skoki, jak się czasem za bardzo chce to nie wychodzi. Jest za dużo spięcia i ta cała frajda z tego skakania ucieka. Sezon się jeszcze nie skończył, na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Trudno mi powiedzieć czy jestem rozczarowany tym sezonem. Początek był bardzo dobry, pokazał mi, że stać mnie na dobre skoki. Plusem jest to, że byłem w stanie walczyć o wysokie miejsca i trzeba walczyć dalej - stwierdził "Wiewiór".

- Sezon jeszcze trwa, jeszcze jest przed nami Planica. Trochę jestem już psychicznie zmęczony tym sezonem. Wiadomo jak się fajnie skacze to chciałoby się jeszcze skakać i skakać, ale jak gorzej idzie to człowiek się trochę męczy. Chociaż niektóre skoki w tej końcówce sezonu w miarę dobrze wyglądają i chce się je poprawiać żeby były one jeszcze lepsze - zakończył polski skoczek.

Korespondencja z Harrachova, Adrian Dworakowski


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8021) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Pablo_ZG bywalec
    poppe15 marca 2014, 12:14

    W takim razie można stwierdzić że prawie wielu zwycięzców zawodów czy to w PŚ, PK, MŚ itd. są farciarzami bo mieli korzystne warunki. Prevc wyskakał się na treningach powyżej 210m. Freund razem z Kasaim potwierdzili to co pokazywali w treningach. Kasai miał 1 trening i to mu wystarczyło. Bardal lepiej bo nawet w treningach tak nie skakał a wielu raczej widziało go za podium (ja również widziałem go na 4-5 miejscu a tu proszę) Prevc w porównaniu z treningami na minus zresztą Kamil również. Żeby tutaj walczyć o medale trzeba było skakać 200m. Napisałeś również na farcie bo Prevc zepsuł 2 skok. To że zepsuł skok nie oznacza że Freund miał farta okazał się lepszy odda 2 równie skoki i tyle.

  • JacekSt początkujący
    szkoda

    bo bardzo sie nakreciłem na to dzisiejsze latanie Prevc wczoraj w drugim skoku zepsuł i dziś bardzo by ryzykował aby odrobić a i Kamil byłby zainteresowany walką bo niema jeszcze tak duzej straty no ale cóz pogoda ograła dzisiaj wszystkich i ze tak powiem kolokwialnie " dosłownie zmiażdzyła rywali"

  • petti1 bywalec
    kretynizm fis-u

    kretynizm fis-u
    Freund został już mistrzem i to nie ulega wątpliwości. Prawdopodobieństwo dokończenia konkursu w dniu dzisiejszym czy jakimkolwiek innym najbliższym dniu będzie graniczyło z cudem, naturalnie drużynówka jutro też się nie odbędzie. Wietrzna i deszczowa pogoda w Harrachovie ma się utrzymywać przez cały przyszły tydzień. Była możliwość rozegrania czterech serii, baaa nawet przeprowadzenia drużynówki gdyby tylko ludzie w fisie potrafili odrobinę myśleć, analizować i szybko działać. No ale skoro pieniądz i zysk jest ważniejszy od samego zawodnika to mamy właśnie tego typu sytuację (nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni). Bo dla Hofera problemu pewnie nie będzie żadne- ten fisowski kacyk i autokrata skoków narciarskich zawsze znajdzie wytłumaczenie dla swoich idiotycznych decyzji i rozwiązań.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl