Werner Schuster: "Zasłużyliśmy na to zwycięstwo"

Radość niemieckich kibiców pod skocznią w Klingenthal po sobotnim konkursie drużynowym nie miała granic. Cieszyli się jednak nie tylko oni. O uroku zwycięstwa przed własną publicznością i wrażeniach z obserwacji rywali opowiedział trener reprezentacji Niemiec, Werner Schuster.

Werner Schuster

Przede wszystkim gratulacje, to był wspaniały dzień dla Niemiec. Czy to coś specjalnego wygrać na własnej skoczni, przed niemieckimi kibicami?

Oczywiście, mieliśmy wiele konkursów tutaj i biliśmy się o pozycje w czołowej dziesiątce, w ostatnich latach udawało się wygrywać w Letniej Grand Prix. To pierwszy krok, ale zwycięstwo w zimowym konkursie jest naprawdę świetne. Kibice i organizatorzy są tutaj niesamowici, to pozytywni ludzie, fani, lubią sport, lubią skoki narciarskie i zrobili wszystko, żeby zorganizować ten Puchar Świata. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się stworzyć dobre widowisko.

Czy spodziewałeś się, że Twoja drużyna będzie tak mocna?

Byłem raczej pewny, że jesteśmy w dobrej dyspozycji, mieliśmy dobre przygotowanie, wszyscy są zdrowi, ale nigdy nie wiesz, jak to wypadnie na tle innych, jak są przygotowane inne ekipy. Było dosyć trudno, Japończycy i Norwegowie okazali się bardzo mocni, ale też i inne drużyny potrafią rywalizować na wysokim poziomie. Nasza drużyna dobrze się zaprezentowała i myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo.

Byłeś zaskoczony, że Polska nie zakwalifikowała się do drugiej serii, a Austria zajęła tak niską pozycję?

Tak, to pewna niespodzianka, że Austria nie była dzisiaj tak mocna. Polska startowała bez swojego lidera, bez Kamila Stocha, więc pozostałym zawodnikom było bardzo ciężko zastąpić podwójnego mistrza olimpijskiego. Ale myślę, że Polska ma dobrych skoczków, a Austria wróci do gry, więc dla fanów będzie to ciekawy sezon.

Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela.