Krzysztof Biegun: Spaliłem się

  • 2015-02-13 23:16

Zeszłotygodniowy zwycięzca zawodów Pucharu Kontynentalnego w Brotterode, Krzysztof Biegun, po dzisiejszych kwalifikacjach w Vikersund nie miał powodów do zadowolenia. Po słabym skoku na 163 m nie zdołał wywalczyć awansu do sobotniego konkursu Pucharu Świata.

- Z czystym sumieniem muszę przyznać, że się spaliłem i po prostu skakałem tu na odwrót niż w Brotterode, tak mogę to określić, bo chciałem na siłę lecieć daleko, a tak się nie da. To trzeba spokojnie podejść i tak samo skakać, jak na mniejszych skoczniach. Po prostu spóźniałem te skoki bardzo i jeszcze się odbijałem trochę inaczej niż tam. Całkiem inaczej.

- Jakbym latał ponad 200 m czy pod HS, to pewnie mógłbym powiedzieć, że obiekt jest łatwy, teraz ciężko mi to określić. Wydaje mi się, że się za długo na rozbiegu jedzie, bo się za dużo myśli i to wychodzi mi źle. Tam był krótki rozbieg i dobrze mi się skakało. Żartuję, ale jest to nowy obiekt i jest trudny. To jest mój drugi mamut, także też nie mam obycia trochę na tych wielkich skoczniach jeszcze, no i cóż... Może będzie lepiej w niedzielę.

- Czy będziemy skakać jako przedskoczkowie? Myślę, że nawet nie będziemy chcieli, nawet jakby była możliwość, a poza tym tych przedskoczków jest tu tylu, że pewnie nawet by się nie dało. Nie wiem, może lepiej odpocząć i przyjść takim świeżym w niedzielę niż jeszcze jutro na siłę się spinać. Potrafię skoczyć, ale tu tego nie potrafiłem sam sobie udowodnić... To znaczy, nie potrafię tutaj, ale w głowie to gdzieś jest i to trzeba wykorzystać w niedzielę.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6882) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    kompetentny

    Jeżeli uważasz zatrudnienie psychologa za biurokrację, to chyba nie wiesz kto to jest psycholog, lub nie wiesz co to znaczy biurokracja.

  • anonim
    tworzenie biurokracji

    Nie moge juz czytac o tych psychologach! Trener JEST i POWINIEN BYC psychologiem.

  • anonim
    kibic

    tak samo myśli Kruczek i jego sztab. Tobie wolno tak myśleć, im nie bo są profesjonalistami - chyba.

  • anonim

    Co to za tłumaczenie?
    Spalić to się może 16 letni junior albo zawodnik co startuje po raz 1-szy w PŚ a nie on.Te nieudolne tłumaczenia że brakuje psychologa, a może wam po prostu brakuje umiejetnosci? 3 razy mial okazje na tej skoczni zeby pokazac minimum przyzwoitosci, i 3 razy sie spalil? Po prostu brakuje umiejetnosci, lata tak samo jak inny Polacy czytaj kłoda w powietrzu, Norwegowie 4-tgo rzedu czy juniorzy norwescy latali daleko i zmiazdzyli mistrzow kontynentala, a u nas tłumaczenia bo "on się spalił".To co 30 oletni Hula i Kłusek też sie spalili? Brakuje wam umiejetnosci po prostu.Biegun mial w kazdym treningu jedne z lepszych warunkow przypominam a i tak spadał jak kłoda.Nawet "spalony" ze spoznionym wyjsciem z progu by to wykorzuystal i minimum przyzwoitosci zaprezentował.Nie znosze takiego tłumaczenia.Rozumiem jakby był to jeden występ, ale nie 3 próby do wyboru i takie marne odległości.. bo "on się spalił"

  • anonim
    CoC a PS

    Wiecie dlaczego Biegun/Hula/Kłusek/Kot skaczą słabo w PS? Bo są przyzwyczajeni do belek w lesie. Podobnie było by z waszymi Bielą czy Stękałą. Na treningach w Wiśle czy Zakopcu tez skaczą wyższa i taki Hula może się pokazać. I tak np. nie radujcie się odrodzeniem Kota, bo zawsze jego atutem było male wytrącanie prędkości w locie i ciągnął to kilka metrów (tak jak tetaz Deschwanden czy Neumayer, tyle że Kot bardziej wykładał się na narty). Na CoC ma pełne pole do popisu bo prędkość na progu ma dość wysoką. Z naszej trójki Ziobro Kot Żyła tylko Żyła radzi sobie dobrze bo dla niego wazne jest odbicie.
    Po za tym oświece was: to nie okres przygotowawczy był zepsuty przez Kruczka, bo wszystko zaczęło się łamać tuż po IO, w Lahti, Trondheim, Oslo. Planicq była co prawda świetna, ale i tak w Skandynawii Muranka nie zdobył zadnych punktów, Ziobro tylko w loterii w Trondheim, a Żyła z Kotem obudzili się w Planicy (Kot długo nie utrzymał formy. Kubacki punktował tylko w Lahti.
    A w LGP? Kot, Ziobro, Muranka kaszana dobrze skakli tyko Stoch, Żyła, względnie Kubacki i Wolny. To nie był jeden moment psucia, to był proces.

  • Baciar stały bywalec
    -

    Jutro będzie lepiej Krzyśku

  • anonim
    i tu widzę rolę dla psychologa

    po tym co powiedział Biegun, z bardzo dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że psycholog odegrał by niepoślednią rolę w jego WYNIKACH. "Wydaje mi się, że się za długo na rozbiegu jedzie, bo się za dużo myśli i to wychodzi mi źle"

  • anonim
    cały problem naszych skoczków

    A widzicie... to jest główna, ciągle się powtarzająca, przyczyna krótkich skoków naszych skoczków. Oni chcą po prostu daleko skakać i przez to skaczą krótko, a żeby chcieli krótko to wszystko by się układało. Niech ktoś im wreszcie to powie, bo ja nie chce jakoś atakować chłopaków, ale już mam dość tego tłumaczenia w stylu 'za bardzo chciałem'. No ludzie, litości...

  • anonim
    krzysztof biegun

    TO MOŻE TERAZ LEPIEJ SIE OPIJ , TAK JAK W WISLE

  • anonim

    W niedzielę będzie lepiej bo będzie 6 zawodników mniej

  • yyy profesor
    Jarek42

    Myślę, że skoro np Żyła, oddaje skoki na top 10, a nieraz i takie by powalczyć o podium. To znaczy że jest w formie, tylko skacze nieregularnie. Moim zdaniem trener w sytuacji gdy Piotrek jest w formie, niewiele może już zdziałać. Psyholog, to co innego. Moze pomorze mu ustabilizować formę. Inną sprawą jest znowu, to że Piotrek w wywiadach, po zepsutych skokach, mówi że coś na progu nie zagrał. I być może tu jest problem. To taki niuans, że trenerzy nie potrafili przygotować Żyle regularność podczas odbicia. Być może znów trzeba odwołać się do Psychologa, aby ten namówił Piotrka do zmiany sylwetki podczas najazdu na próg. Bo by może ona powoduje, nieregularne trafianie w próg. A jeszcze inna ewentualność to tak, że u Piotrka też przed sezonem majstrowano coś przy koncie odbicia, tak jak u reszty naszych, o czym mówił Kot. Co mgło wpłynąć na jego nieregularność w trafianiem na rozbiegu.


    To samo mógłbym napisać o reszcie naszej kadry, ale mi się już nie chce.

  • Jarek42 stały bywalec

    Tak - psycholog wszystkich wytrenuje na mistrza świata. Nie zaszkodził by, ale czy aż tak pomógł jak niektórzy piszą?
    A Kota nie wzięli.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Tu też nuie chodzi kwestia psychiki ale i oskakania na tym obiekcie.Zdecydowanie widać że brakuje tym zawodnikom oskakania i jeszcze nie przełożyli techniki z COC-u do lotów.W niedziele będzie już zdecydowanie lepiej.Biegun to zawodnik które ma ogromne możliwości lotnicze i to udowodni jeszcze w tym sezonie.

  • anonim
    Tak z ciekawości kilka pytań?

    Jakie inne kadry mają w sztabie psychologów?
    Czy w okresie przygotowawczym są jakieś zajęcia z psychologiem?
    No i podczas takich krótkich zgrupowań w środku tygodnia też by się przydał...

  • anonim

    kruczek nie chce psychologa bo dodatkowa osoba w sztabie to mniej dla niego...prosty biznes. wazne ze stoch nic nie mowi ale on ma 10 lat doswiadzczenia w pś a ci młodzi co? mają tylko serwismena

  • Stinger profesor

    Biegun się spalił? Całe szczęście że zrezygnowaliśmy z psychologa bo przecież nie jest nam on potrzebny... A teraz tak na poważnie kiedy wreszcie ponownie zatrudnią psychologa? Czy oni tam nie widzą co się dzieje?


    Oczywiście nie ma co usprawiedliwiać Bieguna brakiem psychologa ale tutaj mamy kolejny przykład że rezygnacja z psychologa to był słaby pomysł.

  • Xellos profesor
    nadal uważam

    że lepiej by Biegun tutaj trenował skoki na mamucie, niż skakał w Lahti. Tym bardziej, że nie jest prawdą jakoby poprzez nieobecność w PK stracił szansę na walkę o limit. Rywale startujący w PK i ich forma na treningach wskazuje, że jak najbardziej Biegun nadal się liczy w walce o dodatkowy limit. Kolejne konkursy PK są wystarczające by go zdobyć, jak jest w formie to da radę.

    A tutaj...skąd ma umieć skakać na mamucie jak nie ma doświadczenia ? Właśnie w tej chwili je zbiera.

    Co innego taki Hula, on już tyle razy na mamutach startował i nic...

    Natomiast liczyłem oczywiście, że zbierając te doświadczenie kwalifikacje jednak przejdzie, tutaj rozczarowanie. Zobaczymy za to w niedziele, czy wyciągnął jakieś wnioski odnośnie tej skoczni i wcielił w życie.

  • Zwei doświadczony

    I tylko Maciek ma problemy wg. Wąsowicza hehe. Pozostali sobie radzą bez psychologa hehe.
    "Według wiceprezesa ambitny zawodnik nie potrafi poradzić sobie z własnymi problemami. - To Maciek ma teraz problemy, a nie pozostała szóstka czy siódemka naszych najlepszych zawodników. Niepotrzebnie próbuje zakłócić spokój w całej kadrze, a przecież jeśli on potrzebuje psychologa, to żaden problem, niech nam to tylko zgłosi - mówi jeden z szefów PZN."

  • DamjanFras doświadczony
    -

    zatrudnić psychologa !!!
    Ale poza tym wydaje mi się, że ten chłopak nie ma po prostu formy i dlatego klepie bule, a nie że się " spalił " ...

  • anonim
    -

    Łukasz Kruczek: "Nie potrzebny nam psycholog."

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl