PŚ w Engelbergu: Już od 11:15 oficjalny trening

TCS

Ja bym Krafta nie wykluczał jako zawodnika, który możesz zaskoczyć w TCS. Mimo wszystko Hayboeck ciągle skacze lepiej w treningach niż w konkursie, choć oczywiście jego forma jest wysoka. Kraft ma w sobie więcej błyskotliwości, z natury lepiej skacze w konkursie niż na treningach.

austriacy na tcs

2009 - Loitzl
2010 - Kofler
2011 - Morgenstern
2012 - Schlierenzauer
2013 - Diethart
2014 - Hayboeck (?)

Schlierenzauer i Hayboeck coraz mocniejsi. Nie piszę tylko dlatego że teraz skoczyli bardzo dobrze ale widać że forma idzie w górę u nich.

Przeskoczyli skocznie

Nawet jakby nasi zaczęli fantastycznie skakać w Engelbergu to i tak nie ma sensu wyciągać jakiś większych wniosków. We wcześniejszych latach przeważnie skakaliśmy tu dobrze a potem w T4S było co najwyżej przeciętnie.

Pieter

Pieter daje rade, bo wiele rzeczy robi po swojemu, ew. za namową Szturca. Który zresztą jest na większości treningów w PL naszej kadry.

Żyła i tak nie oddaje takich skoków na jakie go stać. W zeszłym sezonie, szczególnie na początku miał taką piękną, lotną sylwetkę w powietrzu. A teraz? Teraz tak jakby zatracił 50% siły odbicia i leci bardzo pasywnie. Na poparcie moich słów zobaczcie skoki Piotrka z Klingenthal w 2013 i 2014 roku:

Klingenthal 2013: https://www.youtube.com/watch?v=8S-32-ozlH8 (0:42 - tutaj najlepiej widać jego sylwetkę w locie)

Klingenthal 2014: https://www.youtube.com/watch?v=ERfu_ROx6Vk (0:38 - tutaj też)

Widać diametralną różnicę w stylu lotu Piotra, mam nadzieję, że jeszcze wróci mu ten power na progu jak i dynamiczna, płasko ułożona sylwetka. Bardzo na to liczę.

jaa no i co z tego,ze bijesz jak i tak zaraz będziecie jęczyć to tylko trening ocena po kwalifikacjach ew jutro :D

Piter tak masz skakać :D! w konkursie.

Dzień dobry

Witam. Forma naszych zawodników wygląda niestety bardzo źle. Przykre jest to, że emocjonujemy się tym ilu naszych zawodników będzie w stanie wejść do "50". Niestety, ale takie hule, kubackie należałoby wywalić na zbity pysk

Nie wiem sam co o tym sądzić, jak patrzę na dotychczasowe występy naszych Orłów to nie widzę żadnych oznak poprawy, ba, nie widzę perspektywy na lepsze jutro. Mam nadzieję, że się mylę, aczkolwiek ciężko jest wierzyć że jutro i pojutrze Polacy odpalą jak z armaty i hurtowo zdobędą punkty. Sytuacja wydaje się bez wyjścia, TCS też jest raczej skazany na porażkę, no chyba że nastąpi jakieś cudowne przełamanie, aczkolwiek nie nastawiam się na to, bo mogę być tylko bardziej rozczarowany.

@Bogdinho

Na ten moment wszystko na to wskazuje, ale jakaś tam nadzieja zawsze się tli "na lepsze jutro.."

Bogdinho

Myślę że nie ma co oceniać po pierwszym treningu bo jednak trochę kręci. Norwegowie mieli też minimalny wiatr w plecy więc trafili na lepsze warunki, oczywiście skoczyli bardzo dobrze i widać że forma jest niezła ale po dwóch treningach będzie można powiedzieć coś więcej.

trening

Może to tylko trening, ale dużo mówi o formie. Ponad całą nasza kadrą (poza Żyłą póki co) Włosi, Koreańczycy, 2 skład Japonii. Nieźle. A jeszcze ponad 20 zawodników do końca.

FighterWF

Wszystkim wieje w plecy, raz mniej a raz mocniej, ale to nie zmienia faktu że nasi są po prostu bez formy. Może mi powiesz, że ten trening nie utwierdza Cię w przekonaniu, że nasi zaliczą kolejną klapę? Bo mnie jak najbardziej.

Nie wiem co mówić o skokach Polaków. Widać że wiatr trochę kręci mimo to Polacy nie będą mieli łatwo o wejście do konkursu. O punktach będzie bardzo trudno. Czekamy na Żyłę.

@Bogdinho

Nie ma to jak oceniać skoki po jednym treningu, zwłaszcza tak loteryjnym,co?!

A tak serio to wiadomo, że nawet biorąc pod uwagę warunki poprawy nie widać, ale może cosik jeszcze pokażą....

Norwegowie

Co jak co ale potwierdzają świetną formę z Pucharu Kontynentalnego. Ja wiem że to dopiero pierwszy trening, ale od razu widać kto jest w formie a kto nie. Sjoeen i Forfang będą w ten weekend mocni.

Kiepdko

Nie wygląda to za dobrze: mam na myśli przedewszystkim warunki panujące na skoczni, a te z kombinacją przeciętnej formy naszych skoczków skutkuje właśnie skokimi wszystkich polaków znacznie poniżej! punktu K.

Można owszem mówić znów o pechu, że warunki nierówne. Ale kto był silny to prowadzi... czyli Norwegowie.

Ktoś jeszcze wierzy w "magię" Engelbergu? Jak się nie jest w formie, to nic tego nie zmieni. Nawet ulubiona skocznia.