Piotr Żyła: "U mnie po prostu to najdziwniej wygląda"

  • 2015-04-16 13:00

Piotr Żyła w wywiadzie dla serwisu internetowego Polskiego Związku Narciarskiego, podsumował miniony sezon w swoim wykonaniu. Skoczek z Wisły podkreśla, że miniona zima była jedną z najlepszych w jego karierze.

Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński

- Bardzo jestem zadowolony z tego sezonu. Co prawda miałem kilka wpadek, kilka lepszych startów, kilka gorszych, ale jeżeli chodzi o całokształt, to myślę, że cały ten sezon skakałem na dobrym poziomie i z tego na pewno się cieszę. Na pewno ten początek nie był dla mnie łatwy. Wiedziałem, że skaczę dobrze, jednak pod nieobecność Kamila nie do końca radziłem sobie z byciem liderem Kadry. Później jak on już wrócił, to było dużo łatwiej radzić sobie z tą całą presją - mówi Piotr Żyła dla pzn.pl.

- Tak naprawdę były to moje najlepsze mistrzostwa. Oczywiście nie licząc tej skoczni normalnej, ponieważ tam trochę zepsułem, jednak oceniając wszystkie mistrzostwa, to nigdy wcześniej nie miałem dziewiątego miejsce i nigdy wcześniej nie uplasowałem się tak wysoko w konkursie indywidualnym. Poza tym po raz drugi udało się zdobyć brąz w konkursie drużynowym, także jak najbardziej te mistrzostwa są dla mnie bardzo udane i z tych wyników również bardzo się cieszę – mówi zadowolony Piotr Żyła. – Obydwa medale na pewno bardzo cieszyły. Ten w Val di Fiemme nie był od razu wywalczony i było trochę zamieszania wokół niego, a tutaj od samego początku wszystko było pewne, że mamy ten medal i to było bardzo fajne, bo od razu mogliśmy się z niego cieszyć - kontynuuje wiślanin.

- Myślę, że na pewno najmilej będę wspominał ten konkurs drużynowym z Falun. Był on bardzo fajny i dał nam dość dużo emocji, ale jeżeli chodzi o mój taki najbardziej udany konkurs, to myślę, że był to ten w Lahti też akurat drużynowy. Skoczyłem tam dwa takie bardzo dobre skoki i myślę, że to był mój taki najlepszy konkurs w tym sezonie, jeżeli chodzi o moje skoki - dodaje 28-latek.

- W tym sezonie nie miałem żadnych problemów, jeżeli chodzi o mój dojazd, bo dobrze on funkcjonował. Wszystkie skoki na treningach oficjalnych czy w kwalifikacjach skakałem bardzo równo. Oczywiście zdarzały mi się wpadki, ale to spowodowane tym, że po prostu za bardzo chciałem. Przykład chyba z Titisee-Neustadt, gdzie byłem czwarty po pierwszej serii, jednak później było już za dużo napięcia albo za dużo myśli się przewijało, że na to podium w końcu uda się wskoczy i niestety wtedy zepsułem skok i spadłem. Nie zamierzam zmieniać mojej pozycji, ponieważ właśnie dzięki niej ten mój dojazd jest stabilny. Trzeba popatrzeć również na innych zawodników, bo każdy z nas w inny sposób przyjmuje pozycję dojazdową, a u mnie po prostu to najdziwniej wygląda, że aż sam się z siebie śmieję - zakończył Piotr Żyła.

Rozmawiała Anna Karczewska - www.pzn.pl


Tadeusz Mieczyński, źródło: www.pzn.pl
oglądalność: (6918) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • EmiI profesor
    @dervish

    W przypadku Dawida niestety wyglądało to gorzej. Przecież on sezon i dwa sezonu temu potrafił plasować się w ścisłych czołówkach serii treningowych. Teraz i wtedy na treningach i w konkursach było 10 pozycji niżej. Tylko że sezon temu po 10 miejscu na treningu było 20 w zawodach, a teraz po 20 na treningu, 30 w zawodach.

  • Stinger profesor

    Żyła jako jeden z niewielu może postawić sobie plusa za miniony sezon.
    Jedno czego zabrakło to podium w PŚ. Wtedy miałby ponad 500 pkt i 1-2 miejsca wyżej w PŚ.
    Mimo wszystko drużynowy medal MŚ można powiedzieć to rekompensuje.

  • dervish profesor

    *sławnie - właśnie

  • dervish profesor

    To był najlepszy sezon w karierze Klimka. Będąc na jego miejscu byłbym bardzo zadowolony z takiego sezonu. Jako kibic uważam, ze Klimek zdecydowanie nie zawiódł moich oczekiwań. Póki co jego kariera rozwija się w sposób prawie modelowy.

    Co do Kubackiego i Ziobry to trudno oceniac ich sezony jako fatalne. Dla mnie fatalny sezon to sezon pozbawiony jakichkolwiek pozytywów. Taki sezon zafundował sobie i nam Maciej Kot.
    Jeśli chodzi o Janka to w tym sezonie odniósł on życiowy sukcesy jakimi są dla niego: brązowy medal MŚ w drużynie i indywidualne 8 miejsce na MŚ. Za kilka lat przeglądając jego biografie przede wszystkim będziemy widzieli sławnie te osiągnięcia a nie mizerny dorobek punktowy w klasyfikacji PŚ.

    Co do Dawida - dorobek punktowy rzeczywiście wygląda mizernie, ale jeżeli popatrzeć na jakość jego skoków to wcale nie wyglądało to gorzej niż w poprzednim sezonie. Moim zdaniem Dawid skakał na swoim normalnym poziomie albo bardzo blisko. W tym sezonie oddał wiele dobrych i bardzo dobrych skoków, niestety większość z tych skoków to były skoki w Q albo na treningach ewentualnie na zawodach PK. Jego problemem było, ze oprócz tego zepsuł wiele ważnych skoków. Ważnych czyli kluczowych jeśli chodzi o zdobywanie punktów. Po dobrych Q psuł pierwszy skok w konkursie i było po punktach.
    Gdyby potrafił przełożyć wyniki z Q i treningów na konkurs to z dużym prawdopodobieństwem jego wynik nie byłby gorszy niż w poprzednim sezonie. Wydaje się, ze problem tkwi w głowie Dawida. Jego forma i skakanie były dużo lepsze niż osiągnięte wyniki i to są pozytywy. Poza tym patrząc z punktu widzenia Dawida, to przez dużą część sezonu był naszym numerem 3, a skończył jako numer 4-6 a więc można powiedzieć, że pod tym wzgledem sezon także nie był dla niego zły.

  • jakledw12 weteran

    *powiedz

  • jakledw12 weteran
    Dervish

    Po pierwsze:

    Jak ocenić sezon Kubackiego i Ziobry, jak nie za fatalny, skoro najlepszy z nich w generalce niszowego sportu był 50? Powiedzmy mi proszę.

    Po drugie:

    U Kamila neutral, bo jednak MŚ to totalna klapa (2 razy 2 dziesiątka). Końcówka sezonu też taka sobie, ale za to bardzo udane Zakopane, Oberstdorf. Do tego trzeba pamiętać o kontuzji i mamy sezon przejściowy.

    Co do Klemensa:

    Wg mnie Klimek jest taki zadowolony, ponieważ ostatnie skoki sezonu miał bardzo dobre + medal MŚ. Wiadomo - cieszy się z tego, że znalazł sposób na skoki i wie już jak skakać w przyszłym sezonie. Z tego się cieszy. Natomiast, jak popatrzymy na to chłodnym okiem, to za różowo nie jest. Punktów mniej niż rok temu, pozycja też gorsza. Do tego kompromitacje w kwalifikacjach czy podczas zawodów w Ga-Pa.

  • anonim
    @bkdropson

    Co to za różnica.To jedno i to samo.

    Dziennikarz i psycholog-to dwa najłatwiejsze zawody świata.

  • zibiszew weteran
    psycholog

    Swoją drogą jakoś trudno mi zrozumieć te opory przed psychologiem w kadrze.Ztego co czytam i słucham, nie o pieniądze chodzi.Byłoby bardzo dobrze żeby jakiś dziennikarz zadał pare pogłębionych pytań na ten temat sztabowi, pzn-owi, zawodnikom?Chętnie bym usłyszał, skąd ten opór!

  • zibiszew weteran
    EmiI (profesor)

    No zgoda.My kibice bazujemy na statystykach.Bo każdy z nas chciałby aby były on fantastyczne.Ale odnośnie danego skoczka statystyki nie skaczą,i jeśli on ocenia sezon jako dobry ,to owe statystyki nic tu do rzeczy nie mają.

  • bkdropson początkujący
    @???

    Psychiatry ? a co skoczkowie cierpią na jakąś chorobę psychiczną? psychologa nie psychiatry ;v

  • anonim

    Co za brednie.

    Stoch jakoś świetnie sobie radzi bez psychiatry.

    I jak mu skok w zawodach nie wyjdzie to nie mówi,że to z powodu braku psychiatry.

    Zresztą Żyła też mówił,że nie chce psychiatry.

  • EmiI profesor
    @zibiszew

    Bo można się opierać na wypowiedziach zawodników, trenerów, działaczy (czasem trzy różne, nawet sprzeczne), albo na bazie tabel, statystyk, liczb. I te osoby wypowiadają na bazie tych drugich.

  • zibiszew weteran
    oceny

    Tak zastanawiam się,czy aby wszyscy tu komentujący czytają wywiady skoczków i ich opinie?Bo jeśli tak, to czemu ich opinie są tak różne od opini samych skoczków?Przecież komentując tu opieramy się m/in na ich wypowiedziach!Czyżby nie wszyscy czytali ze zrozumieniem?A może z pamięcią coś nie tak?

  • EmiI profesor
    @dervish

    Ja pamiętam tylko w przypadku Kubackiego dużą dysproporcje między zawodami i treningami i to tylko w krótkim okresie czasu od Lillehammer do Niżnego Tagiłu. U Żyły też statystycznie treningi wypadały lepiej, chociaż potrafił psuć i odpalać w różnych okolicznościach.

  • DamjanFras doświadczony
    @jakledw12

    zgadzam się z Twoim wypunktowaniem..
    To dotyczy PŚ.
    Jest jeszcze kadra B i PK i tam tez wcale wiele plusów nie ma, jedne weekend Kluska w Engelbergu, Biegun kilka dobrych startów, Zniszczoł co się przebił do kadry A i tyle..
    Nie biorę pod uwagę kadrowiczów, którzy musieli ratować pupe zdobywając limity poprzez tracenie ich nagminnie w PŚ..
    Dlatego dobre występy Ziobry, Kubackiego czy Murańki jak już startowali w PK się nei licza do sukcesów kadry B..
    Tak smao dobre występy Bieli, Byrta i Stękały..
    z Minusów na pewno
    - Fatalny Miętus
    - Fatalny Kłusek, poza jednym weekendem w Engelbergu
    - Słaby Hula, żadnego podium, ani razu nie powalczył nawet o limit
    - słaby Biegun poza kilkoma przypadkowymi wystrzałami
    - sytuacja z Kubą Wolnym..

    Więcej plusów na pewno można znaleźć w kadrze Juniorów Mateji i Fijasa oraz u Pozakadrowiczów, ale kadry A i B sezon muszą postawić po stronie minusów z wyjątkiem Zniszczoła, Żyły no i Stocha, Murańka sezon uratował świetną końcówką i medalem w Falun, ale całościowo i tak minus, bo 3/4 sezonu skakał fatalnie..

  • jakledw12 weteran
    Plusy i Minusy sezonu

    Plusy:

    +++ Wielki plus za Mistrzostwa Świata
    + Plus za końcówkę sezonu (moment od Falun)
    + Plus za postawę Piotra Żyły, Kamila Stocha oraz Zniszczoła

    Minusy:

    --- Wielki minus za początek sezonu
    --- Wielki minus za ogromny regres 7 zawodnika IO - M. Kota
    --- Wielki minus za słabą postawę całej drużyny w 3/4 sezonu
    - Minus za słabe TCS
    - Minus za słabe Zakopane

    Plusów: 5.
    Minusów: 11.

    Pozdrawiam.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Mimowolnie wymieniłeś wszystkich naszych z kadr A i B poza Stochem i Kłuskiem. (który żeby było "zabawniej" też się przyznawał do problemów z presją) To można wywnioskować z tego że polski skoczek narciarski równa się brak odporności na stres. Nie wierzę żeby było aż tak źle, i albo kilku z nich zwala winę na psychikę, albo problemy z głową wzięły się od słabych skoków, nie odwrotnie.

  • jakledw12 weteran

    @kibic_skokow_narciarskich

    Serio???? Sezon można uznać za udany?! Mając 2 razy mniej punktów niż rok wcześniej?!!

    Podsumujmy:

    - Stoch - neutral
    - Żyła - plus

    - Murańka - minus (cały sezon był fatalny, 42 miejsce w generalce to makabra - gorzej niż choćby w tamtym sezonie)
    - Zniszczoł - plus
    - Ziobro - potężny minus
    - Kubacki - potężny minus
    - Kot - gigantyczny minus, jakiego świat skoków jeszcze nie widział

    Także:

    Dwóch skoczków może uznać sezon za udany.
    Jeden może uznać ten sezon za przejściowy.
    Jeden może uznać sezon powiedzmy "za przeciętny", ale 42 miejsce w generalce to olbrzymia porażka.
    Dla dwóch to dość spory spadek w klasyfikacji, sporo poniżej oczekiwań.
    Ten jeden - ostatni prawdopodobnie zapisał się w historii skoków, jako największe rozczarowanie. Minus tak spory, jak stąd do Samoa.

    Tyle.

  • EmiI profesor
    @kibic_skoków_narciarskich

    Nie zwieńczeniem tylko ratunkiem. Skoro ten sezon był względnie dobry, to aż strach pomyśleć jaki byłby względnie słaby, a bardzo słaby to chyba poziom Kazachstanu.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Bo ogólnie sezon dla polskich zawodników można uznań za względnie dobry.Wszyscy zawodnicy dokładali cegiełkę do tego sezonu, Stoch i jego szybki powrót po kontuzji do rywalizacji na wysokim poziomie, Zniszczoł i świetne występy w Japonii i Willingen, Żyła i jego miejsca w czołówce, Murańka i jego świetne występy.Nie można zapominać o Kubackim i Ziobrze którzy również solidnie dołozyli cegięlkę do tego sezonu.Nie był to sezon taki jak poprzedni ale myślę ze i tak można go zapisac na plus.Brązowy medal drużynowy jest takim zwieńczeniem tego sezonu.Mamy bardzo mocny skład który rokuje znakomicie na przyszłość.Skoczkowie dobrze wiedzą co mówią.To duża zasługa trenera Kruczka który z roku na rok udowadnia że jest światowej klasy fachowcem i jednym z najlepszych obecnie trenerów na świecie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl