Skład Polski na FIS Carpathian Cup

  • 2014-09-17 14:22

Skocznia narciarska HS-77 w Szczyrku Skalitem w dniach 18-19 września 2014 stanie się areną zmagań młodych zawodników i zawodniczek startujących w międzynarodowej imprezie FIS Carpathian Cup. Znamy skład reprezentacji Polski w skokach narciarskich kobiet i mężczyzn.

FIS Carpathian Cup w skokach narciarskich to nowy cykl zawodów, który w poprzednim sezonie 2013/2014 zagościł w kalendarzu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Stanowi on alternatywę dla konkursów Alpen Cup i umożliwia młodym zawodnikom i zawodniczkom z krajów znajdujących się na terenie Karpat oraz państw sąsiednich sprawdzenie swoich możliwości na międzynarodowej arenie. Pierwsze takie zawody odbyły się pod koniec września 2013 roku w Szczyrku, a kolejne rozegrane zostały w lutym w Rasnovie (Rumunia).

W ubiegłym roku do udziału w cyklu FIS Carpathian Cup zaproszenie otrzymało dziesięć państw: Polska, Czechy, Słowacja, Ukraina, Bułgaria, Rumunia, Turcja, Węgry, Rosja i Kazachstan. Każde z nich może wystawić do zawodów 15 reprezentantów (plus kwota krajowa 5 osób). Górna granica wieku uczestnika wynosi 20 lat.

W zawodach kobiet wystąpi 11 polskich skoczkiń:

- Joanna Szwab,

- Kinga Rajda,

- Anna Twardosz,

- Joanna Kil,

- Kamila Karpiel,

- Paulina Cieślar,

- Marcelina Herzyk,

- Róża Pawlikowska,

- Dominika Zawada,

- Katarzyna Pałasz,

- Monika Luber.

Natomiast w szerokiej reprezentacji Polski mężczyzn na te zawody znalazło się 23 skoczków. Spośród nich wybrana zostanie dwudziestka, która zaprezentuje się w czwartkowych zawodach, a dzień później szansę startu uzyska także trzech pozostałych (zamieniając najsłabszych uczestników czwartkowego konkursu). W składzie znaleźli się:

- Krystian Kołodziej,

- Łukasz Bukowski,

- Daniel Mąka,

- Szymon Łokaj,

- Dominik Kastelik,

- Dawid Krupa,

- Paweł Wąsek,

- Bartosz Czyż,

- Damian Skupień,

- Tomasz Pilch,

- Paweł Twardosz,

- Mateusz Dyrcz,

- Kacper Konior,

- Paweł Chyc,

- Piotr Kudzia,

- Michał Milczanowski,

- Tymoteusz Urbaś,

- Mateusz Staszel,

- Artur Wacławiak,

- Andrzej Pałasz,

- Dawid Jarząbek,

- Patryk Hutyra,

- Paweł Gut.

Program zawodów:

Środa, 17.09.2014

przyjazd ekip;

20:00 - odprawa kierowników ekip.

Czwartek, 18.09.2014

09:00 - trening oficjalny KOBIET HS 77;

10:00 - trening oficjalny MĘŻCZYZN HS 77;

13:00 - 1. seria konkursu kobiet;

- 1. seria konkursu mężczyzn;

- seria finałowa kobiet;

- seria finałowa mężczyzn;

- ceremonie nagradzania.

Piątek, 19.09.2014

08:30 - seria próbna kobiet HS 77;

- seria próbna mężczyzn HS 77;

10:00 - 1. seria konkursu kobiet;

- 1. seria konkursu mężczyzn;

- seria finałowa kobiet;

- seria finałowa mężczyzn;

- ceremonie nagradzania.

Więcej informacji na stronie Polskiego Związku Narciarskiego


Alicja Kosman, źródło: pzn.pl
oglądalność: (4424) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lestek weteran
    @dervish

    Zdaje się, że nasza dyskusja nie ma żadnego sensu, mamy zupełnie inny pogląd na pewne sprawy. Żal jedynie postępowania redaktorów tego serwisu; muszą zdawać sobie sprawę, że jako najważniejszy portal o dyscyplinie warunkują działania i kształtują postępowania innych, a nie czynią tego w korzystnym dla wszystkich (no, prawie) kierunku...

  • dervish profesor
    Lestek

    Ale to nie są stricte krajowe wewnętrzne zawody takie jak na przykład te o Puchar Prezesa które jak by nie bylo mają piekną polska nazwę :).



    W przypadku Pucharu Karpat mamy do czynienia z impreza FIS-owską.

    Czy chcesz czy nie oficjalna nazwa tej imprezy brzmi FIS CUP a Capathian jest dodane jako wyróżnik regionalny. Mozna się zgodzić, ze dla wewnętrznego użytku można by używać nazwy polskiej. Jednak na zewnątrz obowiązuje nazwa oficjalna (takia która figuruje w kalendarzu FIS) bo inaczej cudzoziemcy mieliby problemy ze zrozumieniem o którą imprezę tu chodzi. Ale może nawet nie o kłopoty cudzoziemców tu chodzi. W dzisiejszym świecie najważniejszy jest marketing wiec wszystko jest podporządkowane temu by jak najlepiej spopularyzował i sprzedać dana imprezę nie tylko w kraju ale przede wszystkim za granicą. Za popularnością idą reklamodawcy, sponsorzy i ich pieniążki.
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21254) / 2014-09-18 17:48:34

  • Lestek weteran
    @dervish

    Jabłko, natomiast u nas zakład z Garwolina sprzedaje swój sprzęt pod marką Kruger&Matz. Z jednej strony ubolewamy, że polski przemysł jest wykupiony przez zagraniczny kapitał, żałujemy, że nasze firmy nie są potęgami w swoich segmentach, ale jednocześnie jak już mamy coś kupić, to wolimy od cudzoziemca. Taka nasza mentalność. Stąd Kruger&Matz, Gino Rossi, Emanuel Berg i inne firmy, które szybko się zorientowały, że Polaka trzeba zrobić w konia, by kupił coś polskiego. Nawet jeśli jakość jest ta sama."

    "w odbiorze polskiego kibica dodaje imprezie prestiżu, bo sugeruje że nie jest to jakiś lokalny krajowy konkursik o Puchar naszych pięknych gór tylko impreza o wymiarze międzynarodowym" - Czyli lepiej nie uzmysławiać rodakom, że oni też mogą organizować "prestiżowe imprezy o wymiarze międzynarodowym". Co to, to nie! Takie rzeczy potrafią tylko za granicą. Polak się nie nadaje. Zagraniczny - to jest KONKURS! Zresztą lepiej brzmi "kompetyszyn", nieprawdaż? Konkurs robiony przez Polaków, to... taki se konkurs... Konkurs, konkurs... Konkurs byle kto umie zrobić! A "kompetyszyn" - no, piękne słowo! Dostojne! Prestiżowe! Co Wy mi tu Norwid o ojczyźnie piszecie? O Europie trzeba! O internacjonaliźmie! Przestańcie być poetą prowincjonalnym!

  • Lestek weteran
    @dervish

    Przeczytane: "Nie ulega wątpliwości, że nasz kraj jest specyficzny. Polskie firmy ukrywają swoją polskość jak tylko mogą, chowają się za pokracznymi nazwami, które mają wyprowadzić klientów w pole. Amerykanie nie mieli problemu z tym, by swoją firmę elektroniczną nazwać

  • dervish profesor
    borek99

    To nie jest mój tok rozumowania. Takie jest życie i prawa rynku i nic na to nie poradzimy.
    Kolarski wyścig dookoła Polski to TDP.
    W wielu imprezach obok nazwy międzynarodowej funkcjonuje również nazwa polska. Na naszym krajowym podwórko możemy używać naszych polskich nazw ale gdy lansujemy imprezę za granicą to powinna ona brzmieć zrozumiale dla obcokrajowców. W tym przypadku Puchar Karpat nie brzmi źle, ale nazwa angielska brzmi dostojniej bardziej prestiżowo. Mozna powiedzieć, ze nawet w odbiorze polskiego kibica dodaje imprezie prestiżu, bo sugeruje że nie jest to jakiś lokalny krajowy konkursik o Puchar naszych pięknych gór tylko impreza o wymiarze międzynarodowym dla całego regionu w którym leżą Karpaty.

  • borek99 doświadczony
    @dervish

    Po prostu irytuje mnie tendencja do anglicyzmowania wszystkiego co się da - rozumiem, że Twoim tokiem myślenia powinniśmy też stosować zapis FIS World Cup i FIS Continental Cup zamiast "naszych" Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego?

  • dervish profesor
    borek99

    A co w tym dziwnego? Jak sam zauważyłeś są to zawody dla całego regionu (ok 10 państw), międzynarodowe a nie krajowe, więc i nazwa adekwatna do rangi imprezy. To są zawody cykliczne z ambicjami, więc choćby ze względów komercyjno reklamowych nazwa zrozumiała i łatwa do zapamiętania dla wszystkich zagranicznych uczestników jest jak najbardziej uzasadniona. Niestety póki co język polski nie uzyskał w świecie takiego statusu jak angielski, niemiecki, włoski czy hiszpański.

  • JankessPL doświadczony
    @borek99

    PZN kiedykolwiek zorganizował jakieś zawody międzynarodowe dla kobiet o randze wyższej niż Carpathian CUP?
    Ciekawe po co startuje w tych zawodach Dawid Jarząbek,który już był na podium FIS CUPu,lepiej dać się oskakać młodszym/słabszym zawodnikom

  • borek99 doświadczony
    Nazwa

    Czy naprawdę nawet w zawodach przeznaczonych dla naszego regionu musimy stosować nazwę angielską zamiast polskiej? Puchar Karpat brzmi o niebo lepiej od tego potworka...

    A z innej beczki - skoro wystawiamy aż 11 zawodniczek, to czy nie można było pomyśleć, żeby, wzorem Rumunów, zrobić od razu też konkursy FIS Cup kobiet wspólnie z konkursami FC mężczyzn? Zawsze to dodatkowe okazje dla oskakiwania się dziewcząt ze skocznią tej wielkości, no i okazja zdobycia pierwszych w karierze punktów poważnych zawodów (bo o randze Pucharu Karpat najlepiej świadczy to, że FIS nadal nie pokusił się o podsumowanie poprzedniego sezonu i opublikowanie oficjalnej klasyfikacji generalnej, że o braku kalendarza nie wspomnę)...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl