MŚJ Ałmaty 2015: Robert Mateja ogłosił skład polskiej kadry

  • 2015-01-23 12:05

Po ostatnich konkursach cyklu LOTOS Cup rozgrywanych w Szczyrku, trener reprezentacji juniorów Robert Mateja podjął decyzję ws. pięcioosobowego skład polskiej kadry na zbliżające się mistrzostwa świata, które w dniach 1-8 lutego 2015 roku rozegrane zostaną w Ałmatach.

Na MŚJ do Kazachstanu polecą:

- Przemysław Kantyka (LKS Klimczok Bystra/SMS Szczyrk),

- Krzysztof Leja (AZS Zakopane/SMS Zakopane),

- Łukasz Podżorski (KS Wisła w Wiśle/SMS Szczyrk),

- Adam Ruda (Zagórskie TS Zakucie/SMS Szczyrk),

- Andrzej Stękała (AZS Zakopane/SMS Zakopane).

Robert Mateja pozytywnie ocenił skoki swoich zawodników podczas niedawno rozegranych zawodów LOTOS Cup w Szczyrku. – Myślę, że skoki chłopaków były w porządku, więc można ocenić je na plus. Jednak trzeba przyznać, że były troszkę problemy z odpowiednim lądowaniem, czyli z telemarkiem, m.in. Przemek Kantyka lądował na dwie nogi. Jest to u nas taki dość duży problem, bo również Adam Ruda też ma kłopoty z odpowiednim lądowanie, także musimy nad tym elementem jeszcze popracować – stwierdza trener polskiej kadry juniorów. – Ale tak jak mówię skoki były fajne i dalekie. Poziom konkursów również był bardzo dobry, dlatego z niecierpliwością czekamy na kolejne zawody – dodaje.

Polscy reprezentanci powołani na MŚJ będą szlifowali formę przed startem imprezy na skoczni w Szczyrku. – W przyszłym tygodniu tutaj w Szczyrku mamy zaplanowaną konsultację taką trzy lub czterodniową. No a później czeka nas wyjazd i start na Mistrzostwach Świata w Ałmatach – informuje Mateja. W tej chwili nie ma żadnego rezerwowego zawodnika i jak twierdzi szkoleniowiec każdy z pięciu naszych reprezentantów ma jeszcze szansę walki o miejsce w najlepszej czwórce. – W tej chwili nie ma żadnego rezerwowego zawodnika, ponieważ na mistrzostwa jedzie pięciu naszych juniorów. Przed konkursem indywidualnym mamy jeszcze ju z tam na miejscu dwa treningi, także w zawodach będzie startowała po prostu czwórka najlepiej prezentujących się zawodników – wyjaśnia trener kadry juniorów. – Tak samo będzie również przed konkursem drużynowym. Najwyżej, że już wcześniej wyłonią się jacyś faworyci, w których będzie można już odpuścić trening – wyjaśnia Mateja.

Ubiegłoroczne mistrzostwa świata juniorów, rozgrywane we włoskiej dolinie Val di Fiemme były niezwykle udane dla polskiej reprezentacji. Indywidualnie złoty medal i tytuł mistrzowski wywalczył Jakub Wolny, natomiast w konkursie drużynowym najlepsi okazali się biało-czerwoni w składzie: Jakub Wolny, Krzysztof Biegun, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka. A jakie cele w tym roku stawiają sobie nasi juniorzy? To ustaliliśmy sobie już wcześniej i cel jest jasny: dla tych najlepszych zawodników są to miejsca w pierwszej "15", a takie minimum to lokaty od 1-30. Natomiast w konkursie drużynowym liczymy na miejsca od 1-6 – stwierdza trener Mateja.


Adam Bucholz, źródło: PZN
oglądalność: (10879) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @yyy

    a ja się z Tobą mogę z1ałożyć, że Stękała
    zdobędzie medal indywidualny !!!

  • anonim
    Nowi faworyci w MŚ juniorów??!

    Po dzisiejszych dwóch świetnych skokach w Planicy pretensje do tytułu zgłasza ..... Amerykanin Kevin Bickner!!!!

  • yyy profesor
    Stinger

    Gdyby było jak, założył bym się z indywidualnie medalu nie będzie, w drużynie, być może.

  • Stinger profesor

    Skład spodziewany. Obecnie ta piątka jest najlepsza. Jedynie Wolny mógłby coś zmienić ale kontuzja go wyeliminowała.

    Aktualnie chyba Adam Ruda skacze najsłabiej plus to jego lądowanie ale do MŚJ jeszcze trochę może się zmienić.

    Skromne te cele Matei. Oczywiście ci juniorzy to nie Murańka, Zniszczoł czy Biegun, ale moim zdaniem też potrafią skakać. Myślę że śmiało można oczekiwać walki o medal przynajmniej w konkursie drużynowym. Komuś może wydawać się że przesadzam ale to moje zdanie.

  • denis13 doświadczony

    Optymalny skład. Mogą powalczyć o medal w drużynie.

  • dervish profesor

    "Wolny nie miał ugruntowanej wysokiej formy"

    Oho, ktos chyba nie śledził sezonu letniego. :)
    Forma była, pod koniec sezonu (wrzesień październik ) Kuba miał formę na poziomie Kamila i światowej czołówki. Przy czym był dużo stabilniejszy od Piotra i Kamila. Seriami bił P.Prevca w 3 konkursy PK w październiku. Zwyciężył w generalce LPK. Przez całe lato jego forma była na krzywej wznoszącej, a ostatni period lata to pasmo perfekcyjnych i bardzo dobrych skoków w jego wykonaniu, nie psuł dosłownie nic.
    Kontuzje odniósł bodajże 31 października. Formę miał tak ustabilizowana na wysokim poziomie, że nie mógł jej stracić przez kilka tygodni. Dużo bardziej prawdopodobne, że w sezonie zimowym prezentowałby się na poziomie Sjoeena i Lehe lub nieco wyższym niż że utraciłby to co miał już opanowane perfect!.

  • Snoflaxe weteran

    @czarnylis
    Dzięki za wstawienie! :)

  • anonim
    "Skoki były fajne i dalekie"

    Bo belka była za wysoko.
    Murańka, gdy miał 12 lat skakał dużo dalej.
    (Bo skocznia była dużo większa).

  • Xander weteran

    I dobrze że wysyłamy taki skład a nie jak rok temu pojechali stare konie które powinni skakać już w PŚ czyli Biegun, Murańka i Zniszczoł.
    O medal będzie ciężko ale zawsze może ktoś wyskoczyć tak jak to było rok temu. Najbardziej liczę na Stękałę i Kantykę ale i pozostali nie odstają zbytnio.

  • czarnylis profesor
    Świetny film dokumentalny o skokach

    Film trwa godzinę i 17 minut. Pokazuje skoki od kuchni i od tej bardziej ludzkiej strony. Kamera jest z trzema głównymi bohaterami (Ahonen, Schlierenzauer, Morgenstern) nie tylko na zawodach ale i na treningach a także w życiu prywatnym. Film pokazuje historię sezonu 09/10 oczyma trzech w/w bohaterów. Wcześniej jesteśmy w lecie z Janne na jego jachcie gdzie zapowiada powrót na skocznię i przenosimy się na oszronioną i zamarzniętą na kość Rukę w Kuusamo, jedziemy z nim wyciągiem i wchodzimy na górę gdzie wiatr gwiżdże w najlepsze (ujęcia są rewelacyjne). Jesteśmy z Morgim na treningu kiedy upada, wstaje i z obawą znów siada na belce. Wielce wymowna scena w kontekście przyszłych wydarzeń. Poznajemy też bliżej Schlierenzauera, który okazuje się człowiekiem a nie robotem do wygrywania.
    Jeśli ktoś chce zrozumieć czym są skoki i dla kogo są skoki, dobrze aby ten film zobaczył. Dokument jest po niemiecku, ale ja nie znając tego języka nie miałem problemów z odbiorem. Sceny są wystarczająco sugestywne.

    https://www.youtube.com/watch?v=rQZWnxkfh1A

  • anonim

    Stękała zaczyna dobrze skakać i jest z szansami nawet na medal ;) Tak samo jak Wolny rok temu nikt się nie spodziewał,a tu złoto.

  • michnar stały bywalec
    -

    Chyba jednak Polska słabnie. Murańka, Zniszczoł, Biegun, Wolny to był rok temu bardzo dobry skład, złota drużyna. 2013 to srebro i Murańka, Zniszczoł, Biegun, Kłusek. Za to w 2012 r. występował Murańka, Zniszczoł, Kłusek i Byrt. Nasz juniorski lider, Klemens, który startował już od 2010 r. ukończył 20 lat.


    I właśnie zastanawiam się jak to będzie teraz. Wszystkie nasze "złote dzieci skoków" w sumie skończyli kariery juniorskie. Jedyny, który mógł jeszcze wystąpić, Wolny - kontuzja, a za rok będzie za stary. Cały nasz skład się zmienił. Leja, Podżorski, Kantyka, Ruda, Stękała, to już nie ten poziom, ale kibicuje im gorąco i mam wielkie nadzieje, że powalczą po prostu. Medal w drużynówce może być zbyt wielkim wyzwaniem, ale czy Wolny był rok temu faworytem?

  • statystykkustosz początkujący
    termin msj

    Kibicu skokow narciarskich zanim napiszesz poczytaj dokladnie informacje ze skijumping-podaja tam dokladnie ze msj odbeda sie od 1-8 luty a ty odcztales 18 luty i masz pretensje do redakcji ze nawet nie znaja terminu.Troche zbastuj

  • pepeleusz profesor
    dervish

    Gdyby Wolny nie miał kontuzji to może walczyłby o obronę tytułu MSJ i był naszym nr 3 w zimie, a może cała zimę lądawałby na buli jako letni wypaleniec jakich było wielu szczególnie wsrod naszych.
    Każda wersja byłaby możliwa - to tylko spekulacje. Ale Wolny ani nie jest wielkim naturalnym talentem ani nie mial ugruntowanej i ustabilizowanej wysokiej formy więc wersje zbyt optymistyczne wydaja się zbyt optymistyczne. Przypomnijmy tylko że Maciusiak kilku skoczków latem a zwłaszcza Bieguna latem 2013 wzbił niespodziewanie na bardzo wysoki poziom ale z żadnym nie udało mu się dłużej utrzymać formy zimą, zatem dlaczego miałoby się udać z Wolnym?

  • Zakrza stały bywalec
    @M_B

    No ja rozumiem, że skład przebudowany, ale mimo wszystko jakoś mi się wydaje, że cele są dość mizerne.

    Można narzekać, ale system szkolenia mamy co najmniej niezły. Skoki są wciąż bardzo popularne, więc wybierać jest z czego, a MŚJ to zupełnie inna impreza niż PŚ, gdzie młodych często zjada trema.

    Ja tam liczę na walkę o podium zarówno indywidualnie jak i w drużynie;)

  • dervish profesor
    Wolny

    Gdyby nie kontuzja mógłby z powodzeniem bronić tytułu. Pojedynek ze Sjoenem byłby wielką atrakcją tych mistrzostw.

  • M_B profesor
    @dejw

    Zgadza się.

    Jakoś mi umknęli ;).

    Ogólnie średnio wierzę w kadrę fińską bez Kytoesaho, ale jak najbardziej w drugiej serii drużynówki mogą się znaleźć.

    Tak samo u Czechów umknął mi Stursa, który raczej zamiast Michalcka będzie skakał w podstawowej kadrze na MŚJ u Czechów ;).

    Patrząc na listę startową kontynentala na MŚJ u Japończyków będzie Nakamura, a nie będzie Iwasy.

  • Snoflaxe weteran

    @Kolos
    Często tak bywa, że właśnie ci, którzy dobrze startują w PŚ, na MŚJ dostają baty od teoretycznie słabszych zawodników.

    2008 - Karelin (8.)
    2009 - Larinto (3.)
    2010 - Karelin (9.), Mueller (16.), Bodmer (20.)
    2013 - Wellinger (5.), Shimizu (6.), Geiger (7.)
    2014 - Biegun (6.), Maeaettae (7.), Murańka (8.),

  • dejw profesor
    @M_B

    W drużynie mogliby jeszcze namieszać Finowie, gdyby tylko wysłali Kytoesaho. A tak to raczej pozostanie im walka o "8".

    Myślę że naszych na "6" w drużynie stać spokojnie, ale medal jest raczej poza zasięgiem. Indywidualnie najmocniejszy wydaje się Stękała.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    MŚJ zaczynają się na początku lutego a nie jak piszecie 18 lutego.Już 5-tego lutego konkurs mężczyzn na średnim obiekcie.Trochę wstyd żebyście nawet nie wiedzieli kiedy są te ważne dla naszych zawodników mistrzostwa.Chyba że nagle termin się zmienił.
    Jestem ciekaw postawy naszych utalentowanych juniorów.Też jestem zdania że Andrzej Stękała może sprawić niespodziankę.Reszta również nie jest bez szans.Za to w konkursie drużynowym może być zażarta walka o podium włącznie z Polakami.I trzeba przyznać że trener Robert Mateja wykonuje z zawodnikami świetną robotę.To nie wiem czy wcześnie nie prorokować, ale gdy kiedyś Łukasz Kruczek powie dość i odejdzie to Robert Mateja wyrasta na poważnego kandydata żeby go zastąpić.Widać że zarówno utalentowanym był zawodnikiem, także w trenerskim fachu posiada wielki talent.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl