Gregor Schlierenzauer: "Wszystko jest możliwe"

  • 2014-12-24 16:32

Sezon zimowy rozpoczął się na dobre. Jedni odnaleźli już formę, inni jeszcze jej poszukują a jeszcze kolejni liczą, iż pojawi się ona na zbliżający się dużymi krokami Turniej Czterech Skoczni. A jak to jest u Gregora Schlierenzauera?

Austriak pomimo, że zaliczył w tym sezonie już jedno zwycięstwo, to patrząc przez pryzmat jego dotychczasowych osiągnięć, na pewno nie jest jeszcze w swojej najlepszej dyspozycji. Jednakże, jak sam często przyznaje, TCS to jedna z jego ulubionych imprez i będzie starać się tam walczyć o najwyższe laury – Mam swoje problemy w tym sezonie, ale i tak jestem w stanie wygrywać. Wszystko jest możliwe, także to, że będę triumfować w całym cyklu. Nie mam żadnej presji na sobie, zwyciężałem już dwa razy i wiem, jak się to robi – poinformował niespełna 25-latek w wywiadzie dla agencji APA.

Walka w turnieju będzie na pewno wyrównana. Obecny sezon nie wyłonił zdecydowanego faworyta do zwycięstwa. Schlierenzauer nie wyklucza, że tak jak w zeszłym roku i teraz triumfator może okazać się zupełną niespodzianką – Byliśmy już świadkami różnych wydarzeń w trakcie TCS. Czasami zwyciężają ci, na których najmniej się stawia.

W związku z dużą ilością dobrze skaczących obecnie zawodników, jednym z głównych czynników decydujących o zwycięzcy całej imprezy, będzie na pewno aura – Wiele będzie zależało od pogody. Jest wielu skoczków na podobnym poziomie. Ten, który trafi najlepiej z wiatrem, wygra – zaznacza Austriak.

Skoczek dodaje, że jeżeli chodzi o jego osobę, to ma on największy problem z przyzwyczajeniem się do nowych kombinezonów. W tym sezonie została zwiększona tolerancja kombinezonów w zakresie obwodu (1-3cm), w związku z czym stroje sportowców są teraz szersze. – Coraz lepiej się czuję na skoczni, ale mimo wszystko tej pewności mi trochę brakuje. I pewnie do końca sezonu nie dam rady się całkowicie przestawić na nowe kombinezony. Muszę pogodzić się z tym, że na razie nie znalazłem odpowiedniego sposobu na dobre skoki – informuje Schlierenzauer.

Pierwszy konkurs TCS odbędzie się już 28 grudnia w Oberstdorfie.


Aleksandra Zadrożna, źródło: APA
oglądalność: (5963) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • asdf bywalec

    Ten to jest dobry od początku kariery w każdej imprezie jest w gronie faworytów. Według mnie już jest legendą i można go śmiało stawiać w gronie Ahonena, Małysza i innych. Nawet jest nie zdobędzie złota to i tak będzie jednym z najlepszych w historii. Mnie zachwyca to jak on tak łatwo wszedł do tej czołówki i tak naprawdę z dania na dzień pobił rekord "Latającego Fina", gdzie inni nawet nie potrafili przez całą karierę się do niego zbliżyć. Co do TCS, warto zauważyć że Schlierenzauer ma tutaj najwięcej doświadczenia w porównaniu do innych. Wygrał go broniąc przewagi, wygrał go także odrabiając stratę, potrafił też w środku turnieju wyskoczyć, wygrać zawody z dużą przewagą i nagle stać się liderem. W doświadczeniu upatrywał bym jego największych szans. Warto też dodać że turniej wygrywali już tacy którzy nie wygrali żadnego konkursu. Może więc Hayboeck?

  • anonim

    Forma Gregora nie jest stabilna. I nie należy do najwyższych. Skaczę jednak na przyzwoitym poziomie, choć przyzwyczaił siebie i innych do lepszych wyników. O pojedynczy triumf powalczy, ale o zwycięstwo w całym turnieju raczej nie. W zeszłym roku tak na prawdę miał lepszą formę i bardziej stabilną (choć potrafił psuć drugi skok), a był daleki od wygranej. Ciężko wskoczyć nagle na wyższy poziom. Za często się to nie zdarza. Osobiście liczę na Koudiego - nie Austriak i nowy w gronie faworytów. :D

  • anonim
    lubię się czepiać, taki już jestem :P

    Wydaje mi się, iż KAŻDY KIBIC wie, gdzie rozpoczyna się TCS, podobnie jak każdy KIBIC, obudzony o 3 w nocy mając 3 promile alkoholu we krwi, jest w stanie bez problemów wymienić nie tylko nazwy miejscowości, w których odbywa się TCS, ale i nazwy skoczny oraz ich specyfikacje. Więc pisanie, że tegoroczny TCS rozpocznie się w Oberstdorfie jest zbędne :P

  • Stinger profesor

    Schlierenzauer mimo młodego wieku to już niezwykle doświadczony i utytułowany skoczek więc o i presje nie ma co się obawiać.
    Pytanie czy forma jest na tyle dobra by wygrać cały turniej? Patrząc na ostatnie starty to nie należy do tych najlepszych. Oczywiście jest w czołówce i potrafi stawać na podium czy też wygrać konkurs ale nie jest jeszcze na tyle regularny by walczyć o TCS. Tam nie można zawalić ani jednego skoku.

    Myślę że Gregor będzie w tej drugiej grupie faworytów ale jeśli poprawił formę to automatycznie stanie się jednym z najgroźniejszych.

  • anonim
    .

    Wygra Poppi

  • anonim
    No

    jak dostaniesz punkty za wiatr i belkę i Ammannowe Noty to wygrasz skacząc po 125 metrów

  • sledzik16 profesor

    Gregor na pewno będzie w gronie faworytów do wygrania TCS

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl