Jakub Wolny: "Można być zadowolonym"

"Ze swojego występu mogę być zadowolony w 50%. Mój pierwszy skok nie był taki jakiego oczekiwałem. Zbyt wcześnie się odbiłem i nie udało się z tego wyciągnąć odległości. Mój drugi skok były już poprawny i jestem z niego zadowolony" - wyjaśnił Jakub Wolny po zakończonym konkursie w Hinzenbach.

"Może faktycznie w pierwszej serii nie miałem najlepszych warunków, ale nie ma co zwalać winy na warunki, gdyby mój skok byłby lepszy to można by dalej odlecieć" - dodał.

"Odczuwam minimalnie większą presję niż na zawodach Pucharu Kontynentalnego, ale skupiam się na tym, aby oddać dobry skok. Chociaż jak spojrzymy na inne konkursy Letniego Grand Prix to i w Hakubie i tutaj pierwsze skoki mi nie wychodziły" - ocenił Polak. "Skocznia w Klingenthal jest bardzo przyjemna. Chciałbym tam wystartować w Letnim Grand Prix. Liczę, że oddam tam dwa równe skoki w zawodach" - dodał.

"Z obiektem w Klingenthal mam zarówno dobre jak i niedobre wspomnienia. Dyskwalifikacja po pierwszym miejscu i wygrana na następny dzień. Nieco mieszane odczucia ale ogólnie pozytywne" - powiedział skoczek.

"Na pewno wracam zadowolony do domu. Był to mój trzeci start w Letnim Grand Prix - można być zadowolonym" - zakończył Jakub Wolny.

Korespondencja z Hinzenbach, Tadeusz Mieczyński

Jakub Wolny