Maciej Kot: "To sport dla tych, co nie boją się stłuczeń"

  • 2014-03-20 17:01

Maciej Kot nie tylko skakał dziś we wszystkich seriach treningowych oraz w kwalifikacjach w Planicy, ale również oddał trzy próby testowe, mające na celu sprawdzenie nowego typu kombinezonów.

"Oddałem dziś w sumie aż sześć skoków. Te skoki miały na celu sprawdzenie nowego typu kombinezonu. Dwa oddałem w nowym kombinezonie, a po pierwszym skoku dołożono do niego dodatkowe gąbki. Trzeci skok był już w normalnym stroju, abym wrócił do starego czucia i nie było jutro żadnej niespodzianki. Muszę powiedzieć, że te skoki się bardzo przydały, nawet nie jeśli chodzi o sam test strojów, ale o techniczne wykonanie skoku. Pierwsze trzy nie były dobre, chociaż udało mi się dostać do konkursu. Ten obiekt nie do końca mi leżał, ale ten czwarty, piąty i szósty skok były już coraz lepsze" - mówił po dzisiejszym dniu Maciej Kot.

"Odczucia ze skoków w tych kombinezonach są trochę dziwne, a nie sądzę, aby ta gąbka mogła pomóc w czasie upadku. Główne zagrożenie w skokach to urazy głowy, karku, skręcenia kolan. Te gąbki tu nie pomogą. Mogą jedynie nieco złagodzić stłuczenia, ale to jest sport dla ludzi, którzy stłuczeń się nie boją. Na pewno te nowe kombinezony mają większą powierzchnię nośną, opór powietrza jest dużo większy i daje to możliwość większych kombinacji w sprzęcie, co nie byłoby dobre. Gdy wchodzą nowe przepisy, wówczas wszyscy muszą uszyć nowe kombinezony, co wiąże się ze sporymi nakładami finansowymi. Ja jestem na nie, wolałbym, aby te same przepisy utrzymały się przez parę lat, bo nie tylko my chcemy się do tego przyzwyczaić, ale również kibice mogą być zdezorientowani. Skoki potrzebują takiej stabilizacji, aby przez 5-6 lat skakać w takim samym sprzęcie, a wtedy będą wygrywać najlepsi. Gdy będziemy co roku zmieniać przepisy to jeden na tym straci, inny zyska. Może będzie ciekawiej, bo się w czołówce namiesza, ale czy tego chcemy my - zawodnicy - nie jestem taki pewien" - kontynuuje skoczek z Zakopanego.

"Ten obiekt jest bardzo wymagający, a warunki były dzisiaj ciężkie. Wysoka temperatura powodowała, że tory najazdowe zaczynały płynąć, ze skoku na skok były w gorszym stanie, a pod koniec serii wręcz krzywe. To jednak całkiem sympatyczna skocznia, warunki będą odgrywały tu sporą rolę, bo lot jest dosyć niski i przy mocnym wietrze w plecy ciężko będzie tu odlecieć. Do jutrzejszego konkursu podchodzę z optymizmem, innego wyjścia nie ma" - zakończył z uśmiechem Kot.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6545) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • lecho bywalec
    @Mike93

    Różnica polega na tym, że walka to naturalny odruch człowieka, nie musisz przełamywać wewnętrznych barier żeby dać komuś w mordę.

    Skakanie na dwóch deskach z wieżowca z prędkoscią drogi szybkiego ruchu nie ma nic wspólnego z fizjologią człowieka.

  • Stinger profesor

    Skoki to na prawdę trudny sport. Byle kto nie wejdzie na górę i nie zjedzie po rozbiegu bo strach mu na to nie pozwoli i wcale się nie dziwię.

    Pisząc że skoki to sport ciekawszy od piłki nożnej pokazuje jak ktoś się nie zna na innych dyscyplinach. Dla jednego ciekawsze jest oglądanie piłki dla innego skoki a dla jeszcze innego w ogóle co innego jak np. kolarstwo. Każdy ogląda co lubi więc pisząc że ten czy tamten sport jest ciekawszy powinno się napisać wg. mnie wtedy każdy wie o co chodzi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl