Kamil Stoch: "Najwyższy czas na skakanie"

Po kilku tygodniach rozbratu ze skocznią, czołowi polscy skoczkowie znów przypięli narty. Jak twierdzi Kamil Stoch w wywiadzie dla portalu eurosport.onet.pl, tegoroczny powrót na skocznię przebiegł bardzo płynnie i udanie w porównaniu do kilku poprzednich sezonów.

Kamil Stoch

Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi oddał na początku okresu przygotowawczego sześć skoków. Jak nasz rodak ocenia te próby? - Oceniam je bardzo dobrze. Uważam, że ten trening był naprawdę solidny i - jak na pierwsze letnie skoki - bardzo dobry. W przeszłości na tych pierwszych zajęciach na skoczni zdarzało mi się skakać dużo gorzej. Tym razem było więcej zabawy niż męczenia się i o to w tym wszystkim chodzi.

- Najważniejsze, że nie męczę się, nie ma poważnych błędów, które mogły się pojawić po tej przerwie. Tak było na przykład dwa lata temu. Wtedy najpierw musiałem się nauczyć skakać, a dopiero potem eliminowałem błędy. Teraz, na razie się bawię, a solidnie zaczniemy pracować pewnie na drugim-trzecim treningu - dodaje zdobywca Kryształowej Kuli w rozmowie z portalem eurosport.onet.pl

Dziś w Barcelonie rozpoczął się kongres Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, na której zatwierdzone zostaną kalendarze oraz zmiany regulaminowe na przyszły sezon. Pomimo tego, że Kamil Stoch jest członkiem komisji zawodniczej, w tym roku zrezygnował z wyjazdu. Dlaczego? - W ubiegłym roku odpuściłem to pierwsze zgrupowanie, a teraz postanowiłem poskakać. Wydaje mi się, że w tym momencie powinienem się skupić na skakaniu niż na kwestiach politycznych. Jestem jednak na bieżąco z tym, co się dzieje, bo otrzymuję raporty z każdego posiedzenia komisji. Wiem zatem, co się dzieje - uspokaja 27-latek.

Okres pomiędzy sezonem zimowym a letnim to czas wytężonej pracy dla skoczka z tak ogromnymi sukcesami. Czy w natłoku obowiązków, liderowi polskiej kadry udało się odpocząć? - Miałem wiele spotkań z młodzieżą, czy z przedstawicielami władz. Było też wiele powitań i podziękowań, a także spotkań ze sponsorami. Te wszystkie wyjazdy mogą zmęczyć człowieka, choć oczywiście właśnie takimi spotkaniami chciałem się odwdzięczyć tym wszystkim, którzy cały czas nam pomagają. Na szczęście udało się wypocząć i nie ukrywam, że czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że rozpoczęliśmy już treningi. Najwyższy czas na skakanie - zakończył Stoch.