Kamil Stoch: "Cieszę się, że wykonałem zadanie"

  • 2015-03-07 22:55

Kamil Stoch w dzisiejszym konkursie drużynowym w Lahti, z powodu problemów żołądkowych, skakał nie w pełni sił. Mimo to nasz zawodnik spisał się nieźle i polska ekipa zajęła czwarte miejsce. Triumfowali Norwegowie przed Niemcami i Japończykami.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Na pewno nie byłem w pełni sił ale cieszę się, że tutaj wykonałem zadanie. Zważywszy na wszelkie okoliczności przyrody i nie tylko uważam, że te skoki były dobre. Wynik również jest satysfakcjonujący - czwarte miejsce w rywalizacji z najlepszymi zespołami uważam za dobre - mówił pod skocznią w Lahti Kamil Stoch.

- Rzeczywiście na początku trochę wiało, seria próbna została odwołana ale później się już uspokoiło i seria finałowa była w porządku - dodał nasz zawodnik.

Korespondencja z Lahti, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7895) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Major_Kuprich profesor
    Zobaczymy jak będzie dzisiaj

    Powtórka sprzed roku raczej niemożliwa, miejsce w "10" będzie dobrym wynikiem, ale skończy pewnie znów na 15 miejscu :)

  • dervish profesor

    Zważywszy na uwarunkowania, postawa Kamila w dzisiejszym konkursie zasługuje na szczególne uznanie.
    Zgadzam się z Kamilem co do oceny wyniku. Czwarte miejsce i zdecydowane pokonanie wicemistrzów świata jest sukcesem bez względu na uwarunkowania i styl w jakim zostało zdobyte. A przecież styl był bardzo dobry. Bodajże dwukrotnie wychodziliśmy w tym konkursie na prowadzenie (po skokach pełnej grupy). To nie było 4 miejsce wywalczone rzutem na taśmę. To nie my goniliśmy rywali, tylko oni nas. Tym razem w naszej drużynie zabrakło czwartego do brydża. To 4 miejsce tym bardziej jest cenne, że zdobyliśmy je z osłabionym chorobą liderem. Nie mieliśmy informacji o chorobie Kamila, gdyby wcześniej do nas dotarła to dziękowalibyśmy już za to że nasza drużyna w ogóle przystąpiła do konkursu. W tej sytuacji tym bardziej niezrozumiałe sa dla mnie narzekania, na chłopaków, że ośmielili się nie stanąć na podium. Chłopakom nalezą się gorące podziękowania za ogrom pozytywnych emocji jakimi nas dziś uraczyli.

    A swoją drogą apetyt wielu kibicom jak widać dopisuje i z zastraszającą prędkością rośnie w miarę jedzenia.
    Kto by pomyślał, że przy całym rozpamiętywaniu bieżącego sezonu mającego swoje odbicie także w klasyfikacji PN dojdzie do tego, że wielu kibiców uzna miejsce na podium jako wynik obowiązkowy równoznaczny z minimum przyzwoitości. :)

  • mysz początkujący
    samozadowolenie

    Grunt to samozadowolenie

  • anonim

    A teraz Aaabbb próbuje się podlizac Stingerowi, któremu wyszedł lekko niefortunny komentarz. Żałosne.

    Aaaabbb jeszcze się jutro pochwal w gimbazie, że tak bronisz Stingera.

  • papa_s weteran
    Stinger

    Ja też jestem zawiedziony olaniem skoku przez Kamila. Kraft przed Kamilem skoczył tyle samo. Skaczesz poza rozmiar skoczni a kumpel nie doleciał 100m. Mieli dość nadrabiania za kolegów. Wymowna była mina Kamila po skoku Janka. Plus jest ten, że jak Polacy drużynowo są czwartym to kibice są zawiedzeni.

  • Aaabbbb profesor
    Stinger

    Wytłumaczyłeś raz i starczy. Każdy z nas "oskarżał" Kamila o słaby drugi skok zanim pojawiło się sensowne tłumaczenie :).

    Jutro będzie lepiej, ale dalej będzie osłabiony, więc cudów nie oczekujmy.

  • Stinger profesor
    Aaabbbb

    Pewnie masz rację, nie ma co się tłumaczyć.
    Cóż trzeba olewać takich bo właśnie o to im chodzi by im odpowiadać na te zaczepki.

  • Aaabbbb profesor
    Stinger, profesorku.... ;))))

    Proszę Cię, nie tłumacz się, bo ktoś, kto Cię szanuje pomyśli, że masz jakiegoś moralniaka :). Zagięli parola na Ciebie, jutro zagną na kogoś innego :). Luzik.

    To pisałem ja: BYWALEC (wiadomo jakich miejsc ;) )

  • Stinger profesor
    ...

    Dobra nie wierzę Stochowi że jest chory, uważam że kłamie podobnie jak Kruczek i koledzy z kadry.
    Zadowolony?

    A teraz tak na poważnie jeśli nie byłbyś hejterem napisał byś coś normalnego a nie uczepiłeś się jednego słówka i pod dwoma newsami trujesz głowę.

    Pisz co chcesz ale kończę rozmowę z takimi jak ty bo to nie ma sensu.

  • anonim

    Ja bym se dal ucziac 5 palcow u jednek reki ze Kamil w tym sezonie juz nie stanie na podium. Srednia forma, osjabienie organizmu przes chorobe, zaleglosci treningowe przes kontuzje...to za duzo zeby myslec o podium.

    Mam nadziejie ze Kamil bedzie walczyl w kazdym konkursie o Top 10 i skonczy w Top 10 w generalce.

  • IchBinDa weteran

    Dobra, to teraz na poważnie, bo widzę, że mój - niskich lotów, przyznaję - wpis został opacznie zrozumiany, więc muszę podjąć paniczną i żałosną próbę ratowania wizerunku:
    Dziękuję za walkę, Kamil. I brawo. Wracaj do zdrowia jak najszybciej.
    Ta paskudna wiadomość paradoksalnie wlała trochę optymizmu w moje kibicowskie serce. Dlaczego? Dlatego, że wynika z niej, że ten Kamil, jakiego dzisiaj widzieliśmy, to nie jest normalny Kamil, którego teraz będziemy oglądać do końca sezonu. Ta "przeciętna forma" okazała się tylko niedyspozycją. Może być już tylko lepiej. No, prawdopodobnie.

    @dejw
    No cóż, rozumiem Twój odruch, tym bardziej, że wyjechałem z domu i IP mam inne : ) Ale nie przeceniaj mnie, to nie była zaplanowana prowokacja, tylko wyraz frustracji spowodowanej głupotą, która się dzisiaj wylała na forum.

  • dejw profesor
    @IchBinDa

    W pierwszym odruchu pomyślałem sobie że ktoś się pod Ciebie bezczelnie podszywa ;) Były już takie przypadki, wyobraźnia trolli czasami jest mimo wszystko godna podziwu.
    No i jak się okazuje, paru naiwniaków się złapało, gratuluję udanej prowokacji :P

  • Stinger profesor
    ...

    Gościu w nic nie wątpię, to że napisałem słowo rzeczywiście nie znaczy że nie wierzę w to że Kamil jest chory... Żenujący to raczej ty jesteś no ale cóż taka rola hejtera.


    @czerwonylis

    Jakiś adwokat tego bez nicka? Skąd się biorą tacy jak wy? Nic mądrego nie potrafią napisać a do hejtowania są pierwsi.

  • dejw profesor

    No cóż. Grypę żołądkową pewnie przechodził niemal każdy, a każdy kto przechodził wie jak to potrafi osłabić organizm. Wobec tego, skoki Kamila należy dziś ocenić zupełnie inaczej. Oby jutro już wszystko wróciło do normy.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Ja, gdy miałam grypę żołądkową, to ledwo, co miałam siłę chodzić... Szacun dla Kamila, że w ogóle dziś skakał.
    @IchBinDa Ach, ale żeś wymyślił...

  • anonim
    Stinger (profesor)

    Właśnie doczytałem i kontekst pozostaje ten sam : to co napisałeś jest jasne i przejrzyste - mam jeszcze raz zacytować jak to że wątpisz czy to prawda że Kamil był chory ??!! Nie czepiałem sie słówek tylko całości twojej wypowiedzi która była żenująca co udowodniłem i tyle a ostatnie słowo o zmianie postaci rzeczy jest nic nie znaczące skoro twierdzisz że Kamil nie wykonał zadania a je wykonał bo dzisiaj w ogóle mogliśmy nie wystawić drużyny!Więc nie bredź o doczytywaniu do końca bo sam sobie strzeliłeś w kostkę i tyle!

  • IchBinDa weteran

    @W_S
    Nie jesteś za bardzo przekonany do tego całego "sarkazmu", nie?
    Rzuć okiem na moje wypowiedzi pod artykułem o konkursie, może zmienisz swoją opinię o mnie. :

  • Stinger profesor
    MPK i ten ...

    Przecież napisałem że jeśli jest chory to zmienia postać rzeczy.
    Czepianie się słówek i nie doczytywanie do końca komentarzy to na tym forum norma więc najpierw doczytajcie, a potem zrozumcie co napisałem.

  • W_S profesor
    Ach to paskudztwo

    sam też to miałem tydzień temu. Jak zacząłem rzygać o 23 to do 7 rano rzygałem co 20 minut.

  • anonim
    Stinger (profesor)

    Jak na kogoś kto całą noc wymiotował i nie jadł przez cały dzień to wykonał zadanie nie na 100% a na 200%!Ciekawe jak ty w pracy wykonałbyś swoje zadanie w takiej sytuacji?? Co do drugiej części wypowiedzi "jeśli rzeczywiście jest chory" nawet nie wiadomo jak to skomentować co udaje Kamil? a Piotrek kłamie że Kamil jest chory? No nie tylko ręce opadają!!!

    Kamil zdrowia!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl