Stoch nie był w stanie skoczyć, ból powrócił

  • 2014-12-03 12:44

Niestety, mimo pozwolenia od doktora Winiarskiego na udział w dzisiejszym treningu polskiej kadry na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, Kamil Stoch nie zdołał oddać żadnego skoku. Już podczas rozgrzewki naszego najlepszego zawodnika, dolegliwości powróciły i Stochem musiał zaopiekować się fizjoterapeuta - Łukasz Gębala.

Do dziś wszystko wyglądało optymistycznie, podwójny mistrz olimpijski z Soczi czuł się dobrze i zapewniał, że jest spakowany i gotowy do wyjazdu do Lillehammer.

Po porannej konsultacji lekarskiej, Stoch otrzymał zielone światło na udział w treningu na Wielkiej Krokwi, jednak oddanie dziś skoków było niemożliwe. Prosto ze skoczni Kamil Stoch udał się na kolejną konsultację do doktora Winiarskiego.


Tadeusz Mieczyński, źródło: eurosport.onet.pl
oglądalność: (10109) komentarze: (67)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MSad_ profesor
    a ten

    nadal swoje.

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    90-100% Kubackiego to 31 miejsce na IO(czyli w okolicach 40 w PŚ)?Ok masz rację konkurs indywidualny to była parodia,ale drużynówka(czyli jedyne miejsce w którym Kubacki był lepszy lepszy) była bardzo loteryjna i bardzo nierozważne było branie pod uwagę tylko tych 1 zawodów,czego wynikiem była kompromitacja Kubackiego(znowu na dużej imprezie zawodził tak jak na MŚ)

  • seb początkujący
    Stoch jak Vermalen

    Powoli sytuacja Stocha zaczyna przypominać sprawe z kontuzjami Vermaalena.

  • veltomanka bywalec

    Najważniejsze jest teraz,żeby Kamil się wyleczył,anie kiedy wystartuje i czy zdobędzie to czy tamto. Nie ma się do czego śpieszyć,bo przy pośpiechu może być tylko gorzej. Niektórzy piszą,że zagranicą są lepsi specjaliści to ja powiem,że wielu obcokrajowców studiuje medycynę w Polsce i twierdzą,że poziom jest wyższy.

  • anonim

    Jeżeli jest problem, to trzeba poddać się operacji. Starty nic nie pomogą, nie przybliżą Polaka do PŚ - bo musiałby być nie tylko w pełni zdrowy, ale także być w optymalnej formie. Nie pozostaje nic innego, jak zrobić operację i wrócić w pełni zdrowym. Jeszcze przyjdą kolejne piękne dni dla Kamila. Trzymam kciuki! :D

  • dervish profesor
    Emil

    Z tego co pamiętam to głównym problemem była nie tyle woda w torach ile roztapiające się tory. To one doprowadziły do przerwania konkursu. Roztapiające się miękkie tory stanowiły realne niebezpieczeństwo. Wielu zawodników nie potrafiło ustabilizować nart i sylwetki w pozbawionych krawędzi torach. W tej sytuacji trudno było myśleć o maksymalizacji prędkości na progu. Wielu dało sobie z tym spokój i po prostu zadbało o swoje zdrowie koncentrując się na bezpiecznym lądowaniu.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Akurat w tym konkursie winnym skoku Kamila mogły być problemy z wiatrem na dole. Po prostu puściło powietrze, gruchnął o zeskok, i noty za styl zrobiły swoje (przy normalnych zakręcił by się koło 10 miejsca. A przypomnę że głównym argumentem by tamten konkurs się nie liczył był źle przygotowany rozbieg (z którego zawodnicy przy prędkościach w okolicy 89 km/h osiągali punkt K, czyli najwyżej był on bardzo wolny, ale umożliwiał poprawnie technicznie skok)

  • dervish profesor
    Pavel

    Indywidualny konkurs to była parodia. pamietasz jaki wynik w tym konkursie osiągnął Kamil Stoch? I jak egzotycznie wyglądała klasyfikacja? Wielu zawodników dbało tylko o to żeby nie stracić zdrowia w przededniu Igrzysk. Zresztą o ile pamiętam to była wypowiedź Kruczka, że wyniki tego konkursu nie były brane pod uwagę. Tuż przed konkursem mówił, że decyzje są już podjęte ale ogłoszone zostaną dopiero po konkursie.
    Poza tym, moim zdaniem nawet gdyby te wyniki miały byc brane pod uwagę to tez niewiele by zmieniły. Bilans nadal byłby bardzo wyrównany i odzwierciedlałby stan faktyczny czyli że forma obydwóch jest bardzo wyrównana.

    Rożnica była taka że owa równość była wynikiem tego, że Klimek był na poziomie powiedzmy 60-70% swojej maksymalnej formy w tym sezonie a Dawid balansował w okolicach 90-100 proc. Żebym był dobrze zrozumiany. Maksymalna forma Klimka była w tamtym sezonie o wiele wyższa niż maksymalna forma Dawida. Ale o nominacjach miała zadecydować forma aktualna, a ta była u obydwóch na bardzo podobnym poziomie.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Wiem że Klimek miał przewagę, ale ja staram się wszystko w miarę (bo całkowicie się nie da) obiektywnie przedstawić, bez względu na to czy chodzi o Klemensa czy Dawida czy kogokolwiek bo ja mówię, nie chodzi mi o konkretny weekend w Zakopanem tylko ogólne porównywalne skoków treningowych bo skoczkowie NIGDY w treningach nie skaczą w tym samym sprzęcie co zawodach. A stopień zużycia sprzętu treningowego może być u poszczególnych zawodników bardzo różny. Wątpię by u poszczególnych zawodników różnice między treningami a zawodami, brały się w głównej mierze z "jakości" skoków, bo nie można celowo psuć skoków, to są rzeczy poza granicami percepcji. Raczej to wynika z różnic w sprzęcie. Znaczy w zawodach każdy ma sprzęt na 100% a na treningu jeden może mieć na 80% a inny na 60%

  • Pavel profesor
    @dervish

    Co z tego, że w drużynie z huraganem pod narty skoczył bardzo dobrze, jak juz w indywidualnym klepnął bulę z minimalnym wiatrem w plecy.

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Ty tylko uważasz że nominację były sprawiedliwe,Kubacki pojechał za ładne oczy i się skompromitował,więc o czym więcej chcesz dyskutować.
    Co do meritum,coś jest chyba nie halo ze sztabem jeśli nie potrafili przewidzieć że Stochowi coś się stanie podczas treningu....

  • dervish profesor
    Emil

    A wracając jeszcze do owej drużynówki. Szczęście szczęściem, ale Dawid rzeczywiście zaliczył dwa znakomite skoki. Wszak w obydwóch seriach wygrał swoją grupę. Tutaj nie da się zwalić wszystkiego na warunki.

  • dervish profesor
    EmiI

    co do skoków treningowych. To akurat na treningach minimalna przewagę miał Klimek. Pokazałem zestawienie wszystkich skoków gwoli uczciwości. Aby pokazać jak bardzo wyrównaną formą wówczas obaj dysponowali i że wybór pomiędzy nimi był realny uzasadniony i trudny, bez żadnych podtekstów. Z naszego punktu widzenia trudno decydować czy skoki treningowe były brane pod uwagę czy nie, a jeżeli tak to w jakim stopniu. Mogło być i tak, ze tylko niektóre serie treningowe były elementem rywalizacji tej pary, a inne były typowo treningowe.

  • Karol bywalec

    W okresie kiedy trwał wybór kadry na IO trwała walka pomiędzy Kubacki a Murańką.
    Zatem proszę Pana Derwischa i nie wprowadzanie znowu ludzi w błąd.
    Nie decydowały wtedy tylko konkursy polskie .
    Murańka miał 100 pkt przewagi nad Kubackim co pokazuje kto był lepszy.
    O wyborze zadecydował jeden konkurs w Zakopanem i to drużynowy kiedy Kubackiemu nie źle dmuchnęło pod narty prosze też sprawdzić sobie punkty za wiatry w indywidualnym dla Murańki i Kubackiego i wszystko będzie jasne.
    Murańka miał największy plus za wiatr.
    Trochę obiektywizmu.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Już pomijając stricte temat słuszności nominacji, ale branie pod uwagę skoków treningowych nie jest dobre, głównie ze względu że zawodnicy skaczą w nich zupełnie innym sprzęcie. O ile w zawodach wszystko jest perfekt, to jeden może skakać w kombinezonie bardziej zużytym, inny w mniej, jeszcze w inny w takim który nie miałby żadnej szans przejść kontroli. I naprawdę ja bym w życiu nie ominął tych ostatnich zawodów, no gdy skakali w odstępie 30 skoczków to może jeszcze, ale skoczyli w warunkach (nie mówie o wietrze) porównywalnych. A rozbieg był zły, ale nadający się do skakania, skoro przy tak niskich prędkościach większość stawki przekroczyła punkt K. Już nie mówiąc o tym że trenerzy do znudzenia powtarzali że walka o IO trwa cały czas. Od Klingethal do Zakopanego.

  • sledzik16 profesor

    Ech coś czarno widzę ten sezon w wykonaniu naszego mistrza. Szkoda że akurat teraz się przydarzyła ta kontuzja.
    Ale cóż jeżeli w tym sezonie nie uda się wygrać TCS to w następnym. Najważniejsze jest zdrowie resztę można zdobyć z czasem.

  • dervish profesor
    Pavel

    Oczywiście, że zauważyłem, skandaliczne zachowanie TVP w tamtym gorącym okresie.
    Teraz nie chcę się powtarzać. Ale rozmawialiśmy o tym z Emilem.

    Polecam moja wypowiedź dotycząca tej sprawy.
    http://www.skijumping.pl/news.php?pokaz_news=18336
    wpis z 21 października 2014, 17:25

  • Igor początkujący
    Winni

    I co? Mówiłem, ze całą winę za to wszystko ponoszą polscy fizjoterapeuci i lekarz Winiarski. Zwolnic ich ze stanowisk i powołać specjalistów z poza granic naszego kraju. Mam pełne zaufanie do naszych zawodników i trenerów, ale nie mam zaufania do całej polskiej służby zdrowia.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Raczej o nominacja zdecydowała presja TV. Nie wiem czy zauważyłeś, ale skład z Kubackim "gadające głowy" awizowały już przed Wisłą, kiedy to absolutnie nic na Dawida nie wskazywało. Z resztą w drużynówce miał masę szczęscia do wiatru, a już w zawodach indywidualnych (które same były parodią, ale skok Kubackiego miał miejsce w miare dobrych warunkach) to była kompromitacja. Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21254) / 2014-12-03 16:04:24

  • anonim
    Operacja

    Kamil przejdzie operacje, kilka tygodni przerwy więc TSC ma już z głowy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl