Stefan Kraft: "To był wspaniały dzień"

  • 2015-01-04 20:23

Stefan Kraft powiększył swoją przewagę nad rywalami w 63. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Austriak w pierwszej serii ustanowił rekord obiektu Bergisel na 137 m, w finale jego kolega z drużyny Michael Hayboeck chyba pozazdrościł mu tego wyczynu i lądował na 138 m - niestety zakończył go podparciem.

"To był wspaniały dzień, prawie taki sam jak w Oberstdorfie. Byłem zdenerwowany przed skokiem, ponieważ na tej skoczni, jeszcze nigdy nie skakałem z belki numer 7" - mówił Kraft po zakończonym konkursie w Innsbrucku. "Jeszcze nie skończył się Turniej i nie można mówić o zwycięstwie. O końcowym wyniku porozmawiamy 6. stycznia wieczorem" - wyjaśnił Austriak, który nad swoim kolegą z pokoju ma 23 punkty przewagi. "To był potężny skok, idealny, szalony. Byłem zdenerwowany ale równocześnie cieszyłem się tym lotem" - powiedział o swoim rekordowym skoku.

"Chciałem oddać wspaniały skok" - mówił Michael Hayboeck. "Bałem się, ponieważ znajdowałem się dość wysoko nad skocznią. To, że ustałem ten skok było prawie niemożliwe" - dodał.

Szczęśliwym zwycięzcą na Bergisel okazał się Richard Freitag. Niemiec w obu seriach oddawał fenomenalne skoki. "Było wspaniale skakać przed taką publicznością. Jestem zadowolony ze swoich skoków, również sędziowie docenili ich wartość" - zdradził Niemiec podczas konferencji prasowej. "To zwycięstwo sporo znaczy dla mnie i dla mojej drużyny" - dodał.

Simon Ammann oraz Noriaki Kasai wspólnie wylądowali na najniższym stopniu na podium. "Mój wynik jest w porządku. Miło jest awansować z czwartego na trzecie miejsce i jeszcze dzielić je z Noriakim" - powiedział Szwajcar. "Pod względem technicznym moje skoki nie były dobre, zbyt wcześnie wybiłem się na progu, przez co moje narty nie były stabilne w locie i nie czułem się komfortowo" - wyjaśnił Ammann.

"To niesamowite znaleźć się na trzecim stopniu podium wspólnie z Simonem, ale szczególnie chciałem dziś wygrać, ponieważ to dzień urodzin mojej mamy" - skomentował Kasai.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Richard FreitagRichard Freitag
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6283) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Jak dla mnie

    konkurs troszkę przekombinowany. Podium nawet spoko. Scena radości Ammanna po skoku Kasai bardzo cenna, na pewno zapamiętam ten obrazek fair-play, cieszę się że Nori nie spadł na 4 miejsce. Co do naszych mały niedosyt z powodu Zniszczoła który miał szansę bez presji poprawić pozycję po pierwszej serii.

  • Bogdinho weteran
    Najlepsze dzisiejsze skoki

    Skok Krafta - 137m - https://www.youtube.com/watch?v=6MNXCvrcddE
    Skok Stocha - 130m - https://www.youtube.com/watch?v=lJM6sxXx2TA
    Skok Hayboecka - 138m - https://www.youtube.com/watch?v=OqSh1BJ6QdE

  • Stinger profesor

    Freitag dał trochę radości Niemcom bo wreszcie wygrał dla nich konkurs. Długo musieli czekać po ostatnim triumfie Hannavalda.

    Kraft jak dla mnie to już zwycięzca.

    Ammann i Kasai to dwaj geniusze. Jeden dominator IO a drugi mimo takiego wieku dalej w światowej czołówce. Chyba najbardziej się cieszyli po dzisiejszym konkursie.

  • anonim
    TCS

    Ostatnim Niemcem który wygrał konkurs na TCS przed Freitagiem był Hannawald w 2002 roku (grudzień). A więc Niemcy przełamali passe. Mineło 12 lat i 6 dni ;) Brawo. Długo czekali Niemcy na wygrany konkurs w TCS ;)

  • yyy profesor

    Sprawa z liderem PŚ, który nigdy nie wygrał konkursu i co zawody zwiększ swoja przewagę, jest niesamowita. Ciekawe czy Ci dziś dwaj najlepsi Austriacy wytrzymają z forma do MŚ.
    Haybeck dzisiaj przegrał głównie przez to ze miał bardzo dobre warunki i z belką, pewnie gdyby mu obniżyli przed każdym skokiem belkę, to był by co najmniej 2 a rywalizacja o wygranie w TCS była by jeszcze otwarta.

  • Lestek weteran
    -

    96. wygrana reprezentanta Niemiec w PŚ. Jeszcze jedna i zrównają się z trzecią w klasyfikacji wszech czasów Norwegią.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl