Simon Ammann: "Wiedziałem, że może zadecydować jeden skok"

  • 2015-03-10 23:15

Simon Ammann powrócił na podium. W jednoseryjnym konkursie w Kuopio wylądował na najniższym stopniu wspólnie ze Stefanem Kraftem.

"To niesamowite. Wiedziałem, że jestem w stanie wrócić do pierwszej dziesiątki, a teraz zdaję sobie sprawę, ­­­­że podium jest zawsze możliwe nawet bez telemarku, ponieważ bardzo boję się spróbować czegoś nowego przy lądowaniu" - mówił Szwajcar po zawodach w Finlandii.
"Wiedziałem, że w tym konkursie może zadecydować tylko jeden skok więc musiałem spróbować za wszelką cenę skoczyć daleko. Kilku zawodników przede mną skoczyło daleko, np. mój kolega z drużyny, Gregor, a teraz udało mi się wylądować na trzecim miejscu i czuję się jak król. To idealny dzień" - dodał.

"To już mój trzeci raz w tym sezonie, że jestem na tym samym stopniu podium z innym zawodnikiem. Miałem taki sezon, w którym zawsze zajmowałem czwarte miejsce, a w tym jestem często ex aequo – dwa razy z Noriakim, to była wielka frajda – raz trzecie miejsce w Innsbrucku, a dzisiaj znowu. Wydaje się, że ta zima kończy się dla mnie dobrze, przynajmniej mam nadzieję, że w dalszym ciągu tak będzie" - skomentował Ammann.

Dzięki miejscu na podium, Ammann w kolejnym konkursie nie będzie musiał startować w kwalifikacjach, ponieważ udział w konkursie będzie miał zapewniony, ze względu na zajmowane miejsce w klasyfikacji końcowej. "Przez to życie będzie łatwiejsze, ponieważ teraz już nie muszę się kwalifikować do następnych zawodów. To dla mnie bardzo dobra sytuacja, ponieważ w kwalifikacje trzeba zawsze włożyć trochę energii, a tak będę miał w Trondheim i Oslo fajny plan dnia. To na pewno wielki plus i bardzo się z tego cieszę" - wyjaśnił.

"Przyjechałem tu, żeby przeżyć pozytywne emocje, więc Lahti było dla mnie trochę rozczarowaniem – jedna seria była dobra, ale w drugiej podjąłem jedną błędną decyzję pod względem techniki. Natomiast tutaj nie spodziewałem się szczególnie dobrego występu, ale miejsce na podium jest idealnym wynikiem" - zakończył Ammann.

Korespondencja z Kuopio, Tadeusz Mieczyński


Anna Libera, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6454) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • zxc początkujący

    Weźcie też pod uwagę, że Freund jechał z niższej belki. Inna sprawa, że gdyby nie zachwianie przy wyjściu z progu Simiego to mógłby skoczyć pewnie 110+. Ten skok wyglądał trochę jak z DSJ4 z treningu przy sporo wydłużonym rozbiegu.

  • Lans profesor
    -

    Ammann jakby nie jego strach przed lądowaniem to by powalczył o zwycięstwo. Według mnie powinien kończyć karierę po tym sezonie. Swoje już osiągnął, a jego strach przed lądowaniem, może się skończyć źle.

  • anonim

    Styl Jandy czy też Kasaiego przy stylu Freunda wyglądają, jak style profesorów przy stylu uczniaka. Szkoda tylko, że sędziowie mający oceniać styl nie oceniają stylu, tylko coś innego.

  • anonim

    To są skoki przynajmniej z nazwy i musi wygrywac ten co skoczy najdalej.
    Natomiast często sędziowie decydują komu dac podium a komu nie a kto ma być na trzecim miejscu mimo, ze skoczył najdalej.
    To obywatelstwo przy nazwisku często decyduje o miejscach.
    Sędziowie i noty za styl powinni być dawno wykopani z posad.

  • anonim
    @Intelektualny

    Dlatego trzeba zlikwidować noty za styl żeby wygrywali najlepsi a nie ci co najpiękniej lądują.To nie konkurs piękności.

  • IntelektualnyZbawcaCiemnychMas doświadczony
    @Kantyka

    A ja Ci powiem, że Freund, Stoch(2014) by to wylądowali telemarkiem.
    Ammann nawet na 90 metrze nie ląduje telemarkiem.
    Sam jest sobie winny.

  • anonim

    Pobił rekord skoczni skoczył 3 metry dalej od reszty ale nie wygrał tylko dlatego, że sędziowie ponownie tak zdecydowali.
    Ilez to razy inny zawodnik lądował na wypłaszczeniu na dwie nogi bo skacząc tak daleko nie da się inaczej ale nie odjęli innemu tyle punktów co Simmonowi.
    On powinien to wygrać z pocałowaniem w tyłki sędziów nie da się zrobić telemarku ladując na płaskim tak daleko.
    O punktach za wiatry lepiej nie mówić bo po co sobie psuć humor to jedna wielka parodia skoków.
    Skoczek jest karany za daleki skok? to po co skakać?

  • Paulpolska początkujący
    Paulpolska

    Trochę nie sprawiedliwie są odejmowane zawodnikom punkty jeżeli przekraczają HS skoczni bo jak tam niby telemarkiem wylądować ? To kpina i przez to zawodnik traci zwycięstwo na które zasłużył.

    Rozwiązanie ? Dodatnie punkty za przekraczanie HS albo wyższe noty.

  • tak bywalec
    -

    ogromna klasa, mistrzu!

  • anonim
    @xyz

    No to się różnimy.Ja wolę żeby wygrywał skoczek, którego skoki były jakościowo najlepsze, a nie ten który najlepiej ląduje.Dziś najlepszy był Simon Ammann, niestety noty okradły go z zwycięstwa.

  • solemn bywalec

    Brawi Simi, szapoba

  • Stinger profesor

    Ammann wrócił po raz kolejny. Cieszy mnie to bo to niezwykle sympatyczny skoczek.
    Liczę że jeszcze w tym sezonie zgarnie jakieś podium.

    Szwajcarzy mieli dzisiaj sporo radości.
    Najpierw rekord skoczni Deschwandena, a potem Ammanna.
    Koniec końców obaj w 10, a Simon na podium.
    Brawo.

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Brawo Simmi.
    Mam nadzieję, że dzisiejszy sukces zmotywuję Simmiego do dalszego skakania, a ślady strachu zaczną powoli odchodzić w zapomnienie.

  • xyz stały bywalec
    Noty

    Jednak noty powinny zostać, piękny lot i dobre lądowanie Severina na 103,5 m. jednak lepiej wygląda niż Ammana na 106 m.

  • anonim
    A propos ostatniej dyskusji na temat not

    Gdyby nie było not za styl Simi dziś by wygrał.Liczę na to, że dzisiejszy konkurs zmotywuje Ammanna do dalszego skakania.Mam nadzieję, że będziemy mogli oglądać go na skoczni do 2018 roku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl