Sapporo chce zorganizować zimowe igrzyska olimpijskie w 2026 roku

@sledzik16

W Rep. Czeskiej mają inne priorytety - najpierw inra, komunikacja, teraz remontują linie kolejowe lokalne na dużą skalę, takie same u nas są pozamykane albo jeżdżą po nich 2 pociągi dziennie.
Niemniej może kiedyś, jak i u nas to będzie jakoś normalnie wyglądać, jak się uda znowu połączyć polską kolej z czeską, to można wg mnie byłoby się wspólnie z nimi ubiegać i ZIO w Beskidach. O ile będą jeszcze zimy. Bo my mamy skocznie, a oni teraz budują halę w Trzyńcu, całkiem sporą, 5500, jest hala w Witkowicach, Spodek blisko.
No, ale jeśli zimy będą tak wyglądały jak w zeszłym roku to nie ma szans

-

"Październikowe badanie opinii publicznej w Sapporo wykazało, iż za zorganizowaniem igrzysk opowiedziało się 66,7 procent respondentów."

Zapytano trzy osoby, dwie były za ;)

A ja bym chciał zobaczyć kiedyś IO w Czechach albo Słowenii to by było coś.

Chciałbym żeby w Europie IO się odbyły. Oczywiście wiem Soczi to Rosja a Rosja to niby Europa ale chciałbym np taką Norwegię. Mimo wszystko Sapporo to nie jest zły pomysł.

Złotousty

Zapomniałem dodać, że gdyby Sapporo wygrało w 2026 roku, wówczas mielibyśmy sytuację, w której IO po raz kolejny trafią do Azji. Soczi i Ałmaty niby są europejskie, ale pachnie to azjatyckością... ;)

Osobiście wolałbym Europę, bo może się okazać, że po Turynie, IO na ponad 20 lat znikną z typowo europejskiego miejsca.

Z punktu widzenia kibica głównie skoków, mam nadzieje ze zgłosi sie jakiś nieazjatycki kraj.Jakoś nie mam ochoty oglądać "olimpijskiej loterii" ani zawodów pod tytułem "kto da rade wylądować w kopnym śniegu"

Fajnie by było. ^^
Aczkolwiek - jak wspomniał HKS - przy zgłoszeniu jakiegoś zachodniego kontrkandydata szanse raczej za duże nie będą.

Kolega Ymo

mnie wyprzedził, nie zdziwię się jak Kasai będzie liderem w drużynie razem z wciąż młodziutkimi juniorami Ito i Taku

Od ostatniego czempionatu minęło mnóstwo wiosen. O ZIO 2022 walczą kraje totalitarne. Sapporo ma ogromne szanse, jeżeli nagle nie wycofa kandydatury. Z drugiej strony jednak sześć lat wcześniej będziemy LIO w Tokio. Jest oburzenie o Pekin, który miał letnią imprezę w 2008 roku. A przecież różnica będzie sięgać 14 lat, czyli ponad dwa razy tyle, niż między japońskimi mistrzostwami. Więc w tej sytuacji musieliby liczyć na słabe kontrkandydatury. Sztokholm chce wrócić do organizacji, więc jeżeli będą ich rywalami, to daje im większe szanse. Poza tym bądźmy konsekwentni - skoro skreślamy Pekin, to i Sapporo powinniśmy "skreślić"... ;)

@Ymo

To będzie chyba całkiem pewne ;)

-

Ciekawe czy Kasai będzie jeszcze skakał;)

Bez żadnych szans jeśli się ktokolwiek inny (USA/Europa) jeszcze zgłosi, a to nie jest pewne...