Severin Freund: "Skok w kwalifikacjach nie był zły"

Przed nami ostatni konkurs w tym roku - zawody Pucharu Świata w Oberstdorfie. Wczoraj na skoczni Schattenberg zawodnicy rywalizowali w kwalifikacjach o jak najlepsze lokaty.

Z dobrej strony pokazali się zawodnicy z Austrii. "Jestem zadowolony, to był dobry dzień. W tych warunkach nie było łatwo ale kwalifikacje mi się udały" - mówił Schlierenzauer, który na skoczni w Oberstdorfie zajął drugie miejsce w serii kwalifikacyjnej.
"Jestem optymistą przed jutrzejszym konkursem" - powiedział Stefan Kraft, który będzie musiał zmierzyć się z Kamilem Stochem w pierwszej serii punktowanej.
Ze startu w kwalifikacjach zrezygnował Michael Hayboeck. "Chciałem skoczyć ale w tych zwariowanych warunkach byłby to bardzo dziwny skok" - wyjaśnił Hayboeck, który w seriach treningowych skakał bardzo dobrze. "Nie musieliśmy ryzykować" - bronił decyzji Heinz Kuttin.

Zawodnik gospodarzy, jeden z faworytów do zwycięstwa w cały cyklu - Severin Freund również nie miał powodów do niezadowolenia. "Uważam, że mój skok w kwalifikacjach nie był zły. W zasadzie jestem z niego zadowolony. Nie oddałem tutaj jeszcze wspaniałego skoku, ale na to przyjdzie odpowiednia pora" - skomentował Freund.
Podczas kwalifikacji zawodnicy mogli obserwować na zeskoku zieloną linię, która wyznaczała im odległość jaką muszą uzyskać. "Ta zielona linia była bardzo daleko" - żartował Freund, który ostatecznie zakończył kwalifikacje na 12. miejscu. "Pod koniec miałem problemy ale mogłem z tego skoku jeszcze kilka metrów wyciągnąć. W takich warunkach jest trudno oddać dobry skok" - podsumował Freund.

Severin Freund